Choć tegoroczne rozdanie Złotych Globów, czyli nagród Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej zapisało się na kartach historii przede wszystkim dzięki akcji ruchu Time’s Up!, to nie sposób nie wspomnieć również o nominowanych produkcjach. W tym roku konkurencja była wyjątkowo silna, a seriale i filmy, które znalazły się w gronie laureatów, bez wątpienia zasługują nie tylko na uwagę krytyków, ale także widzów.
Ciągła dominacja HBO
Kanał HBO, który w Polsce dostępny jest m.in. w ofercie https://telewizjaswiatlowodowa.pl, zdążył już przyzwyczaić wszystkich do seriali i filmów wysokiej jakości. Tylko w ciągu ostatnich kilkunastu lat produkcje takie jak „Rodzina Soprano”, „Gra o tron”, „Dziewczyny” i „Kompania braci” zdominowały rozdania nagród telewizyjnych. Nie inaczej było także w tym roku. A wszystko za sprawą jednego z najlepszych miniseriali ostatnich lat, czyli „Wielkich kłamstewek” (obecnie do obejrzenia na platformie HBO GO), który triumfował w kategoriach: najlepszy film telewizyjny lub serial limitowany, najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu, serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym, najlepszy aktor drugoplanowy w serialu, serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym i najlepsza aktorka w serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym. Wśród innych docenionych produkcji znalazło się też „Fargo” (1 nagroda, 1 nominacja – premiera 30 stycznia na HBO3), „SMILF” (2 nominacje, emitowane w Polsce również na HBO3) oraz „Tacy jesteśmy” (nagroda dla Sterlinga K. Browna, emisja na FOX).
Sukces platform streamingowych
Złote Globy 2018 pokazały, że coraz większe znaczenie mają także seriale produkowane przez platformy streamingowe, np. Netflix czy Amazon. W tym roku za najlepszy serial dramatyczny uznano opartą na prozie Margaret Atwood „Opowieść podręcznej”. Tytułem najlepszej aktorki dramatycznej nagrodzono grającą główną rolę w tym serialu Elizabeth Moss, znaną z innego superhitu, „Mad men”. Nominacji doczekały się też gwiazdy „The Crown” i „Trzynastu powodów” – Clarey Foy i Katherine Langford. Nie inaczej było w kategoriach komediowych, gdzie nagrodzono nieemitowaną jeszcze w Polsce produkcję „The Marvelous Mrs. Maisel”.
Ostatni sprawdzian przed Oscarami
Tegoroczne rozdanie nagród Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej było także znaczące dla produkcji kinowych. 2017 rok obfitował w premiery wielu interesujących obrazów, dlatego nie ma jednoznacznych faworytów w wyścigu po Oscary. Złote Globy często nazywane są małymi Oscarami – wielu laureatów tych nagród odbiera później statuetkę w Dolby Theater. W tym roku za najlepsze filmy uznano dramat „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”, którego premiera w Polsce odbędzie się 2 lutego oraz komediodramat „Lady Bird” (w kinach dopiero od 2 marca). Sporo nominacji zgarnęła też „Czwarta władza” Steven Spielberga (premiera 16 lutego), „Kształt wody” Guillermo del Toro (w kinach od 16 lutego), „Tamte dni, tamte noce” (26 stycznia) oraz „Disaster Artist” (premiera 9 lutego). Wśród nominowanych obrazów znalazły się tylko trzy, które polscy widzowie mieli okazję już obejrzeć – „Uciekaj”, „Dunkierka” oraz „Król rozrywki”. Jak więc widać zimowy sezon kinowy zapowiada się co najmniej obiecująco.
