Kiedy znajomi powiedzieli, że kupili mieszkanie na poddaszu ogromnie im zazdrościłam. Była to ogromna przestrzeń, z pięknymi skosami i licznym zakamarkami. Niezwykle romantycznie wydawało mi się, mieszkać w takim miejscu. Okazało się jednak, że mieszkanie , choć piękne, jest niezwykle trudne do zagospodarowania. Jak sprytnie ujarzmić skosy, żeby pomieścić nasze skarby domowe?
Takie mieszkania są wyzwaniem, ale kiedy je dobrze przemyśleć , sprawiają dużo radości. Zawsze trzeba sobie zadać pytanie czego potrzebuję w moim domu. Jakie rzeczy chcę pochować, jak wiele szaf, szuflad, regałów potrzebuję? To pytanie tyczy się tak naprawdę każdej przestrzenie . W wypadku mieszkań z dużą ilością skosów, wymaga ono szczególnego przemyślenia.
Jeśli będziemy szukać mebli gotowych, standardowych, to musimy pamiętać, że nie mogą to być wysokie szafy, bo po pierwsze niewykorzystany w pełni przestrzeni skosu, a po drugie taki mebel zabierze nam sporo miejsca i będzie wyglądał po prostu jak by nie był na swoim miejscu. Musimy skupić się na niskich komodach czy regalikach. Możemy także pomyśleć o jakimś systemie estetycznych pudeł, czy skrzyni.
W przypadku mebli robionych pod wymiar mamy zdecydowanie więcej możliwości wykorzystania przestrzeni. Oczywiście taka zabudowa również nie będzie wysoka, ale z pewnością więcej będziemy mogli zmieścić naszych rzeczy. Stosując na przykład ciąg szaf (niskich) z przesuwanymi drzwiami, będziemy mogli w ich wnętrzu w tylniej części schować rzeczy rzadziej używane, czy sezonowe, a z przodu przedmioty codziennego użytku. Taka zabudowa skosów będzie głębsza od standardowej szafy dlatego warto pomyśleć o ruchomych elementarz zabudowy, jak szuflady, kosze na kółkach czy wysuwane półki. Ułatwi nam to dostęp do wszystkiego.
Mieszkania na poddaszu bardzo często są dość ciemne, choć oczywiście można zastosować okna dachowe i wpuścić wiele światła do wnętrza. Nie mniej jednak wato, aleby zachować jasne kolory nie tylko ścian, ale także mebli. Bardzo ważne w takim miejscu jest też oświetlenie. Oświetlenie LED daje nam naprawdę mnóstwo możliwości i zabawy światłem. Podświetlane sufity, czy kaskada światła na ścianie, a nawet oświetlenie wewnątrz szafy nie stanowią już problemu. Miejsce do pracy, pisania, odrabiania lekcji najlepiej usytuować w pobliżu jednego z okien, tak żeby na biurko padało słoneczne światło z góry.
Można też wykorzystać przy aranżacji poddasza, meble modułowe. Mają one tą zaletę, że łatwo się nimi manewruje, wić możemy je dowolnie ustawiać i przestawiać. Bardzo często są do nich montowane kółeczka co daje nam jeszcze większą swobodę przy kreowaniu naszej przestrzeni.
Mieszkanie moich znajomych finalnie okazało się niezwykle funkcjonalne, ale z osobliwym klimatem. Wymagało to od nich mnóstwa przemyśleń i konsultacji, ale efekt jest niezwykły i szczerze zazdroszczę ich tych niezwykłych czterech kątów.