Wolna prędkość internetu w sytuacji, kiedy wykupiliśmy szybkie łącze, może irytować. Niemniej długie wczytywanie się stron czy powolne pobieranie nie musi być winą dostawcy sieci. Przekonaj się, co może wpływać na szybkość internetu i dowiedz się, jak to naprawić potencjalne problemy.
Po pierwsze – sprawdź swój sprzęt
Problemy ze sprzętem pojawiają się najczęściej przy wymianie internetu na nowy, szybszy. Monter podłącza nam np. światłowód, my konfigurujemy swój router, włączamy Wi-Fi, a test szybkości łącza pokazuje, że w porównaniu do starej oferty prawie nic się nie zmieniło. Gdzie podziało się obiecane 1 Gb/s?
Przyczyny w pierwszej kolejności warto poszukać w swoim sprzęcie. Na tapet powinien trafić router. Być może urządzenie jest starszej daty i nie obsługuje tak zaawansowanego standardu, na którym oparte jest nowe łącze. Warto sprawdzić, jaki standard Wi-Fi posiada router i czy faktycznie zapewnia dużą przepustowość sieci.
Ważne są również pasma internetu bezprzewodowego. Być może cała moc nowego łącza ginie, kiedy router transmituje je w standardowym paśmie 2,4 GHz. Jest ono co prawda stabilne, ale pod względem prędkości znacznie wolniejsze do pasma 5 GHz. Warto zatem upewnić się, czy router umożliwia pracę na szybszej częstotliwości.
Po drugie – sprawdź swój komputer
Bywa, że słabszą prędkość internetu zauważamy nagle, z dnia na dzień. Niespodziewane spowolnienie może mieć kilka przyczyn, jednak znów warto zacząć od siebie. Jednym z prawdopodobnych powodów gorszego łącza jest wirus lub inne złośliwe oprogramowanie na naszym komputerze. Nieproszony program w tle „pochłania” sporą część łącza, co odbija się na użytkowniku.
W ostatnich latach głośno jest również o wykorzystywaniu komputerów (zwłaszcza stacjonarnych) do kopania kryptowalut. Haker włamuje się na nasz sprzęt i wykorzystuje kartę graficzną, procesor oraz internet do własnych celów. Warto zatem regularnie monitorować procesy, które są najbardziej energochłonne i weryfikować ich źródło – często powód jest znacznie bardziej przyziemny i mniej niebezpieczny.
Otóż pobierając kolejne programy, nierzadko nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo ich praca wpływa na prędkość internetu. Wiele aplikacji uruchamia się wraz ze startem systemu, nie tylko obciążając komputer, ale również łącze sieciowe. Problemem mogą być choćby wszelkiego rodzaju aktualizacje do programów czy gier.
Po trzecie – zoptymalizuj urządzenia
Czasami na wolne łącza składa się każdy z przytoczonych wcześniej aspektów. Niekiedy wystarczy stary przewód LAN Ethernet, który będzie działał nieefektywnie, żeby odczuć zwalniające łącze.
Problemem może być też ustawienie routera. Żeby domowa sieć Wi-Fi działała optymalnie, należy ustawić urządzenie na wysokości ok. 1,5 m, w centralnej części mieszkania. A jeśli mieszkamy w domu jednorodzinnym z piętrem lub poddaszem, warto wybrać urządzenie z co najmniej czterema antenami, które wzmocni sygnał Wi-Fi.
Jeśli chodzi o sam komputer – oprócz regularnego monitorowania procesów w tle – warto również wyposażyć się w solidny program antywirusowy. Zweryfikuj aplikacje, które uruchamiają się wraz ze startem systemu i automatycznie mogą pobierać aktualizacje – w większości przypadków w łatwy sposób można ograniczyć działanie takich programów czy gier.
Po czwarte – kontroluj pakiet danych
Jeśli nie korzystasz z internetu światłowodowego lub sieci kablowej, prawdopodobnie w umowie z operatorem określony jest limit GB jaki możesz wykorzystać w ciągu danego okresu rozliczeniowego. Oglądając wideo w wysokiej rozdzielczości, grając online lub pobierając duże pliki, bardzo łatwo zużyć całą miesięczną paczkę danych. Żeby w połowie miesiąca internet drastycznie nie zwolnił, warto kontrolować ilość zużytych GB.
Operatorzy zazwyczaj w łatwy sposób udostępniają klientom takie informacje. Internet mobilny, choć wygodny, ma swoje ograniczenia. Dlatego być może warto rozważyć ofertę internetu domowego, który zapewnia dostęp do sieci z pełną prędkością bez limitu danych.
Po piąte – sposoby na szybszy internet w telefonie
Smartfony również często zmagają się z problemami wolno działającego internetu. Przyczyną takiego stanu rzeczy bywają aplikacje, które intensywnie korzystają z transferu danych. Jednym ze sposobów na odciążenie telefonu jest wybór aplikacji w wersji Lite. Nie tylko zajmują mniej miejsca w pamięci urządzenia, ale również w mniejszym stopniu wpływają na zużycie internetu.
Rozwiązaniem jest też uproszczona wersja przeglądarki. Dla przykładu – najpopularniejsza przeglądarka Chrome, może kompresować przesyłane dane, oszczędzając tym samym nawet do 30% transferu. Przydatną praktyką będzie również czyszczenie pamięci podręcznej oraz plików cookies.
