Statystyczny Polak w 2016 roku wyprodukował 303,3 kg śmieci, w samym województwie pomorskim wytworzono aż 329 kilogramów na 1 mieszkańca. Pomimo intensywnego propagowania wiedzy dotyczącej segregacji śmieci, recyklingu i świadomości związanej z ochroną środowiska, nadal można zadać sobie pytanie: czy aby na pewno robimy wszystko, żeby zmniejszyć ilość odpadów?
Zero waste – Co to takiego?
W mediach społecznościowych coraz częściej można trafić na profile osób prowadzących styl życia zwany zero waste. Jest to idea propagująca przemyślany wybór produktów oraz ich opakowań, tak aby osiągnąć cel – sprawić, aby wszystkie używane przez nas rzeczy mogły być ponownie wykorzystane, a odpady redukować do zera. Osoby, które zdecydowały się na taki styl życia, uważają „zero waste” za cel etyczny, ekonomiczny oraz wizjonerski. Spróbujmy sobie wyobrazić litrowy słoik i mieszczące się w nim wytworzone w ciągu roku przez jedną rodzinę śmieci, które nie nadają się do powtórnego przetworzenia. Taki cel może wydawać się równie nieosiągalny, jak wejście na Mount Everest, nieprawdaż? Jednak niektórym z powodzeniem się to udaje.
Czy wiecie, że zmniejszenie ilości odpadów na wysypiskach pozwoli nam na zredukowanie śladu węglowego, jaki pozostawia nasze społeczeństwo? Pojęcie to określa sumę emisji gazów cieplarnianych uwalnianych do atmosfery i wyrażone jest w ekwiwalencie CO2, czyli dwutlenku węgla. Poprzez wszystkie codzienne czynności, które wykonujemy, przedmioty, które kupujemy, pozostawiamy swój indywidualny ślad węglowy.
Oznacza to, że do wielkości naszego śladu węglowego przyczyniają się nie tylko tak oczywiste czynniki, jak spaliny wytwarzane przez samochód, którym się na co dzień poruszamy, ale również śmieci, które produkujemy. Ślad węglowy zwiększa się na każdym etapie cyklu życia danego produktu, który składa się z 4 części: produkcji, dystrybucji, użytkowania i utylizacji.
Wspieraj lokalnych producentów
Warto zwrócić uwagę, w jaki sposób pozyskiwane są surowce naturalne i jak dany przedmiot został wytworzony. Jeśli mieszkamy blisko miejsca, w którym wytworzono czy wyhodowano „dobro” – na etapie dystrybucji wyprodukowanych zostanie mniej odpadów, jak i mniejsza ilość paliwa będzie potrzebna do transportu. Wspierajmy zatem, w miarę naszych możliwości, lokalnych producentów – jedzmy sezonowe owoce i warzywa. Pozwoli to nie tylko zaoszczędzić nasze pieniądze, ale i polepszy stan zdrowia. Kupujmy dobrej jakości przedmioty i szanujmy je. Zamiast wymieniać uszkodzone sprzęty na nowsze, starajmy się sprawdzić możliwości ich naprawy. Czasami pojawiają się atrakcyjne oferty zakupu przedmiotów z drugiej ręki. Gdy dochodzi do utylizacji, nie wyrzucajmy bezmyślnie śmieci do jednego pojemnika. Podczas codziennych zakupów zastanówmy się nad wyborem soku – dobrym pomysłem będzie zakupienie go w szklanej butelce, zamiast w kartonie wytworzonym z wielu materiałów trudnych w recyklingu.
Mniej odpadów poproszę
Istnieje wiele prostych sposobów na zmniejszenie ilości odpadów w domu. Kompostowanie jest jedną z ciekawszych i niedocenianych metod pozbywania się organicznych resztek, takich jak obierki, niejadalne części roślin czy fusy po kawie i herbacie. Jest to proces rozkładu materii organicznej w obecności mikroorganizmów, takich jak bakterie czy grzyby. Pomocne w tym procesie są dżdżownice. Aby przebiegał poprawnie, należy zadbać o odpowiednie nawodnienie oraz dostępność tlenu do pryzmy, czyli miejsca, gdzie kompost dojrzewa. Możemy otrzymać nawóz bogaty w azotany, siarczany, fosforany, a także humus, którego składnikami są kwasy fulwowe, huminowe oraz huminy. Tym samym można go zużyć w przydomowym ogródku, gdzie w naturalny sposób polepszy jakość plonów.
Ogrom wywożonych na składowiska śmieci można zredukować poprzez dokładny, świadomy recykling. Powtórnemu przetworzeniu mogą zostać poddane takie surowce jak papier, plastik, szkło czy metal. Recykling daje nam wszystkim realne korzyści oraz oszczędności. Czy wiecie, że 1 tona papieru przeznaczona do powtórnego zużycia, pozwala ocalić aż 14 dużych drzew? Zużywamy też mniej energii i wody podczas produkcji, oszczędzamy paliwo potrzebne do transportu półproduktów oraz miejsce na wysypiskach. Warto również przekazywać niepotrzebne lub zniszczone ubrania do specjalnie przygotowanych w tym celu kontenerów. Pozyskany w ten sposób materiał zostanie wykorzystany do celów przemysłowych, czyli zyska „drugie życie”. Coraz częściej pojawiają się akcje sieciowych sklepów odzieżowych, które często oferują zniżki na swoje produkty, w zamian za oddane do recyklingu używane tekstylia. Dzięki temu nasze stare ubrania mogą zostać powtórnie przetworzone, nawet jeśli są uszkodzone.
Patrz co kupujesz
Jak się okazuje, nawet analiza zawartości koszyka w sklepie spożywczym może przyczynić się do redukcji odpadów gospodarstwa domowego. Sposób, w jaki pakowane są niektóre produkty, jest przyczyną rosnącej góry śmieci. Wracając z zakupów, przynosimy do domu woreczki po owocach i warzywach, kasze pakowane w odmierzone porcje, herbaty w osobnych plastikowych lub papierowych torebkach. Niepotrzebnie!
Pamiętajmy, że sypkie produkty można nabyć w większych opakowaniach, które często są tańsze. Pakujmy warzywa i owoce oraz pieczywo do wielorazowych bawełnianych torebek, a pozostałe, dostępne na wagę jedzenie, do pojemników do wielokrotnego użytku.
Początkowo redukcja odpadów w codziennym życiu może wydać się czasochłonna, wymagająca sporej organizacji i logistyki. Warto jednak poświęcić swój czas, aby zminimalizować ilość produkowanych przez nas śmieci. Zwiększy to naszą świadomość ekologiczną, jak również wyrobi w nas nawyki oszczędności, gospodarności oraz porządku. Dzięki temu dłużej będziemy mogli cieszyć się dostępnością surowców naturalnych, ograniczymy zagrożenie dla środowiska oraz przyczynimy się do uporządkowania i oczyszczenia krajobrazu naturalnego.