Świat nie jest doskonały i rzadko bywa sprawiedliwy. Szczególnie gdy dziecięcą radość przekreślają nieszczęścia. Wypadek, słabości, złe decyzje dorosłych i śmierć sprawiają, że dom dziecka staje się przystanią. Jednak mimo serca opiekunów i zaangażowania wspierających instytucji, nigdy już nie będzie jak ze snów.
Na krętej drodze do największego marzenia są najpierw te mniejsze. Wielkie nadzieje podopiecznych domu dziecka bywają inne niż ich rówieśników. Rosną i rozumieją, że los utrudnił im start i kazał zawalczyć o gwiazdkę z nieba znacznie mocniej.
Nie da się tak od razu zmienić świata. Można próbować otwierać możliwości, doceniać talent i przekonywać, że wszystko jest w zasięgu. Pierwszym krokiem, który upewnił dzieciaki, że jednak warto, były warsztaty artystyczne stworzone specjalnie dla nich.
„Maluj z Looneyem” to pomysł Olivia Business Centre na wyrównywanie szans. Spotkanie z farbami, sprayami i muralem stało się pierwszą odsłoną wielkiego projektu, w którego finale dzieci otrzymają stypendia.
– Chcieliśmy, aby setna rocznica odzyskania przez Polskę Niepodległości była przełomem i niezapomnianym momentem w życiu podopiecznych Domów Dziecka. Spotkanie z Markiem Rybowskim „Looneyem” zaowocowało pomysłem stworzenia warsztatów artystycznych, podczas których młodzi przedstawili, jak widzą Niepodległość – tłumaczy ideę projektu przedstawicielka Olivia Business Centre.
W pędzącym na oślep świecie mało jest autorytetów. Looney, którego murale podbijają Trójmiasto, jest dla wielu inspiracją i przewodnikiem. Pokazuje, że wyrażać siebie można w różny sposób, niekoniecznie skręcając w ślepą uliczkę dorosłości z narkotykami, alkoholem i dymem papierosów w tle.
– Do nowego budynku Prime zaprosiliśmy czterdziestoosobową grupę wraz z opiekunami. Na ścianie przygotowany był szablon niepodległościowego murala, który stał się wspólnym dziełem uczestników. Ci skupili się również na własnych pracach, tworząc je na płytach. Niepodległość widziana ich oczami zostanie wystawiona w styczniu na aukcję charytatywną, a dochód ze sprzedaży pozwoli ufundować stypendia artystyczne młodym twórcom – dodaje przedstawicielka OBC.
„Maluj z Looneyem” oznacza pierwszą odsłonę pomocy. Kolejny krok postawią sportowcy, którzy 1 grudnia wezmą udział w ekstremalnej rywalizacji Star Challenge. Bieg po schodach na 34. piętro spektakularnego budynku Star w Olivia Business Centre również ma na celu zasilanie stypendialnej kasy Domów Dziecka. Każde piętro będzie premiowane, a wysiłek startujących nagrodzony dziecięcym uśmiechem, na który przecież nie ma ceny.
– Na starcie zameldujemy się w kompletnych strojach z boiska. Naszym zadaniem jest wspierać podopiecznych Domu Dziecka, których kilku zobaczymy w rywalizacji. Spore wyzwanie, ponieważ taka ilość schodów w kompletnym stroju i w kasku będzie trudniejsza, niż niejeden mecz – ze śmiechem przyznaje członek zespołu futbolu amerykańskiego Sea Hawks Gdynia.
Wielkim finałem akcji pomocy będzie mecz charytatywny. Naprzeciw siebie staną zawodnicy AZS Uniwersytet Gdański kontra Gwiazdy. Zapowiada się futsal w najlepszym wydaniu. Najbardziej emocjonującym, bo z serca. Dla dzieci, których nie oszczędzał los.
Fot. Katarzyna Krakowska
