Nie daj się zimie za kółkiem!
Dla jednych zima jest urokliwą porą roku, a śnieg i mróz tylko podkreślają jej walory; dla innych – to najgorszy okres, który trzeba po prostu przetrwać. Do tej drugiej grupy najczęściej należą kierowcy. Zaśnieżone drogi i miejsca parkingowe, błoto pośniegowe, kłopoty z uruchomieniem silnika – to tylko niektóre spośród wielu problemów, z którymi muszą się zmierzyć zmotoryzowani.
Zanim spadnie pierwszy śnieg i nadciągnie fala mrozów, warto zadbać o stan techniczny naszego auta, zwłaszcza jeśli na co dzień parkujemy je „pod chmurką”. Gdy temperatury zaczynają spadać poniżej 10 st. C, trzeba pomyśleć o wymianie opon na zimowe. Kupując nowe opony do jazdy zimą, nie warto za wszelką cenę oszczędzać. To bardzo ważny element samochodu, który decyduje o naszym bezpieczeństwie. Należy zwrócić uwagę na stopień przyczepności opony i drogę hamowania. Przy zakupie używanych opon trzeba sprawdzić stan bieżnika i skontrolować je ciśnieniowo.
Jeśli w cieplejszych miesiącach nasz stary akumulator nie zawsze spisywał się zgodnie z oczekiwaniami, zimą może być tylko gorzej. Aby uniknąć przykrych niespodzianek w czasie chłodów, warto zawczasu wymienić go na nowy model. Problemy z uruchomieniem silnika mogą dotyczyć każdego auta, ale są szczególnie uciążliwe w samochodach napędzanych silnikami diesla, zwłaszcza starszych generacji. Doładowywanie akumulatora za pomocą prostownika jest tylko doraźnym rozwiązaniem, zresztą dość uciążliwym. Akumulatory – tak jak wszystkie ogniwa elektryczne – mają ograniczoną żywotność, a w czasie mrozów ich sprawność drastycznie spada. Warto również przeczyścić klemy akumulatora i przesmarować je wazeliną. Jeśli nowy akumulator sprawia nam kłopoty, być może trzeba zainwestować w wymianę alternatora. O ile używamy naszego samochodu codziennie, akumulator jest regularnie ładowany. Gdy planujemy dłuższy wyjazd w okresie zimowym, pozostawiając samochód na parkingu, warto wymontować akumulator i schować go w ogrzanym pomieszczeniu.
Aby zapobiec przymarzaniu drzwi i zerwaniu uszczelek, warto wcześniej przesmarować gumowe elementy specjalnymi środkami. Są one tanie i dostępne na stacjach benzynowych. W naszpikowanych elektroniką samochodach nadal przydają tak banalne narzędzia, jak skrobaczka do szyb, zmiotka, linka holownicza czy łopatka. Nie należy również zapominać o wymianie płynu do spryskiwaczy na zimowy.
Śnieg i lód to prawdziwe wyzwania dla każdego kierowcy. Chociaż poruszamy się coraz lepiej wyposażonymi samochodami, w których nie brakuje różnych zabezpieczeń, nic nie rozstąpi zdrowego rozsądku na drodze. W przypadku poruszania się ośnieżoną drogą, trzeba pamiętać o wydłużonej drodze hamowania. Konieczne jest zatem zwiększenie bezpiecznego odstępu od pojazdów, które poruszają się przed nami. Ze względu na ryzyko wpadnięcia w poślizg, należy unikać niepotrzebnych, gwałtownych ruchów kierownicą i nadmiernego używania pedału hamulca. Nie można dopuścić do zblokowania kół, choć w nowych samochodach dbają już o to systemy bezpieczeństwa. Pokonując zakręty, należy unikać nadmiernego przyspieszania – w pierwszej fazie zakrętu najlepiej jest całkowicie odciążyć pedał gazu. Jazda po śniegu musi być płynna i spokojna. Przyczyną większości wypadków drogowych jest nadmierna prędkość, niedostosowana do warunków na drodze. W trudnych warunkach drogowych nie zawsze musimy się poruszać maksymalną dozwoloną prędkością. Przede wszystkim należy zachować wzmożoną czujność – nawet dobrze odśnieżone drogi mogą być zdradliwe, pokryte niewidoczną warstwą lodu (tzw. czarny lód).
Teoretycznie wyprowadzenie samochodu z poślizgu nie jest trudne, jednak dla niedoświadczonego kierowcy oznacza przede wszystkim ogromny stres. W sytuacji poślizgu przede wszystkim nie można używać pedału hamulca, choć wielu kierowców instynktownie podejmuje właśnie takie działanie. Trzeba wykonać kontrę kierownicą w tę stronę, w którą nastąpił uślizg tylnej osi. W ten sposób ustawiamy koła zgodnie z kierunkiem jazdy. Po delikatnym dodaniu gazu auto powinno się poruszać już po linii prostej.
Prawidłowe wychodzenie z poślizgu i właściwe zachowanie w innych niebezpiecznych sytuacjach zimą wymagają długiej praktyki. Trudno ją nabyć na drogach publicznych, które nie są przecież poligonem doświadczalnym. Być może warto skorzystać z usług szkół jazdy, które oferują zajęcia doszkalające w tym zakresie, w bezpiecznych warunkach. W czasie zimy każdy kierowca, nawet bardzo doświadczony, może popełniać błędy. Jeśli mamy krótki staż za kółkiem i nie czujemy się pewnie na drodze, warto rozważyć skorzystanie ze środków komunikacji miejskiej w śnieżne dni. To naprawdę żaden wstyd, lecz zdrowy rozsądek.