Emerytura marynarska wydaje się być pięknym czasem, gdy po wielu latach ciężkiej pracy można w końcu odpocząć i cieszyć się życiem. W przypadku marynarzy nabiera to dodatkowego znaczenia, ponieważ mają oni wyjątkowe wspomnienia i nierzadko kontakty towarzyskie rozsiane po całym świecie. Przejście na emeryturę może się zatem wiązać z odnawianiem nawiązanych znajomości, dalszym podróżowaniem lub odpoczywaniem we własnym domu, w którym tak mało czasu wcześniej spędzili. Opcji jest wiele, ale czy naprawdę sytuacja prezentuje się tak kolorowo? Okazuje się, że marynarska emerytura może być skrajnie trudną sytuacją ze względu na aspekt finansowy. Wszystko zależy od tego, czy składki emerytalne odprowadzane były w Polsce czy też nie, a jeśli tak- to w jakiej kwocie. W najgorszej sytuacji marynarz nie otrzyma żadnej emerytury, a czasami najniższą z możliwych, czyli około 1000 złotych. Od czego to zależy?
Zagraniczni vs krajowi armatorzy
Osiągnięcie wieku emerytalnego przez marynarza może być trudnym czasem, jeśli nie ma wystarczających środków do życia. Ubezpieczenia społeczne są dla tej grupy zawodowej dobrowolne, a wielu z nich nie pokrywa składek na ZUS. Problem można by rozwiązać poprzez wprowadzenie na statkach biało- czerwonej bandery. Zwykle marynarze pływają pod obcą, ponieważ dla armatorów rejestracja działalności w innym kraju jest opłacalna. Niestety dla pracownika oznacza to, że nie otrzymuje on ubezpieczenia społecznego, a po zakończeniu pracy nie ma prawa do emerytury lub otrzymywane z tego tytułu pieniądze są bardzo małe. Obecne prognozy pokazują, że na zagranicznych statkach pracuje nawet 40 tysięcy polskich marynarzy. Część z nich nie jest w ogóle ubezpieczona lub ubezpieczona w podstawowym zakresie. W związku z tym pojawiają się problemy dotyczące przyszłości. Nie mając oparcia w pracodawcy, marynarze podejmują własne środki zaradcze, które polegają na samodzielnym opłacaniu składek (co jest bardzo kosztowne), zakładaniu działalności gospodarczej (gdzie również opłacają składki) lub odkładaniu pieniędzy na poczet własnej emerytury.
Polskie prawo
Kluczowe w sytuacji marynarzy jest polskie prawo. Osoba, która dobrowolnie przystępuje do ubezpieczeń emerytalnych ma prawo przejść na emeryturę w wieku powszechnym, czyli po uwzględnieniu 25- letniego stażu pracy. Sytuacja wygląda inaczej u pracowników zatrudnionych u zagranicznego armatora. Prawo nie pozwala na opłatę wyżej wymienionych składek z własnej woli, przez co marynarz traci możliwość przejścia na emeryturę pomostową, jak i właściwą.
Jak zatem wygląda marynarska emerytura? Wszystko zależy od formy zatrudnienia (polski czy zagraniczny armator) i opłacania składek społecznych. Nawet w przypadku ich braku można poradzić sobie, oszczędzając lub inwestując na przyszłość. Przy wysokich zarobkach to bardzo opłacalna i bezpieczna opcja, która pozwala żyć spokojnie na wymarzonej emeryturze i cieszyć się życiem. Przy emeryturze rzędu kilkuset złotych to niestety nieosiągalne. A tak może wyglądać sytuacja wielu marynarzy.