Together Magazyn » Aktualności » „Polska jest piękna na wiele sposobów”

„Polska jest piękna na wiele sposobów”

Steve Allen jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w windsurfingu. Już dziewięć razy stawał na najwyższym podium, zdobywając tytuł mistrza świata w tej dyscyplinie. Urodził się w Australii, jednak mieszka obecnie w Polsce. Ma żonę Polkę oraz dwoje dzieci, Evę i Andy’ego, które Steve uważa za swoje największe życiowe osiągnięcie.

Ze Stevem Allenem rozmawiamy o tym, jak mu się żyje w Polsce, jak spędza czas z dziećmi oraz o najmodniejszym ostatnio wiosłowaniu na desce, czyli SUP (Stand Up Paddle). Można je wypróbować w szkółce żeglarskiej działającej przy ośrodku Sopot34.

Dziewięć razy zdobył Pan tytuł mistrza świata w windsurfingu. O czym Pan jeszcze marzy? Co jeszcze pragnie Pan osiągnąć?

Cały czas chciałbym się dobrze bawić, podróżując po świecie i rywalizując, ubiegając się o kolejny tytuł mistrza świata.

Ma Pan dwoje dzieci. Czy uprawiają ten sam sport? Czy pójdą w Pana ślady?

Staram się uczyć ich każdej dyscypliny sportowej, którą znam, ale reszta należy do nich. Mam nadzieję, że znajdą to, co pokochają i podążą za swoimi marzeniami, tak jak ja. Bez znaczenia, jaka to będzie dyscyplina sportu czy zainteresowanie.

Pana życiowy scenariusz jest bardzo romantyczny. Przeprowadził się Pan do Polski z powodu miłości. Jak Pan ocenia życie w Polsce, w porównaniu z Australią?

Polska jest piękna na wiele sposobów, począwszy od jedzenia, a skończywszy na krajobrazach. Jest dla mnie wspaniałą ostoją pomiędzy moimi podróżami sportowymi. Ale, niestety, zima trwa tu zbyt długo, dlatego na te kilka miesięcy wracam do Australii.

A co z Pana sportem? W Polsce nie mamy tak wielu plaż. Gdzie Pan trenuje?

Gdzie jest woda, tam mogę trenować. Dbam o moją kondycję, pływając na deskach Allen Australia SUP [Stand Up Paddle, deski z wiosłem] po małych jeziorach oraz rzekach niedaleko Warszawy. Pływam również na polskim Wybrzeżu; jest tutaj wiele ciekawych miejsc. A kiedy jestem w Warszawie, surfuję w Zegrzu, gdzie niekiedy są też dobre warunki. W razie potrzeby wyjeżdżam również na treningi za granicę.

Co Pan myśli o Polakach?

Polacy są przyjacielscy i mili, kiedy się ich bliżej pozna. Ale myślę, że bardzo boją się nieznajomych. Gdy wyszedłem z psem na spacer i powiedziałem: „cześć”, tak jak to robię w Australii, do innej osoby, która również wyprowadzała swojego czworonoga, ta spojrzała na mnie dziwnie. Ale myślę, że to się powoli zmienia. Innego dnia, gdy poszedłem biegać, inny sportowiec, mijając mnie, powiedział do mnie: „cześć”, tak jakby był moim sąsiadem.

W jaki sposób spędza Pan czas ze swoją rodziną?

Lubimy różne sportowe aktywności: jeździmy na deskorolce, gramy w tenisa, pływamy na SUP. Mój syn uwielbia grać w tenisa, a córka jeździ konno.

Stworzył Pan swoją własną markę. Za jaką linią podąża?

Staram się nie naśladować żadnych istniejących marek, a raczej tworzyć coś innego i lepszego od reszty. Byłem zatrudniony przez największych producentów w dziedzinie windsurfingu, aby stworzyć nowe, lepsze produkty, które zdobyły wiele mistrzowskich i światowych tytułów. I zacząłem rozwijać pomysły związane z deskami SUP, aby mogły być lepsze. Głównie w pompowanych deskach, w których udało mi się stworzyć gładką kołyskową linię o sztywnej, mocnej budowie, sprawiającej, że deska płynie zadziwiająco dobrze zarówno w kipieli, w kaskadach oraz na płaskiej wodzie, poprawiając szybkość wiosła oraz zwrotność.

Wkrótce dodana zostanie nowa płetwa do windSUP, dzięki czemu nie trzeba już używać środkowej płetwy pod wiatr, co również poprawia stabilność deski dla początkujących. Mamy też specjalną szynę na deskach windSUP, która pozwala na bardzo wczesne planowanie ruchów, jak również zapewnienie ogromnej szybkości surfowania po falach. Mam też kilka innych projektów w realizacji. Tak więc pamiętajcie o Allenie z Australii [śmiech – red.].

Co Pan robi, aby ten produkt był najlepszy? I co sprawia, że jest on lepszy od innych?

Odpowiedziałem już na to pytanie powyżej, ale dodam, że nasze nadmuchiwane deski można napompować do 25 PSI, po to aby deska była bardzo sztywna, bardziej stabilna, a linia kołyskowa poprawiała zwrotność i wydajność. Ponadto używamy najsilniejszego kleju i najlepszych materiałów, aby nasze deski wytrzymywały ciśnienie i gorące słońce, gdy niektóre inne marki, niestety, mogą nie dać rady. Większość firm produkujących pompowane deski nie dba również o linię kołyskową i po prostu robi długie, płaskie i ostre cięcie z przodu lub z tyłu. To, co my produkujemy jest gładkie i tak zbliżone do twardej deski jak to możliwe – wszystko dla jak najlepszej wydajności. Płynny kontur został zaprojektowany dla poszczególnych funkcji desek. To tylko niektóre z innowacji, a na następne jeszcze przyjdzie czas.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Urszula Abucewicz

[RAMKA 1]

SUP, czyli Stand Up Paddle – wiosłowanie stojąc na desce

Doskonałe dla każdego i na wszystkich poziomach zaawansowania, a także na każdy w Polsce dostępny akwen, jak rzeki i jeziora, a nawet zatoka i morze. Obecnie jest to sport cieszący się największą dynamiką rozwoju na świecie, zdrowy dla ciała i umysłu, również wtedy, gdy pogoda jest bezwietrzna.

Pozornie wydaje się, że nie jest to nic nowego i już wcześniej było wykorzystywane przez surferów czy instruktorów windsurfingu podczas szkoleń i w bezwietrzne dni, jednak konstrukcja deski wszystko wyjaśnia.

Charakteryzuje się znacznie większą wypornością i stabilnością. Różnica też jest zauważalna w samym profilu deski. SUP-y są wyraźniej dłuższe i węższe, dzięki czemu o wiele łatwiej ją opanować. Pokład w całości pokryty jest miękką pianką, która pełni funkcję antypoślizgu i idealnie chroni przy upadkach.

Ciekawostką są także pompowane deski SUP. Konstrukcja sprawia, że są one idealne zarówno dla osób mniej, jak i bardziej wysportowanych. Deski SUP można wykorzystać wszędzie i w każdych warunkach. Ich dużą zaletą jest to, że nie jesteśmy już przede wszystkim zależni od wiatru i bez względu na to, czy woda jest płaska, czy są fale, SUP będzie się idealnie sprawdzał oraz zapewniał mnóstwo przyjemności.

 

Oceń