Together Magazyn » Art. zewnętrzny » Royal Wedding – królewska moda ślubn

Royal Wedding – królewska moda ślubn

W minionych tygodniach w serwisach informacyjnych, tabloidach oraz na portalach poświęconych modzie królował jeden temat: ślub księcia Harry’ego z Meghan Markle. Uroczystość obserwowały miliony widzów na całym świecie, chętnie też komentowano każdy element ceremonii. Omawiano pochodzenie wybranki księcia, historię ich znajomości, listę gości oraz samą uroczystość. Najwięcej jednak emocji wzbudziła kreacja ślubna Meghan.

Oryginalny projekt czy plagiat?

Przepiękna, elegancka i szykowna w swej prostocie suknia księżnej Sussex wzbudziła nie tylko zachwyt i wzruszenie, ale również kontrowersje. Zaprojektowana w domu mody Givenchy kreacja wywołała niemałe zamieszanie. Niedługo po ślubie głos zabrała młoda projektantka Emilia Wickstead, która zasugerowała, że książęca suknia ślubna jest łudząco podobna do kreacji jej projektu.

Każdy musi przyznać, że insynuacja jakoby marka Givenchy czy sama księżna zdecydowały się na kopiowanie cudzego projektu, wydaje się niedorzeczna i niestosowna. Po krótkiej wrzawie i ogólnym społecznym oburzeniu Wickstead zdecydowała się odwołać swoje słowa, publikując sprostowanie i wycofując się z uprzednio wypowiedzianych osądów na temat sukni ślubnej wybranki księcia Harry’ego. Możemy się tylko domyślać, że cała sytuacja miała na celu zdobycie rozgłosu i przysporzenie klientów młodej projektantce.

O co tyle hałasu?

Przyglądając się sukni, w której na ślubie wystąpiła Meghan, z łatwością można zrozumieć, dlaczego Wickstead zapragnęła przypisać sobie jej stworzenie. Każdy projektant mody ślubnej byłby dumny z takiej perełki w swoim portfolio. Suknia w kolorze nieskazitelnej bieli zachwycała delikatnym klasycznym krojem z imponującym trenem oraz efektownym długim welonem. Kreacja zwracała uwagę skromnym, ale jakże efektownym dekoltem w kształcie łódki. To, co robiło spore wrażenie to tiara, którą Meghan pożyczyła na uroczystość od samej królowej Elżbiety II. Na sukni nie sposób było dojrzeć choćby najmniejszego zdobienia, cyrkonii czy haftu, jedynym elementem dekoracyjnym był delikatny motyw kwiatowy wyszyty na skraju welonu.

Być niczym księżna

Kreacja księżej doskonale wpasowała się w jeden z aktualnych trendów zakładający prostotę i minimalizm sukien ślubnych. Jednak krój, w jakim wystąpiła Meghan, szybko sam stał się trendem. Panny młode pragnące w swoich kreacjach nawiązać do stroju księżnej, wybierają suknie o prostych urzekających prostotą liniach, z łódkowym dekoltem i efektownym trenem. Strój Meghan dopełniały klasyczne dodatki takie jak delikatna brylantowa biżuteria oraz stylowe białe czółenka na dość wysokim obcasie.

Bardzo podobne znajdziecie w ofercie sklepu https://yesidowedding.pl, a jeżeli należycie do wysokich osób to na stronie dostępne są również modele na niższym i płaskim obcasie. W kwestii makijażu panna młoda zdecydowała się na naturalny look, subtelnie podkreślając jedynie swoje ciemne oczy. Warto wiedzieć, że zarówno królewska etykieta, jak i ogólne poczucie dobrego smaku nie pozwalają na zbyt mocny makijaż w dniu ślubu. Fryzurą księżnej był prosty, klasyczny kok, który doskonale współgrał z tiarą i welonem.

Oceń