P: Wielkimi krokami zbliża się koniec roku szkolnego i coraz częściej myślimy o formach zorganizowania dzieciom czasu podczas wakacji.
AM-K: I wbrew pozorom, nie są to łatwe decyzje dla rodziców. Z jednej strony chcemy, aby dzieci jak najlepiej wypoczęły, aby odetchnęły od rutyny roku szkolnego, ale z drugiej – każdy zatroskany rodzic nie chce, aby to był czas zmarnowany.
P: Czyli na przykład spędzony przy ekranie telewizora, smartfona czy tabletu?
AM-K: Tak. Nasze dzieci – czy tego chcemy, czy nie – należą do „pokolenia Z”. To młodzi ludzie dorastający w świecie nowych technologii. Trudno im wyobrazić sobie życie bez komputerów, smartfonów i internetu.
P: Co zatem zrobić, aby te nasze zaangażowane technologicznie dzieci nie zagubiły się w realnym świecie?
AM-K: Zaproponować im możliwie atrakcyjną formę spędzania letnich wakacji – coś, co będzie w stanie efektywnie konkurować z tabletem i… tę rywalizację wygrać!
P: Jak to zrobić, gdy – w odróżnieniu od nich – nie mamy dwóch miesięcy wolnego i nie jesteśmy w stanie czuwać nad tym, co robią w wolnym czasie?
AM-K: Rozwiązaniem jest znalezienie godnego zaufania organizatora letniego wypoczynku. Takiego sprawdzonego, z doświadczeniem, rozumiejącego potrzeby naszych dzieci. Znaleźć ofertę obozu lub półkolonii oferujących wszechstronne atrakcje. Wakacje do doskonały czas, aby nie tylko rozwijać swoje zainteresowania, ale również spróbować czegoś nowego.
P: Na przykład eksperymentowania?
AM-K: To oczywiście forma, która jest mi szczególnie bliska [śmiech], ze względu na moje doświadczenie. Ale wierzę w zdroworozsądkowe, całościowe podejście do rozwoju dzieci. Tutaj niedoścignionym wzorcem jest projekt wdrażany ponad 100 lat temu przez Marię Curie-Skłodowską, który z jednej strony umożliwiał dzieciom poznanie fascynującego świata przyrody (także przez samodzielne eksperymentowanie), ale z drugiej – zakładał, że niezmiernie ważnym elementem jest rozwój fizyczny dzieci, w tym zabawy i gry na świeżym powietrzu. Na równi stawiał przebywanie z inspirującymi opiekunami i sportową rywalizację z rówieśnikami. Eksperymentowanie i sport pomagają w budowaniu własnej wartości, ale także relacji w grupie. Powstają przyjaźnie na całe lata, a wspomnienia z takich momentów przechowujemy później jak najdroższe skarby w naszej pamięci.