Każde wnętrze jest na swój sposób unikatowe. Odpowiednio dobrane dodatki czy meble stanowią często o charakterze pomieszczenia. Oddają ciepło domowego ogniska lub nadają nowoczesny akcent w mieszkaniu. Na salonach do tej pory królowały jasne odcienie i pastelowe kolory, które w połączeniu z naturalnymi dodatkami z drewna, sprawiały wrażenie bliskości z naturą. Harmonia z otaczającym światem w domu koiła i relaksowała po ciężkim dniu w pracy. Jednak wielkimi krokami zbliża się 2018 rok a jak wiadomo nowy rok, to nowe trendy. Czego zatem możemy się spodziewać?
Szarość i cement – niezmienność, która nie przemija
Hitem obecnego roku było połączenie surowego cementu z drewnianymi dodatkami. Idealnie sprawdza się w każdym pomieszczeniu. Uniwersalne połączenie z naturalnymi dodatkami stanowi świetny kontrast zarówno w kuchni, salonie czy łazience. Płytki w różnych odcieniach szarości w zestawieniu z dodatkiem naturalnych drewnianych mebli czy blatu w kolorze dębu lub orzechu znalazły miejsce w wielu domach. Odpowiednia faktura płytek wzorowana na zastygającym cemencie o chropowatej powierzchni przypominającej surowy blok, z dodatkiem industrialnego oświetlenia stosowanego w fabrykach, nadaje pomieszczeniu nowoczesności. Nie dziwne, że w XXI wieku to połączenie znalazło tak wielu wielbicieli. Praktyczność zastosowania i swoboda łączenia innych barw daje szerokie pole od popisu w nadchodzącym 2018 roku.
Natura czy luksus?
Projektanci prześcigają się w wymyślaniu nowych pomysłów w aranżacji wnętrz. Wiele z nich jest co roku powtarzana lub lekko modyfikowana. Inspirację można znaleźć wszędzie. Do tej pory czerpano z natury – kształty, surowce czy kolory użyte w dodatkach można znaleźć było niemal wszędzie. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że 2018 rok prawdopodobnie będzie kontynuował style z poprzedniego roku. Meble z korka, czy drewniane parkiety w połączeniu z skandynawską surowością i minimalizmem dalej będą na szczycie listy.
Zmieni się natomiast paleta kolorów. Beżowe odcienie zastąpi barwa, która może kojarzyć się z zimną północą. Głęboki fiolet, bo to o nim mowa, ma stać się hitem nadchodzącego roku i powrotem do luksusu rodem z królewskiego pałacu. W latach 60tych fiolet stał się kolorem buntu i przemian, uznawano go za niekonwencjonalny i prowokujący, zaś jego odcienie stały się symbolem młodości i poszukiwania wolności. Kolor sam z siebie rzadko występuje w naturze, dlatego kojarzony jest z czymś wyjątkowym, nadnaturalnym.Uznawany jest również za barwę, która pobudza kreatywność. Dodatki w tym odcieniu świetnie będą sprawdzały się w nowoczesnych i wizjonerskich wnętrzach. Fioletowa ściana czy kanapa z takim obiciem, może stanowić ciekawy akcent, dzięki któremu pomieszczenie nabierze wyrazu. Ważne jest aby nie był on dominującą barwą w całym domu. Ze względu na swoją głębie, trudno go dopasować do całego pomieszczenia. Zamiast głębokiego wręcz ciemnego fioletu można zastosować mix odcieni – od jasnych lawendowych czy liliowych po ciemne jagodowe. Warto zwrócić uwagę na brązy i szarości, z którymi fiolet idealnie współgra. Dywany o geometrycznych kształtach czy wzorach w odcieniach szarości będą strzałem w dziesiątkę w połączeniu z fioletową sofą. Dodatkowo ręczne tkane dywany oddają różnorodność barw i naturalność pomieszczenia. Luksusowy fiolet plus naturalna szarość dywany wełnianego czy sisalowego, stanowi unikatowe połączenie na nadchodzący rok. Natura i luksus – to działa!
Czerwień rodem z gorącej Hiszpanii
Głośno wymieniano w mediach czerwień, jako kolor konkurujący z fioletem w drodze na szczyty listy wnętrzarskich nowości na nadchodzący rok. Instytut Pantone, który co roku przedstawia najmodniejsze barwy mające największe szanse wyróżniać się w magazynach wnętrzarskich, wyróżnił pomidorową czerwień. Jak we wszystkim i w dekoracji wnętrza przy użyciu tego koloru powinniśmy zachować umiar. Sama barwa postrzegana jest jako agresywna i rzucająca się w oczu, dlatego też z ilością tego koloru nie można przesadzać. Nie wszystkim też przypada do gustu. Ten zmysłowy kolor nadaje pomieszczeniu ciepła i dynamizmu. Jedna ściana w pokoju w zupełności wystarczy by rozpalić zmysły. Z dodatkami podobnie: czereśniowe meble, malinowe poduszki czy burgundowa lampka, wystarczy by nadać unikatowy akcent i charakter pomieszczeniu. Dla osób, które nie są na tyle odważne by eksperymentować z czerwienią, istnieją inne propozycje. Dywan w stylu vintage łączący w sobie różne odcienie wielu kolorów, będzie stanowić świetne uzupełnienie mieszkania. Pastelowe odcienie, zwłaszcza beże, łagodzą intensywność czerwieni, dlatego też warto o nich pomyśleć gdy decydujemy się na czerwony kolor w domu.
Zielono mi – czyli dojrzała zieleń w domu
Intensywność barw będzie niewątpliwie dominować w 2018 roku. Fiolet czy czerwień to potwierdzają. Następnym pełnym wyrazu i głębi kolorem ma być dojrzała zieleń. Ta kojarząca się z naturą barwa ma wiele zastosowań w domu. Idealnie nawiązuje do motywów roślinnych, wprowadzając kolor i świeżość w pomieszczeniu. Świetnie sprawdza się nie tylko jako dodatek ale jako motyw przewodni w połączeniu z naturalnym drewnem i szklanymi dodatkami. Awangardowy zielony, jak go się nazywa, zaskakuje swoją głębią i wyrazistością. Nawet drobny dodatek świetnie sprawdza się w jasnych pomieszczeniach.
Miodowy żółty – akcent, który zaskakuje
Znany na salonach i często pojawiający się w katalogach wnętrzarskich miodowy kolor pasuje idealnie do szarości jako dodatek w postaci wazonu, poduszki czy półki o nietypowym kształcie. Ociepla i rozjaśnia mieszkanie. Ciekawym rozwiązaniem na użycie tego koloru jest zastosowanie go w produkcji dywanów. Może wydawać się, że nie jest to dobry kolor na dodatek do salonu. Na szczęście odpowiednie zestawienie daje zaskakujący efekt. Na rynku dostępne są rustykalne dywany, które stanowią świetne rozwiązanie do dynamicznych pomieszczeń. Nietuzinkowy wzór i mnogość odcieni dodatkowo wprowadzają różnorodność. Zastosowanie we wnętrzu dywanów z wysokim runem o różnych odcieniach żółtego i niebieskiego, tworzy ciekawe efekty świetlne.
