Zimowe ferie spędzamy na bardzo różne sposoby, więc także zakupy przed nimi mogą mieć bardzo różny charakter, zależnie od naszych preferencji. Oto kilka naszych propozycji nie tylko na górski stok.
Nawet najlżejsza zima ma swoje prawa – lepiej nie wyciągać zbyt często rąk z ciepłych rękawiczek i nie za często rozpinać kurtkę. Oczywiście dla większości z nas wcale nie oznacza to braku aktywności fizycznej.
Czołowi producenci snowboardów co roku oferują nową stylistykę, a niekiedy także nowe rozwiązania technologiczne. Warto sprawdzić czy technologia Skate Banana, opracowana i zastosowana przez Lib Tech, rzeczywiście ma tak dobry wpływ na prowadzenie i inicjację skrętów, jak twierdzi producent. Jej cena w gdyńskim sklepie Snowshop: 1999 zł.
Słuchawki na chłodne dni, podczas których przemieszczamy się z większym bagażem lub sprzętem narciarskim, zdecydowanie nie powinny mieć kabli, a fakt, że zakrywają uszy będzie ich dodatkowym atutem. Samsung proponuje modele, które współpracują także z urządzeniami mobilnymi tej firmy i pozwalają użytkownikom na odbieranie połączeń podczas słuchania dowolnych plików audio. Na zdjęciu Level Over – cena około 1000 zł.
Są saszetki nerki, z którymi łatwiej funkcjonować. Model marki Dakine (około 90 zł) posiada komorę główną z mniejsza kieszonką, dzięki czemu łatwiej odnaleźć w niej dokumenty, telefon, klucze i inne drobiazgi. Zapinana jest oczywiście na klamrę zatrzaskową.
Kamera sportowa GoPro Hero 4 to wręcz ikona mobilnych kamer typu Point-of-View i marka powszechnie znana miłośnikom sportów ekstremalnych. Oczywiście ma też wielu konkurentów, wśród których można wskazać Action Cam (Sony) lub HX-A1(Panasonic). Urządzenia, które można zamocować na kasku, narcie lub snowboardzie, by utrwalić wspomnienia ze stoku, z pewnością cieszą się dużą popularnością.