Together Magazyn » Aktualności » Zatrzymać niepokojący trend

Zatrzymać niepokojący trend

Zatrzymać niepokojący trend

Z roku na rok przybywa dzieci z nadmiarem masy ciała, a województwo pomorskie jest wśród liderów tej niechlubnej statystyki. W zależności od grupy wiekowej problem dotyka 15-18 proc. uczniów.

Jak wskazują wyniki badań epidemiologicznych, odsetek dzieci z nadmiarem wagi w Pomorskiem jest jednym z najwyższych w kraju. A dziecko otyłe w wieku 10-13 lat jest 6-, a niekiedy nawet 7-krotnie bardziej narażone na występowanie otyłości w wieku dorosłym. Otyłość nie tylko obniża jakość życia, lecz również może przyczynić się do wystąpienia wielu chorób w późniejszym okresie, takich jak choroby układu krążenia, układu ruchu, a także cukrzyca.

Dlatego władze Gdańska wraz z naukowcami z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego opracowały program zdrowotny w zakresie prewencji i wczesnego wykrywania chorób cywilizacyjnych „6-10-14 dla Zdrowia”, który ma na celu poprawę stanu zdrowia najmłodszych poprzez wpływanie na zmianę zachowań zdrowotnych.

Pierwsza edycja ruszyła we wrześniu 2011 r. Obecnie odbywa się drugi cykl programu, przewidziany na lata 2014-2016. Realizatorem jest Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku. Tym pionierskim jak na polskie warunki projektem objęto wszystkie dzieci z gdańskich szkół w wieku 6 i 14 lat oraz wybrane grupy dzieci w wieku 9-11 lat.

Kasza zdrowsza od ziemniaków

Geneza problemu tkwi w nawykach żywieniowych współczesnych dzieci i ich trybie życia. Tylko 30 proc. 6-latków korzysta z aktywności fizycznej na poziomie zapewniającym prawidłowy rozwój. – U bardzo dużej liczby uczniów aktywność ogranicza się wyłącznie do lekcji wf-u w szkole. Nic poza tym – zauważa Paulina Metelska, koordynator programu „6–10–14 dla Zdrowia”. – Dodatkowo odżywiają się one w nieprawidłowy sposób. Do najczęstszych błędów żywieniowych popełnianych przez dzieci i młodzież należą: nie zjadanie śniadania przed wyjściem do szkoły, nie zabieranie z domu drugiego śniadania oraz zastępowanie go produktami zakupionymi w szkolnych sklepikach i zjadanie dwóch obiadów: najpierw w szkole, a potem w domu. Problemem jest również nadmierne spożywanie posiłków po powrocie do domu, gdzie dostęp do jedzenia jest nieograniczony, bo lodówkę można otworzyć w każdej chwili. Natomiast kolacje są zbyt obfite i spożywane zbyt późno. Kłopot z dietą jest więc bardzo złożony. Nie dość, że jest ona niezbilansowana i zbyt bogata w kalorie, to jeszcze posiłki są źle rozkładane w czasie.

Zdaniem Pauliny Metelskiej najlepszą metodą unikania zakupów w szkolnych sklepikach jest przygotowanie dzieciom kanapek do szkoły. Rodzice i nauczyciele powinni też wpajać swoim pociechom dobre nawyki, chociażby jedząc wspólnie z nimi śniadanie w domu (przed wyjściem do pracy/szkoły – rodzice) czy drugie śniadanie w szkole (nauczyciele). Rezygnacja z dawania pieniędzy na podjadanie między lekcjami też jest rozwiązaniem, ale najważniejsze, by uczeń sam wiedział co i kiedy może jeść.

– W celu zwiększenia wpływu szkoły na to, co jedzą uczniowie, podjęliśmy współpracę z gdańskimi placówkami oświatowymi. Każda ze szkół otrzymała wzór umowy zawieranej z ajentami sklepików, skonstruowany w taki sposób, aby te punkty oferowały produkty odpowiednie dla dzieci – podkreśla koordynator programu. – Część szkół z nich skorzystała, przedłużając umowy z ajentami już na nowych warunkach. Obserwujemy również inne pozytywne zmiany w szkołach: ubyło automatów z niezdrową żywnością, przybyło za to zdrojów wodnych i wprowadzono przerwę śniadaniową.

