Together Magazyn » Aktualności » Marta Sapała. Jako dziecko bała się pociągów

Marta Sapała. Jako dziecko bała się pociągów

Pamiętacie „Złote Myśli”, zeszyty wypełnione dziecięcymi zwierzeniami, kolorowymi obrazkami i błyszczącymi naklejkami? Do działu złotych myśli na naszym portalu zapraszamy w nich znanych i lubianych do krótkiego powrotu do czasów dzieciństwa.

Marta Sapała, rocznik 1974 – dziennikarka. Pochodzi z Kartuz, studiowała dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Współpracuje z „Polityką” i „Zwierciadłem”. Autorka książek: „Mniej. Intymny portret zakupowy Polaków” i „Na marne”.

Jakim byłaś dzieckiem?

Ciekawskim.

Kim chciałaś zostać, kiedy dorośniesz?

Najpierw listonoszką, potem nauczycielką botaniki.

Czego się bałaś jako dziecko?

Pociągów.

Jakie było Twoje najbardziej znienawidzone danie z dzieciństwa?

Mleko z kożuchem.

Jaka była Twoja ulubiona zabawa z dzieciństwa?

W Indian.
Albo w sklep.

Jaki był Pani największy wybryk w dzieciństwie?

Poszłam do cioci na drugi koniec miasteczka i długo nie wracałam. Ani ciocia, ani rodzice nie mieli wtedy telefonów.

Jakie karcące słowa najczęściej słyszała Pani od rodziców?

Nie pamiętam.

Jak wspominasz swoją pierwszą miłość?

Jak przez mgłę.

Jaka była Twoja najbardziej wstydliwa wpadka?

Nie powiem, bo się wstydzę.

Co pamiętasz z 1986 roku, kiedy nastąpił wybuch elektrowni w Czernobylu?

Smak płynu Lugola.
I kolor wstążek w warkoczach koleżanki z klasy wyżej; zrobiło się jej po nim niedobrze.

Oceń