Pierwsze programy partnerskie CPA pojawiły się w Polsce ponad 15 lat temu, jednak nasz rynek wciąż nie dorównuje Zachodowi. Mimo rosnących wydatków na reklamę online, które w pierwszym półroczu 2023 roku wyniosły 3,6 miliarda złotych, oraz faktu, że aż 78% internautów kupuje w sieci, nisza arbitrażu ruchu powinna dynamicznie rosnąć. Zamiast tego, większość specjalistów od handlu ruchem narzeka na spadające stawki, niestabilne konwersje, a także zamykanie programów afiliacyjnych CPA przez sieci i partnerów bez wcześniejszego uprzedzenia.
Dlaczego więc polski arbitraż ruchu internetowego wciąż kuleje? Aby znaleźć przyczynę i potencjalne rozwiązania, zwróciliśmy się do fachowców z CPA.Club.
Anatomia polskiej sceny arbitrażowej
Segment e-commerce odpowiada za prawie połowę całego ruchu (46%) i bazuje głównie na modelach CPS/CPA, przy czym ograniczenia skali i presja na marże stanowią kluczową barierę. Sektor finansowy (22%) działa w modelu CPL, gdzie głównym wyzwaniem jest zapewnienie zgodności z regulacjami, natomiast iGaming (18%) korzysta z RevShare/CPA, ale napotyka na zmienne przepisy prawne. Niszowe obszary — arbitraż kryptowalut (8%) i inne (Lead Ads, SaaS — 6%) — zmagają się z wysoką zmiennością rynku oraz utrzymaniem satysfakcjonującej jakości leadów.
Segment | Udział w ruchu | Dominujący model | Główna bariera |
E-commerce | 46 % | CPS/CPA | Skala i marża |
Finanse | 22 % | CPL | Compliance |
iGaming | 18 % | RevShare/CPA | Regulacje |
Arbitraż kryptowalut | 8 % | Hybrydowy | Wolatylność |
Inne (Lead Ads, SaaS) | 6 % | Arbitraż CPL | Jakość leadów |
Wąskie gardła polskiego arbitrażu
Po rzetelnej analizie polskiego rynku arbitrażu, eksperci CPA.Club wyróżnili trzy najbardziej problematyczne elementy. Są to:
- Brak optymalizacji mobilnej. Strony docelowe tworzone są w oparciu o nieaktualne szablony, które nie są przystosowane do urządzeń mobilnych. Takie podejście ogranicza możliwości skalowania kampanii.
- Ograniczony dostęp do danych. Fachowcom brakuje dostępu do wysokiej jakości źródeł danych i narzędzi predykcyjnych, bez których efektywne planowanie i optymalizacja nie są możliwe.
- Niski poziom networkingu. Większość wydarzeń branżowych to zamknięte spotkania. Wymiana wiedzą i budowanie relacji w branży są utrudnione.
5 powszechnych mitów o arbitrażu w Polsce
W środowisku arbitrażu w Polsce krąży wiele błędnych przekonań. Niepotrzebnie blokują jego rozwój i ograniczają potencjał. Nadszedł czas, by rozprawić się z najpopularniejszymi mitami, które wprowadzają w błąd zarówno nowych, jak i doświadczonych adeptów tej dziedziny.
Mit 1. „W Polsce brakuje ofert”
To absolutnie nieprawda! W 2025 roku aktywnie działa ponad 150 platform CPA, które łącznie wypłacają ponad 2 miliony złotych rocznie. Rynek jest niezwykle dynamiczny i oferuje mnóstwo możliwości dla każdego, kto wie, gdzie szukać. Jest to wyraźny dowód na to, że polski rynek arbitrażu jest rozwinięty i oferuje wiele szans.
Mit 2. „Zarobić można tylko na Facebooku”
Facebook to zaledwie jedno z wielu dostępnych źródeł ruchu. Kampanie prowadzone przez członków naszej społeczności jasno pokazują, że TikTok Ads i sieci push generują do 31% konwersji. Warto zatem dywersyfikować źródła ruchu i odkrywać nowe, efektywne kanały, aby maksymalizować zyski.
Mit 3. „SEO nie działa”
Nierzadko nawet doświadczeni eksperci twierdzą, że optymalizacja pod wyszukiwarki (SEO) jest nieskuteczna w afiliacji. Nic bardziej mylnego! Aż 43% ruchu na najlepszych stronach CPA pochodzi z organicznych fraz typu „long-tail”. To niezbity dowód na to, że dobrze zaplanowane i konsekwentnie wdrażane SEO jest potężnym narzędziem w arbitrażu.
Mit 4. „Bot-traffic to standard”
Problem ruchu generowanego przez boty jest wyolbrzymiany i demonizowany. Po wdrożeniu automatycznych systemów antyfraud w naszych klubowych case’ach, zwrot z inwestycji (ROI) wzrósł o 19%. Skuteczna ochrona przed botami jest w pełni możliwa i znacząco poprawia wyniki kampanii.
