Nowoczesne metody leczenia zaćmy polegają na tym, że lekarz dobiera podczas zabiegu soczewkę w taki sposób, aby skorygowała wadę wzroku jeszcze sprzed choroby – jednym słowem „rozprawiła” się przy okazji z dalekowzrocznością, krótkowzrocznością, astygmatyzmem. Soczewka lepsza od oryginału oznacza, że w przeciwieństwie do ludzkiej, oryginalnej, soczewki, która ulega uszkodzeniom wraz z wiekiem i rozwojem chorób, implant do końca życia będzie służył w niezmienionym stanie!
ZAĆMA – CO TO ZA CHOROBA?
Przede wszystkim taka, której można się pozbyć. To choroba oczu, w której soczewka traci przezroczystość, staje się matowa, a w ostatnim stadium nie widać przez nią nic z wyjątkiem ostrego światła. Soczewka znajduje się wewnątrz gałki ocznej, za tęczówką, czyli kolorowym elementem oka. Jeśli jest sprawna, skupia promienie świetlne na siatkówce, która przesyła powstały obraz do mózgu. Zaćma postępuje na skutek zmian w białkach soczewki, czego rezultatem jest jej zmętnienie, a to poważna przeszkoda dla odbierania światła z zewnątrz. Mętnienie soczewki nie boli, ale początkowo niezauważalne, stale postępuje. W efekcie pacjent zaczyna odczuwać coraz bardziej zaawansowany dyskomfort przy widzeniu. Początek problemów mogą sygnalizować zaburzenia wzroku w ciemności, pojawienie się kolistej obwódki wokół źródeł światła. Przedmioty widziane z bliska lub daleka stają się wyblakłe i przymglone. Procesowi temu towarzyszą zaburzenia w ocenie odległości widzianych obrazów. Oko przestaje rejestrować niuanse kolorów i kształtów. W końcu chory ma wrażenie, że patrzy przez mleczne, zmętniałe szyby. Przy bardzo zaawansowanej postaci zaćmy rozróżnia tylko światło i ciemność. Wtedy jego źrenica z czarnej staje się szarobiała.
JAK PRZEBIEGA LECZENIE ZAĆMY?
Kiedy zabieg odbywa się w warunkach szpitalnych, choć to tzw. „zabieg jednego dnia”, a ryzyko powikłań nie jest duże, zawsze na miejscu czuwa zespół lekarzy ze sprzętem gotowym do ewentualnej pomocy.
Podczas zabiegu zwanego fakoemulsyfikacją wykonywanego w znieczuleniu miejscowym, ale w sedacji, czyli w tak zwanym „wyciszeniu farmakologicznym”, lekarz wykonuje tylko 1–3-milimetrowe nacięcie w gałce ocznej. Operacja jest przeprowadzana w warunkach ambulatoryjnych w znieczuleniu miejscowym. Chirurg za pomocą ultradźwięków rozbija zmętniałą soczewkę i wypłukuje ją z oka. Następnie specjalnymi narzędziami wprowadza sztuczną. Zabieg ten nie wymaga założenia szwów. Trwa około 15–20 minut. Następnie okulista zakłada opatrunek, który zdejmuje następnego dnia. Przez kilka dni oko może być podrażnione. Zwykle wystarcza wtedy użycie kropli likwidujących stan zapalny. Okres rehabilitacji na ogół nie przekracza tygodnia. Po nim chory może wrócić do codziennych zajęć.
TECHNOLOGICZNA CIEKAWOSTKA
Warto pamiętać, że technika poszła do przodu w bardzo zaawansowanym stopniu i mamy dostęp do soczewek wieloogniskowych, które całkowicie uwalniają od konieczności noszenia okularów, poprawiając jakość widzenia z daleka i z bliska. Znakomita większość pacjentów ma możliwość wszczepienia takich właśnie soczewek i, oczywiście, przechodzi zabieg pomyślnie.
NESKOMPLIKOWANA REKONWALESCENCJA
Po zabiegu warto przez 4 tygodnie unikać gwałtownego schylania się, jakichkolwiek wstrząsów. To tylko tyle i aż tyle.