Together Magazyn » Aktualności » Przezorny zawsze ubezpieczony

Przezorny zawsze ubezpieczony

Nie mając wpływ na wszystko, co wydarzy się w przyszłości, odczuwamy często lęk, że niekoniecznie musi to być coś dobrego. Czy jesteśmy jednak skazani wyłącznie na zrządzenia losu, czy też możemy skutecznie zabezpieczyć się przed skutkami niekorzystnych dla nas zdarzeń?

Niemożliwe do przewidzenia

Zwykły pech może sprawić, że pełen sił człowiek z dnia na dzień stanie się niezdatny do wykonywania pracy. Niemożność wykonywania codziennych dotychczas obowiązków może stać się trwała. W związku z tym pojawia się problem, bo przecież trzeba z czegoś żyć, a zgromadzone dotychczas oszczędności nie są przecież niewyczerpalnym źródłem. Przeświadczenie o tym, że uzyskamy należyte wsparcie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w przypadku niezdolności wykonywania pracy, jest co najwyżej pobożnym życzeniem. Pomijając już kontrowersyjne decyzje komisji lekarskich, od których często trzeba się odwoływać, nie sposób nie okazać zdziwienia na wysokość świadczeń finansowych w postaci renty. Te niejednokrotnie są tak niskie, że ciężko jest z tych środków zaspokoić podstawowe potrzeby, nie wspominając już o leczeniu.

Nikt z nas nie rodzi się Nostradamusem, który jest w stanie przewidzieć przyszłość. Gdyby tak było, w życiu spotykałyby nas bez wyjątku tylko miłe sytuacje. Jednak rozsądek nakazuje przewidywać, że coś złego, na co nie do końca ma się wpływ, jest prawdopodobnym zdarzeniem. Ilekroć udajemy się np. na stok narciarski, tym zwiększa się szansa na to, że przy którymś zjeździe nie wszystko pójdzie po naszej myśli i zaliczymy upadek. Skutki takiego zdarzenia mogą być różne. To właśnie w takich momentach doceniamy to, że wśród zawartych przez nas umów znajduje się stosowna polisa ubezpieczeniowa. Zawarcie w porę stosownej umowy jest chyba najlepszą formą zabezpieczenia się przed skutkami nieszczęśliwych wypadków. Niektóre z nich bywają niestety tragiczne, jednak w tak trudnym momencie zastrzyk gotówki z pewnością będzie pomocny dla pogrążonej w żalu rodziny.

To, co faktycznie najistotniejsze

Dopóki wszystko z naszym zdrowiem jest w porządku, nie przejmujemy się zbytnio niczym. Kiedy jednak coś zaczyna nam dolegać i nie jest to któreś z najczęstszych schorzeń, wtedy poważniej podchodzimy do tej sprawy. Najczęściej wtedy mamy okazję przekonać się o tym, w jaki sposób funkcjonują niektóre placówki medyczne Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejki do specjalistów na kilka lat do przodu nie są wyłącznie wymysłem mediów. Niestety takie są realia w państwowej służbie zdrowia. Sytuacja zmienia się, jeżeli zainteresujemy się ofertą gabinetów prywatnych, tylko to z kolei często wiąże się z kosztownymi wizytami. Czy w takim przypadku można znaleźć rozwiązanie, które nie zrujnuje naszych domowych finansów?

Dzisiaj nic nie stoi na przeszkodzie, by wykupić prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Za stosunkowo niewielką opłatą miesięczną zyskujemy dostęp do wielu specjalistów w placówkach na terenie całego kraju. Takie pakiety są oferowane m.in. przez towarzystwo ubezpieczeniowe AXA. Więcej na ich temat można przeczytać tutaj: https://axa.pl/ubezpieczenie-zycie-i-zdrowie/. Stosowna polisa ubezpieczeniowa, jak np. Vitalite pozwala uwolnić się od kolejek i chaosu panującego w państwowych przychodniach. W zależności od pakietu objętym nią pacjentom przysługują dodatkowo takie świadczenia jak np.: wizyty domowe, badania diagnostyczne zlecone, szczepienia przeciw grypie czy też prowadzenie ciąży. Standardowo osoba ubezpieczona ma także dostęp do całodobowej infolinii medycznej, gdzie może się poradzić specjalisty. Rozbudowana sieć placówek sprawia, że w nagłych przypadkach można udać się do lekarza także poza miejscem zamieszkania.

Mając możliwości warto zadbać o to, by kładąc się spać nie mieć obaw o to, co wydarzy się jutro. Odpowiednia polisa ubezpieczeniowa to podstawa, dlatego pod żadnym pozorem nie można bagatelizować tego zagadnienia. Podpisując taką umowę z AXA już teraz, podejmujmy rozsądną decyzję, albowiem nie da się przewidzieć przyszłości. Nie znaczy to jednak, że nie możemy być gotowi na niektóre scenariusze, które pisze samo życie.

Oceń