Podjęto również działania mające na celu poprawę funkcjonowania stołówek szkolnych. Wspólnie z gdyńskim oddziałem Agencji Rynku Rolnego udało się zrealizować podczas wakacji 2013 r. warsztaty dla kucharek i intendentek szkolnych z zakresu przygotowywania zdrowych posiłków szkolnych „Do Zdrowia od Kuchni”. Specjaliści żywienia oraz kucharze prowadzący kurs zachęcali m.in. do wprowadzania do menu produktów pełnoziarnistych, w tym grubych kasz, podawania dzieciom czystej wody zamiast kompotów, namawiali do rezygnacji z panierek i zawiesistych sosów.

Pod opiekę specjalistów

Dotychczas w etapie szkolnym programu przebadano niemal 23 tys. uczniów. Oceniano podstawowe parametry ciała: masę, wysokość, poprawność postawy, wydolność krążeniowo-oddechową, ciśnienie tętnicze. Każdy rodzic otrzymał pełną informację o stanie zdrowia swojego dziecka.

Spośród przebadanych wyłoniono dzieci z nadmiarem masy ciała, proponując im udział w dalszej części programu. Dotychczas zakwalifikowano ponad 3,5 tys. z nich. Etap specjalistyczny zakłada roczną opiekę nad młodymi pacjentami i ich rodzinami, podczas której współpracują oni z lekarzami, dietetykami, specjalistami aktywności fizycznej oraz psychologami. Przy wsparciu ekspertów podopieczni pracują nad zmianą zachowań związanych z żywieniem oraz aktywnością fizyczną. Na warsztaty zapraszani są rodzice dzieci objętych programem oraz najstarsza grupa uczestników, czyli 14-latkowie.

Podstawą działań i gwarantem sukcesu jest pełne zaangażowanie całej rodziny w proces zmiany nawyków. – Pomagamy dzieciom z nadmiarem masy ciała wrócić do prawidłowej wagi i tym samym uniknąć późniejszych powikłań zdrowotnych – zaznacza koordynator programu. Autorzy projektu stworzyli sieć współpracy między instytucjami, które mogą przyczynić się do poprawy stanu zdrowia dzieci i młodzieży. – Współpracujemy m.in. z Gdańskim Ośrodkiem Kultury Fizycznej, który utworzył grupy dla naszych podopiecznych – dodaje Paulina Metelska. – To ważne, bo dzieci z nadmiarem masy ciała najczęściej są słabsze fizycznie od swoich rówieśników, a nierzadko przez to też wstydzą się ćwiczyć na szkolnych lekcjach wf-u. W GOKF poziom trudności zajęć dostosowany jest do możliwości naszych podopiecznych, więc nikt nie odstaje od grupy. Zajęcia zaplanowane są tak, że można ćwiczyć w różnych częściach Gdańska, a uczniowie mogą sami wybrać dyscypliny i dogodne dla nich dni tygodnia.

Program ukończyło już ok. 600 rodzin. Roczny plan opieki pozwolił uzyskać u pacjentów średni spadek masy ciała o 4 centyle BMI. Polepszył się również ich stan zdrowia, kondycja i spadł odsetek tkanki tłuszczowej.

Kluczowa rola rodziców

– Dzieci powinny więcej się ruszać, częściej ćwiczyć, spędzać więcej czasu na boiskach i placach zabaw, a mniej przed komputerem i telewizorem – radzi rodzicom koordynator programu „6-10-14 dla Zdrowia”. – Lepiej też po niedzielnym obiedzie pójść na spacer, zamiast siadać na kanapie. Młodzi ludzie potrzebują codziennej aktywności fizycznej i dbałości o dietę. Najważniejsze zasady jakimi powinni się kierować są: pięć posiłków w ciągu dnia z zachowaniem 2-3 godzinnej przerwy między nimi. Czyli bez podjadania. Przed wyjściem do szkoły dziecko musi zjeść śniadanie, obiad musi być tylko jeden, a kolacja powinna być lekka, jedzona najpóźniej na dwie godziny przed snem. To są podstawy, ale najczęściej tutaj rodzice popełniają największe błędy.

 

Oceń