Together Magazyn » Aktualności » Magda Danaj – złote myśli

Magda Danaj – złote myśli

Rysowniczka i ilustratorka, w swoich pracach mocno zorientowana na tekst. Skończyła filologię polską, prawie została teatrologiem i filmoznawczynią. W przeszłości dziennikarka i specjalistka PR. Dziś oddana swoim po-rysunkom, które można podziwiać na porysunki.com

Jakim dzieckiem byłaś, opisz siebie w kilku zdaniach.

Pulchnym, które dużo czytało. Dzieckiem byłam grzecznym, choć różnie z tym bywało w okresie nastoletnim.

Kim chciałaś zostać, kiedy dorośniesz?

Policjantką. Chciałam rozwiązywać kryminalne zagadki i łapać bandziorów. Do dzisiaj uwielbiam kryminały. 

Czego się bałaś jako dziecko?

Boga się bałam, wszędzie nim straszono. A siostry dodatkowo straszyły, że jak nie będę grzeczna, to przyjdzie pan Długinochal i mnie zje. 

Jakie było Twoje najbardziej znienawidzone danie z dzieciństwa?

Brukselka i wątróbka.

Jaka była Twoja ulubiona zabawa z dzieciństwa?

Zbijak, mogliśmy w to grać godzinami na podwórku. I skakanie w gumę. A najbardziej fikołki na trzepaku. 

Jakie było Twoje najśmieszniejsze powiedzonko lub określenie w dzieciństwie?

Nie pamiętam.

Jaki był Twój największy wybryk w dzieciństwie?

Poszłam do koleżanki po przedszkolu i nic nie powiedziałam mamie. 

Jakie karcące słowa najczęściej słyszałaś od rodziców?

Nie czytaj tyle po ciemku, bo oślepniesz. Odsuń się od telewizora, bo stracisz wzrok.

Jak wspominasz swoją pierwszą miłość?

Tomek B. z przedszkola. Był przystojny i bronił mnie przed łobuzami z grupy. Nigdy już go nie spotkałam, ech. 

Jaka była Twoja najbardziej wstydliwa wpadka?

Nie zmieściłam się w stój do gimnastyki korekcyjnej i musiałam ćwiczyć w majtkach i podkoszulku. Ale to chyba nie wpadka, tylko wstyd:) 

Fot. Dominik Kulaszewicz
Oceń