7 listopada 2017 roku cały świat hucznie obchodził 150. rocznicę urodzin najsłynniejszej kobiety naukowca – Marii Skłodowskiej-Curie. W czasach, kiedy nauki, a tym bardziej ścisłe, były domeną mężczyzn, prowadziła intensywne badania w dziedzinie chemii i fizyki. Zakończyła je ogromnym sukcesem, za co dwukrotnie uhonorowano ją Nagrodą Nobla. Po raz pierwszy otrzymała ją wraz z Piotrem Curie i Henrim Becqurelem w 1903 roku z fizyki, za badania nad promieniotwórczością. Po raz drugi, w 1911 roku z chemii, za odkrycie polonu i radu, wydzielenie czystego radu oraz badanie właściwości chemicznych pierwiastków promieniotwórczych. Jest jedynym naukowcem w historii, który został wyróżniony Nagrodą Nobla w dwóch rożnych dziedzinach nauk przyrodniczych.
Co zawdzięczamy polskiej noblistce?
Jej przełomowe badania nad mechanizmem zjawiska promieniotwórczości przyczyniły się do rozwoju różnych dziedzin nauki, a w szczególności medycyny. Jest uważana za prekursorkę współczesnej radiochemii – z jej odkryć korzystamy w leczeniu nowotworów. Polka zainicjowała budowę Instytutu Radowego w Warszawie (obecnie Centrum Onkologii). Dzięki niej upowszechniono badania RTG i utworzono kilka placówek radiologicznych już na pocz. XX w. Ponadto, w sferze życia codziennego, zapoczątkowała zmiany w tradycyjnym postrzeganiu kobiet. Udowodniła, że oprócz roli żony i matki, kobieta może spełniać się zawodowo. Łamała liczne stereotypy i konwenanse: jeździła na rowerze, prowadziła samochód, wspięła się na Rysy, pływała kraulem, znała 5 języków, była prekursorką ekologii. Co najważniejsze jednak, była samodzielnym naukowcem, czego nie do końca chciał uznać, zdominowany przez mężczyzn, świat nauki (poza kilkoma najwybitniejszymi, m.in. Albertem Einsteinem). Mimo ukończenia studiów na wydziale fizyki na Sorbonie we Francji, gdzie pracowała potem w randze profesora i mimo, że bardzo dobrze znano jej dokonania naukowe, nigdy oficjalnie nie przyjęto jej do Francuskiej Akademii Nauk – tylko ze względu na płeć.
Czym jest radioaktywność?
Radioaktywność to zjawisko polegające na samoistnej przemianie jąder atomowych w inne z wydzieleniem pewnych cząstek (alfa, beta, gamma). Cząstka alfa to rodzaj promieniowania jonizującego (oderwanie przynajmniej jednego elektronu od atomu lub cząsteczki), cechującego się małą przenikalnością – już naskórek czy kartka papieru może nas uchronić przed jego działaniem. Jednak jest ono silnie pochłaniane przez materię, przez którą przechodzi. Cząsteczki alfa mogą być szkodliwe dopiero po spożyciu pokarmów czy wdychaniu powietrza zawierającego substancje je wytwarzające. Z kolei promieniowanie beta charakteryzuje się większą przenikalnością – jako osłonę przed tymi cząsteczkami można zastosować szkło, aluminium, drewno i tworzywa sztuczne. Jest ono również silniej pochłaniane przez materię. Trzecim rodzajem promieniowania są cząsteczki gamma, które są najbardziej przenikliwe i łatwo przenikają przez ludzkie ciało. Ochronić nas przed nimi może gruba warstwa ołowiu, betonu lub wody.
Czy zawsze powinniśmy się bać radioaktywności?
Dla większości z nas jest to pojęcie negatywne. Tymczasem towarzyszy nam ona przez całe życie. Ludzie od zawsze są narażeni na działanie promieniowania ze środowiska naturalnego. Oddziałuje na nas promieniowanie kosmiczne, promieniowanie słoneczne i pierwiastki radioaktywne. Promieniowanie kosmiczne, które swoje źródło ma w przestrzeni kosmicznej, to promieniowanie emitowane przez odległe gwiazdy i inne obiekty niebieskie w wyniku zachodzenia różnych reakcji, w tym j ądrowych.Promieniowanie słoneczne, które na co dzień dociera do naszej planety, również nie jest aż tak szkodliwe, a nawet bywa pożyteczne. Ulega ono adsorpcji (rozproszeniu) w wyższych warstwach atmosfery oraz jest wykorzystywane przez rośliny w procesie fotosyntezy i nasz organizm do produkcji witaminy D3. Natomiast pierwiastki promieniotwórcze można znaleźć w naszym najbliższym otoczeniu (potas, wodór, radon, tor). Występują w glebie, powietrzu, przedmiotach oraz w pokarmie. Wiele produktów codziennego użytku emituje promieniowanie, np.: banany, pomidory, orzechy brazylijskie, popiół drzewny.
Skutki promieniowania zależą od jego rodzaju oraz wielkości dawki, która zostanie wyemitowana a następnie pochłonięta przez organizm. Ze względu na swoją przenikalność najbardziej niebezpieczne są cząstki gamma. Jednak promieniowanie, na które jesteśmy narażeni każdego dnia, jest bardzo niskie, dlatego nie jest dla nas szkodliwe. Miejsca o wysokim poziomie wydzielania cząsteczek radioaktywnych są specjalnie oznakowane, przystosowane oraz zabezpieczone przed nadmierną emisją na zewnątrz i ich szkodliwym działaniem.
Promieniotwórczość co prawda niesie ze sobą wiele zagrożeń i niebezpieczeństw, o czym przekonali się mieszkańcy Hiroszimy, Nagasaki, Czarnobyla czy Wysp Marshalla. Natomiast wykorzystana w odpowiedni sposób może przynieść wiele pożytku. Głównie jest wykorzystywana w medycynie (radioterapia), analityce (chemia analityczna), datowaniu archeologicznym (badanie wieku znalezisk z przeszłości) oraz energetyce (energia jądrowa). Dowiedzieliśmy się o niej dzięki słynnej Marii Skłodowskiej-Curie i jej uporowi, a także poświęceniu w badaniach. Uczona zmarła w 1934 roku na złośliwą anemię, poprzedzoną chorobą popromienną. Wraz ze swoim mężem spoczywa w paryskim Panteonie, w gronie najwybitniejszych Francuzów i Francuzek. Jej trumna wykonana jest z ołowiu, materiału, który zabezpiecza przed niebezpiecznym promieniowaniem. Również jej notatki uważa się do dziś za szkodliwe ze względu na wysoki poziom skażenia radioaktywnego i przechowuje się w specjalistycznych pojemnikach pokrytych ołowiem.
ZESPÓŁ CN EXPERYMENT