Together Magazyn » Rodzic » Doula i położna – czy warto sięgać po ich pomoc?

Doula i położna – czy warto sięgać po ich pomoc?

Czy położna i doula mogą współpracować? Ich porozumienie to dla rodzącej idealne warunki na sali porodowej, zapewniające profesjonalną opiekę i wsparcie. W praktyce bywa jednak różnie. Często doule są przez położne niedoceniane.

Obecność douli skraca czas porodu, zmniejsza ryzyko cesarskiego cięcia, sprawia, że relacje między rodzicami dziecka stają się głębsze, a rodząca lepiej odnajduje się w roli matki. Jest to możliwe dzięki douli, która towarzyszy kobietom podczas przygotowań do porodu, w trakcie porodu i w połogu. Z jej usług korzystają kobiety, które mają dużo obaw w związku z pierwszym porodem lub ze złymi wspomnieniami z sali porodowej. Wszystkie potrzebują wsparcia, na które nie zawsze mogą liczyć ze strony obciążonego licznymi obowiązkami personelu medycznego. Często również nie otrzymują go od partnera, który sam czuje się zagubiony w nowej sytuacji lub w ogóle nie chce w niej uczestniczyć.

Takim wsparciem dla coraz większej liczby kobiet jest doula. Również partnerzy rodzących cieszą się z jej obecności, bowiem oni też potrzebują emocjonalnego wsparcia i informacji, co dzieje się z rodzącą.

– Niestety, tylko niektóre szpitale wyrażają zgodę na obecność dwóch osób towarzyszących przy porodzie – mówi Anna Hildebrandt-Pomajda z Centrum dla Kobiet w Ciąży „Rodzice bez obaw” w Gdyni. – Często jednak nie jest to największy problem, bo jeśli reguły pozwalają na obecność jednej osoby, wtedy doula i partner rodzącej są obecni na sali naprzemiennie. Zdarza się jednak, że trudnością jest dobre porozumienie z położną. Z tym bywa różnie. Bardzo często położne nie rozumieją potrzeby obecności douli na sali porodowej, niektóre wręcz uważają, że wchodzimy w ich kompetencje. Mam jednak wrażenie, że tego typu zarzuty kierowane są w stronę doul, które jednocześnie są położnymi – wyjaśnia.

Personel medyczny jest otwarty na doule i ich pracę jedynie w nielicznych polskich szpitalach, ale ta sytuacja zmienia się na lepsze.

– Towarzyszyłam rodzącym we wszystkich trójmiejskich szpitalach i mogę powiedzieć, że jest przynajmniej jeden, w którym personel jest przyjaźnie nastawiony do rodzących, korzystających ze wsparcia douli – dodaje Anna Hildebrandt-Pomajda. – Sytuacja zmienia się z roku na rok na lepsze.


Zwód jak każdy inny

Najważniejszą różnicą między doulą a położną jest to, że nie wykonuje ona żadnych czynności medycznych. Doula to kobieta, która sama jest matką i która zna mechanizmy rządzące porodem, zarówno te dziejące się w psychice, jak i w ciele kobiety. Jej zadaniem jest udzielanie emocjonalnego i fizycznego wsparcia. Zna techniki przynoszenia ulgi podczas porodu, wie jakie pozycje są najkorzystniejsze. Doula jest oficjalnie uznanym zawodem i aby nią zostać, trzeba odbyć szereg kursów i szkoleń, półtoraroczny staż oraz proces certyfikacyjny, podczas którego zbierane są opinie na temat jej pracy od położnych, lekarzy i rodziców. Asystuje głównie w porodach szpitalnych, ale również w domowych, o ile zapewniona jest tam opieka medyczna, czyli obecność położnej lub lekarza. Chociaż niektóre położne również zostają doulami, to w tym zawodzie nie jest konieczne wykształcenie medyczne. Natomiast dobrze jest mieć ukończone następujące kursy: laktacyjne, pierwszej pomocy, chustonoszenia, masażu chustą Rebozo, masażu dziecięcego Shantala i inne.

– Położna zajmuje się porodem od strony medycznej, ale nawet gdyby chciała, to ma tyle obowiązków i tyle dokumentacji do wypełnienia, że nie jest w stanie cały czas przebywać z rodzącą – mówi Anna Hildebrandt-Pomajda – a właśnie ciągłego wsparcia potrzebują kobiety na sali porodowej.

 

Kojąca bliskość

Popularność, jaką doule zdobyły w ostatnich latach, zawdzięczają jednak nie tylko umiejętnościom technicznym uzyskanym na szkoleniach, ale nieprzerwaną, wspierającą obecnością podczas porodu. – Udowodniono w badaniach, że obecność przy porodzie takiej bliskiej osoby, a konkretnie douli, zmniejsza odczuwanie bólu u rodzących, sprawia, że rzadziej proszą o środki przeciwbólowe i lepiej czują się na sali porodowej – tłumaczy Anna Hildebrandt-Pomajda. – Brak powiązania z systemem zdrowia często okazuje się dla ciężarnych zaletą, bo nie wszystkie mają zaufanie do instytucji zdrowia w naszym kraju – dodaje.

 

Wsparcie przez całą dobę

Doula wypełniła lukę, która zaistniała w momencie przeniesienia porodów z domów do szpitali. Rodzące zostały odcięte od wsparcia innych doświadczonych kobiet w rodzinie i pozostawione samym sobie. Obecność douli, do której rodząca ma zaufanie, jest przywróceniem tego, co dawniej było naturalne – wsparcia innych kobiet podczas porodu. Pomoc douli nie zaczyna się jednak w chwili rozpoczęcia porodu i nie kończy wraz z narodzinami dziecka. Współpraca zaczyna się na kilka miesięcy przed planowanym terminem. Ten czas jest potrzebny, aby zbudować zaufanie i poznać potrzeby ciężarnej. Na kilkanaście dni przed terminem porodu i do dwóch tygodni po nim, doula jest do dyspozycji ciężarnej 24 godziny na dobę. Odbiera każdy telefon i jeśli jest potrzebna, przyjedzie do domu przyszłej matki, aby jej towarzyszyć. Podczas porodu jest łącznikiem z rodziną, informującym ją o przebiegu porodu, a po narodzinach dziecka jest wsparciem dla całej rodziny i towarzyszy w początkach rodzicielstwa. Doula, w porozumieniu z położną, zapewniają rodzącej wszystko czego ona potrzebuje: fachową opiekę medyczną i ludzkie wsparcie.

 

fot. fotolia.com
fot. fotolia.com

Anna Hildebrandt-Pomajda – od dwóch lat towarzyszy kobietom przy porodach jako certyfikowana doula ze Stowarzyszenia Doula w Polsce. Jest psychologiem, instruktorem masażu Shantala, doradcą chustonoszenia, trenerem i mamą dwóch dorosłych córek.

(embro)

 

Oceń
Szanowni Państwo,
Together Magazyn

W dniu 25 maja 2018 r. weszło w życie Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych (RODO), czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE. Jego celem jest unowocześnienie oraz ujednolicenie regulacji dotyczących ochrony danych osobowych obowiązujących na terenie Unii Europejskiej.

Niezbędne pliki cookies

Aby strona działała poprawnie pliki cookie powinny być włączone przez cały czas.

Pliki cookie innych firm

Włączenie tych plików cookie pomaga nam ulepszać naszą stronę.