Together Magazyn » Styl życia » Rodzinny biznes – dobre rozwiązanie na trudne czasy

Rodzinny biznes – dobre rozwiązanie na trudne czasy

Sytuacja na rynku pracy, mimo relatywnej poprawy wskaźników bezrobocia, nadal daleka jest jeszcze od ideału. W czasach, kiedy umowa o pracę, choćby za minimalną stawkę, jawi się jako przywilej, wiele osób rozważa założenie rodzinnego biznesu.

 

Motor napędowy gospodarki

Dawno minęły już czasy, gdy firmy rodzinne były kojarzone z małymi warsztatami prowadzonymi w piwnicach czy garażach. Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale tak naprawdę są one prawdziwym motorem napędowym współczesnego świata. W Stanach Zjednoczonych, Ameryce Środkowej i Południowej, a także w znacznej części Azji i Europy Zachodniej stanowią one ponad połowę wszystkich przedsiębiorstw. W niektórych regionach ich odsetek sięga nawet 90% podmiotów obecnych na rynku.

Znane globalne marki, takie jak Heweltt-Packard, Ford, Mariott, Levi-Strauss, Fiat, Ikea czy Michelin, miały swój początek właśnie w strukturach rodzinnych firm. Takich przykładów jest znacznie więcej. Również w Polsce znane firmy rodzinne z różnych branż z powodzeniem konkurują na rynku – nie tylko krajowym. Przykładami mogą być Solaris Bus, Kruk, Fakro, Adamed czy Roleski. Według miesięcznika „Forbes”, około 50% podmiotów gospodarczych działających w naszym kraju, to rodzinne przedsięwzięcia biznesowe. Z kolei według Fundacji Firmy Rodzinne, spośród 2,2 mln czynnych polskich firm 60% to firmy rodzinne, które wytwarzają aż 67% PKB.

W Polsce można również zaobserwować zjawisko wprowadzania członków rodzin do zarządów koncernów oraz stopniowego przejmowania władzy w spółkach przez dzieci biznesmenów. Nie ulega wątpliwości, że zakładanie i istnienie firm rodzinnych może zatem przynosić wymierne korzyści nie tylko ich właścicielom, ale również korzystnie wpływać na gospodarkę kraju, w którym funkcjonują.

 

Nie ma jak w rodzinie!

Każda firma musi mieć swój początek, który wiąże się nie tylko z ogólną koncepcją funkcjonowania i pomysłem na biznes, ale również i określonymi nakładami finansowymi. Tego, niestety, nie da się ominąć w żadnej gałęzi przedsiębiorczości. Jeśli prowadzeniem firmy zajmują się początkowo wyłącznie członkowie rodziny, zdecydowanie łatwiej i elastyczniej można podejść do kwestii ewentualnego wypracowania i podziału zysków.

Zatrudniając osobę postronną, trzeba jej zapewnić określone warunki pracy i płacy. Niekoniecznie musi być ona wyrozumiała dla początkowych niepowodzeń i nietrafionych pomysłów. Po prostu oczekuje zapłaty za wykonaną pracę, którą najczęściej świadczy w ściśle określonych godzinach i okolicznościach. Natomiast często zdarza się, że członkowie firm rodzinnych początkowo nie uzyskują praktycznie żadnych zysków, traktując swoją pracę jako inwestycję w lepszą przyszłość. Ma to swoje przełożenie również na optymalizację podatkową wielu działań i dalsze oszczędności kosztów.

W rodzinie nie jest konieczne za każdym razem zawieranie formalnych umów cywilnoprawnych, najczęściej wystarczą uzgodnienia ustne. Podstawą relacji jest wzajemne zaufanie, na które niekiedy trzeba pracować przez długie lata w świecie biznesu. W wielu firmach rodzinnych można dostrzec atmosferę serdeczności, stabilizacji, bezpieczeństwa, ale także lojalności i poczucia misji. Są to wartości nie do przecenienia, nie tylko w początkowym okresie prowadzenia działalności gospodarczej.

Gdy początkowo mała firma rodzinna rozrasta się w całkiem dużą korporację, nie trudno o problemy, które przesłaniają jej początkowe założenia. Siłą rzeczy, w dużych przedsiębiorstwach o rodzinnych korzeniach pracują całe rzesze specjalistów, którzy w żaden sposób nie są spokrewnieni z ich założycielami. Zawsze jednak pozostaje zarząd, który może być ostoją prawdziwych wartości. Może i powinien ich pilnować, łagodząc ewentualne spory i zażegnując konflikty.

Twierdzenie, że różnorodne problemy, nie tylko biznesowe, omijają firmy rodzinne, jest z gruntu fałszywe. Często można zaobserwować, na przykład, nieporozumienia wynikające z konfliktów pokoleń. Młodzi właściciele firm miewają inne wizje biznesowe niż nestorzy rodów, a ci z kolei chcieliby mieć decydujący głos – jako twórcy danego przedsięwzięcia. Czasami trudno jest zachować w rodzinnej firmie dystans między poczuciem zawodowego obowiązku a powinnościami rodzinnymi. Jeszcze poważniejsze dylematy mogą się pojawić na linii przełożony–pracownik, gdy mamy do czynienia z krewnymi. Zdarza się bowiem, że jedna ze stron będzie chciała, posługując się szantażem emocjonalnym, wykorzystać swoją pozycję albo nadużyć zaufania. Nikt przecież nie powiedział, że nasz krewny musi być idealnym szefem bądź pracownikiem…

Zastanawiając się nad celowością rozpoczęcia prowadzenia rodzinnego biznesu, warto pamiętać o tym, że już na wstępie dysponujemy bezcennym kapitałem: zaufaniem, więzią i lojalnością. Nie zawsze da się go łatwo uzyskać, nawet zatrudniając najlepszych specjalistów. Historie wielu firm rodzinnych wskazują, że opierając się na takich wartościach, można odnieść ogromny sukces.

 

Znane firmy rodzinne z Gdańska

Firma ZIAJA Ltd Zakład Produkcji Leków sp. z o.o. została założona w 1989 roku przez farmaceutów – Aleksandrę i Zenona Ziaję. Początkowo opierała swoją działalność głównie na kontaktach towarzyskich, sprzedając wyroby własnej produkcji do zaprzyjaźnionych aptek. Pierwszym produktem firmy był krem oliwkowy, nadal bardzo popularny na rynku. Obecnie firma oferuje około 1000 różnych preparatów. Łącznie na rzecz marki Ziaja pracuje w Polsce około 700 osób. Gdańska marka znana jest nie tylko w Europie, ale i na całym świecie.

W 1956 roku Leon Zarębski założył firmę zajmującą się produkcją wyrobów z tworzyw sztucznych. W 1981 roku, po śmierci założyciela, firmę przejmują dzieci, nazywając ją, na cześć założyciela, LONZA. Od 1992 roku na rynku pojawia się plejstoceńska woda mineralna NATA, która jest znana i popularna do dzisiaj. Powstaje firma o tej samej nazwie, która zajmuje się produkcją i dystrybucją napojów. Właścicielką firmy zostaje Teresa Zarębska. Rodzinny biznes z Gdańska stał się podwaliną silnej marki na rynku spożywczym.

 

Oceń