Mit 5. „Trzeba mieć ogromny budżet”
To jeden z mitów, który najbardziej odbiera chęci do działania. Zarobki z arbitrażu startują od 2-3 tysięcy złotych miesięcznie, a do startu wystarczy kapitał rzędu 1-2 tysięcy złotych. Nie potrzebujesz fortuny, aby zacząć działać i osiągać stabilne zyski w tej branży.
Plan naprawczy od społeczności CPA.Club
Fachowcy z CPA.Club opracowali pięcioetapowy plan dla osób zainteresowanych usprawnieniem traffic arbitrage. Efektem wdrożenia proponowanych zmian będzie wzrost efektywności działań w zaledwie kilkumiesięcznym okresie.
Krok 1. Sprawdź swoją stronę
Najpierw upewnij się, że strony z arbitrażem ruchu działają bez zarzutu. Muszą ładować się szybciej niż 2 sekundy i mieć niski wskaźnik CLS (poniżej 0,1). Co to CLS? To skrót od Cumulative Layout Shift, który mierzy, czy elementy na stronie „skaczą” podczas ładowania. Wysoki wynik oznacza, że coś się przesuwa, a to irytuje użytkowników. Badania pokazują, że zmiana szablonu strony z PHP na statyczny generator potrafi zwiększyć zwrot z inwestycji (ROI) o 12%.
Krok 2. Działaj na podstawie danych
Zamiast zgadywać, co przyniesie efekty, zacznij korzystać z konkretnych danych. Wdrożenie śledzenia zdarzeń po stronie serwera (server-side event-tracking) zmniejsza liczbę utraconych konwersji nawet o 27%. Dzięki temu lepiej zrozumiesz zachowania użytkowników i zoptymalizujesz swoje kampanie. Jak mówi Marek Kowalczyk, mentor CPA.Club: „Bez liczbowego dashboardu arbitraż CPL to zgadywanka”.
Krok 3. Dywersyfikuj źródła ruchu
Nie ograniczaj się do jednego źródła ruchu. Dywersyfikacja zmniejsza ryzyko i pozwala dotrzeć do szerszej grupy odbiorców. Oto kilka sprawdzonych strategii:
- Google Display. Wykorzystaj remarketing (reklamy dla osób, które już były na Twojej stronie) oraz funkcję audience look-alike (docieranie do nowych użytkowników podobnych do Twoich obecnych klientów);
- Reklamy natywne (np. Teads, Taboola). Zamiast od razu kierować na stronę oferty, używaj dłuższych stron wstępnych (long-form pre-sell). Mają one za zadanie edukować i angażować użytkownika, zanim przekierujesz go do głównej oferty;
- Reklamy push (DSP push-traffic). Twórz białe listy wydawców, których reklamy mają wskaźnik klikalności (CTR) wyższy niż 1,8%. Dzięki temu skupisz się na najbardziej efektywnych źródłach.
Krok 4. Postaw na społeczność
Działanie w pojedynkę w arbitrażu jest coraz trudniejsze. Dołączając do CPA Club, zyskasz realne wsparcie i cenne zasoby:
- Dostęp do archiwum zawierającego 10 lat najciekawszych case studies, które umożliwią naukę na doświadczeniach innych;
- Możliwość bezpośredniego kontaktu z właścicielami platform CPA i prywatnymi partnerami CPA;
- Opieka mentorska i wsparcie w sporach z reklamodawcami.
Krok 5. Skup się na dobrze płatnej niszy
Wybieraj te segmenty rynku, które oferują najwyższe potencjalne zarobki. Przykładami takich nisz są arbitraż kryptowalut i subskrypcje fintech, gdzie możesz liczyć na wysokie wypłaty — nawet do €350 za akceptację KYC (potwierdzenie tożsamości) na poziomie 38%. Globalny rynek afiliacji jest ogromny, jego wartość w 2024 roku wynosiła 17 miliardów dolarów i rośnie o 10% rocznie, co jasno pokazuje jego duży potencjał.
Polski ekosystem arbitrażu ma potencjał na dynamiczne wzrosty, pod warunkiem podjęcia wspólnych i transparentnych działań. „Samotny wilk” traci dziś przewagę skali i dostępu do danych. Społeczność CPA.Club udowadnia, że współpraca — od wspólnych stron CPA po prywatne grupy na Slacku — skraca drogę do osiągnięcia wyników nawet o połowę.
Zachęcamy do odwiedzenia forum CPA.Club, sprawdzenia realnych case’ów i przekonania się, że arbitraż CPL czy kryptowalut nie muszą być loterią. Zrób pierwszy krok już dziś — dołącz do CPA.Club i zamień teorię na przewagę rynkową.