Wbrew pozorom, wcale nie jest to choroba tylko ludzi starszych. Okazuje się bowiem, że może dotknąć nas praktycznie w każdym wieku (coraz częściej pojawia się dziś u młodych), a może nawet być wrodzona. Co dokładnie jest istotą jaskry, czy jest ona groźna, czy można się przed nią jakoś zabezpieczyć i jak wygląda leczenie? Poszukajmy odpowiedzi na te – i inne – dotyczące jej pytania!
Na czym właściwie polega jaskra?
Na samym początku trzeba zaznaczyć, że jaskra to tak naprawdę nie jedna konkretna choroba, a raczej wspólna nazwa kilku podobnych do siebie schorzeń, których wspólnym mianownikiem jest postępująca degeneracja i zanik nerwu wzrokowego. Jak być może pamiętamy z biologii, nerwy – oprócz tego, że za ich pomocą możemy m.in.: wykonywać ruchy naszym ciałem – służą do odbierania bodźców z otaczającego nas świata. Z
To, co zarejestruje niezwykle skomplikowany i fascynujący aparat, jakim jest ludzkie oko, zostaje następnie odpowiednio „przetłumaczone” i przekazane za pośrednictwem nerwu wzrokowego do mózgu. Jasne więc staje się, jak ważną jest on strukturą – bez niego dopływ informacji do naszego „centrum sterowania” zostałby wstrzymany, a co za tym idzie, widzenie byłoby niemożliwe.
Różne postacie choroby
Wiemy już więc, że jaskra może przyjąć jedną z kilku postaci. Wyróżniamy jaskrę pierwotną otwartego kąta przesączania, pierwotną zamkniętego kąta przesączania, wrodzoną oraz wtórną. Możliwe jest również wystąpienie nagłego stanu, który nazywamy ostrym atakiem jaskry. Ich wspólną istotą jest, najprościej rzecz ujmując, wzrost ciśnienia wewnątrzgałkowego, który powoduje ucisk na nerw wzrokowy i w konsekwencji jego zanikanie. A dlaczego rośnie ciśnienie? Z powodu znacznie utrudnionego odpływu cieczy wodnistej z oka. W zależności od tego, z jakim rodzajem jaskry mamy do czynienia, przyczyna zaburzenia jej przepływu jest inna.
Niepokojące objawy
Po czym poznać rozwijającą się jaskrę? Zanikanie poszczególnych pęczków nerwu wzrokowego, objawia się klinicznie w postaci ubytków pola widzenia. Obraz widziany przez chorego przypomina patrzenie przez wąską dziurkę (jest to tzw. widzenie lunetowe), aż w końcu, w ostatnim stadium, pacjent zupełnie traci wzrok. Warto jednak wiedzieć, że początki są często bagatelizowane, gdyż współpraca ogromnej ilości włókien powoduje, że zanik nawet bardzo wielu z nich może długo pozostać niezauważony. Co więcej, rozwijająca się jaskra nie boli. Specjalne badanie okulistyczne, tzw. gonioskopia, pozwala na fachową ocenę kąta przesączania, czyli fizjologicznej drogi odpływu cieczy wodnistej z oka. Często dopiero z jego pomocą można dowiedzieć się, że coś jest nie tak. Innymi objawami choroby są bóle oczu i głowy, a także występowanie charakterystycznej aureoli wokół widzianych źródeł światła.
Czy można uchronić się przed jaskrą?
Należy wiedzieć, że każda postać tego uciążliwego schorzenia ma swoje własne tempo rozwoju. Przykładowo, jaskra pierwotna zamkniętego kąta przesączania, może doprowadzić do znacznego ubytku widzenia nawet w ciągu kilkunastu godzin od wystąpienia! Na szczęście tej odmiany można uniknąć, o ile wystarczająco wcześnie rozpozna się zamknięcie kąta i odpowiednio się na nie zareaguje. Pozostałe rodzaje jaskry są już trudniejsze, często niemożliwe do zapobiegnięcia; trzeba jednak pamiętać, że podstawą dobrej prewencji jest regularne wykonywanie badań profilaktycznych, szczególnie, jeśli któryś z członków naszej rodziny boryka się już z tą chorobą. Jest to o tyle ważne, że im wcześniejsze rozpoznanie, tym większe szanse na zahamowanie postępów schorzenia, a co za tym idzie – na ocalenie wzroku. Ponadto, warto pamiętać o unikaniu stresu i kontrolowaniu poziomu cholesterolu – oba te czynniki zwiększają ryzyko wystąpienia jaskry.
Diagnostyka jaskry
W diagnostyce omawianego przez nas schorzenia, stosuje kilka różnych badań. Bardzo ważna jest ocena tarczy nerwu wzrokowego podczas badania dna oka, wspomniana tu już wcześniej gonioskopia i pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego. Wykonuje się również badanie ostrości wzroku, pola widzenia i optyczną koherentną tomografię (OCT), która pozwala ocenić stan włókien nerwowych wokół tarczy nerwu wzrokowego. Podstawą jest oczywiście wywiad, podczas którego pacjent zgłasza typowe dla jaskry objawy głównie w postaci ubytków pola widzenia.
Jaskrę można leczyć!
Nie każda postać jaskry jest w pełni wyleczalna, jednak w każdym przypadku należy podejmować leczenie i przynajmniej hamować w ten sposób dalsze postępowanie choroby. Istnieją dwie główne drogi terapii tego schorzenia: farmakologiczna i zabiegowa. Pierwsza z nich polega na stosowaniu odpowiednich leków w postaci kropli do oczu. Celem ich działania jest obniżanie ciśnienia wewnątrzgałkowego, co pomaga chronić nerw wzrokowy przed uciskiem i zanikaniem. Stosuje się m.in.: pilokarpinę, analogi prostaglandyn, beta-blokery, jak również sympatykomimetyki. Drugą metodą leczenia jaskry jest przeprowadzenie zabiegu, którego istota polega na wytworzeniu innej drogi odpływu dla cieczy wodnistej. Do tego typu operacji zaliczamy m.in.: irydotomię laserową i selektywną trabekuloplastykę (SLT). W Centrum Okulistycznym Vidium Medica z oddziałem w Krakowie i Warszawie możemy poddać się takiemu zabiegowi już od 350 zł. Wybór odpowiedniej drogi leczenia należy do lekarza i uzależniony jest od stopnia zaawansowania i postaci jaskry. Dlatego tak ważne jest, by pamiętać o regularnych badaniach profilaktycznych i tym samym maksymalnie zwiększać swoje szanse na powstrzymanie tej podstępnej choroby!