Together Magazyn » Aktualności » „Uśmiech dziecka trzeba chronić, a nie przywracać”

„Uśmiech dziecka trzeba chronić, a nie przywracać”

Rozmowa z lekarzem stomatologiem – Beatą Stefańską o profilaktyce i edukacji stomatologicznej – dwóch ważnych aspektach stomatologii dziecięcej, kojarzonej z uśmiechem – symbolem szczęścia i radości.

 

W jakim wieku dziecko powinno po raz pierwszy odwiedzić gabinet stomatologiczny?

To zależy od stanu emocjonalnego dziecka. Uogólniając jednak, czas kiedy dziecko kończy rok, to dobry moment, aby zaplanować pierwszą wizytę u stomatologa. Dobrą ku temu okazją jest również pojawianie się pierwszych zębów mlecznych. Ma to miejsce około szóstego miesiąca życia. Pełen komplet mleczaków pojawia się około trzeciego roku życia. Do tego momentu powinniśmy co najmniej raz na pół roku odwiedzić stomatologa. Dzięki temu będziemy mieć kontrolę nad wyrastaniem kolejnych zębów i ich stanem, a także możliwe będzie zabezpieczenie ich przed ewentualną próchnicą. Na tym etapie staramy się leczyć nieinwazyjnie, aplikujemy preparaty poprzez „malowanie” zębów i wcieranie.

Mówiąc o pierwszej wizycie, nie zapominajmy, że ważny jest również aspekt oswajania dziecka z gabinetem stomatologicznym. Jest to o tyle łatwe, że w tym czasie wizyty są dość przyjemne i mają niewiele wspólnego z typowymi zabiegami stomatologicznymi, kojarzonymi z bólem i cierpieniem. Dziecko od najmłodszych lat najlepiej oswaja się z każdą sytuacją życiową poprzez zabawę i naukę, dlatego również w takiej formie powinna przebiegać wizyta. Bardzo ważne, aby do pierwszego spotkania dziecka z lekarzem nie doszło z przymusu. Pomocne mogą okazać się także specjalne gabinety dla dzieci, które urządzone są w sposób przyjazny najmłodszym, a lekarz niekoniecznie jest ubrany w biały, typowy fartuch.

 

Na co zwraca się szczególną uwagę podczas pierwszych wizyt?

Najważniejsze jest, aby jak najszybciej zacząć stosować profilaktykę. Tak, aby uśmiech dziecka chronić, a nie go przywracać. Chociaż nie wszyscy o tym wiedzą, profilaktyka dotyczy również zębów mlecznych. Nowo wyrastające zęby są najbardziej narażone na wszelkie niedobory.

Ważnym i naturalnym systemem ochronnym dla zębów jest ślina. To w niej zęby „kąpią się” w wolnych jonach wapniowo-fosforanowo-fluorowych. Równowaga mineralna śliny może być jednak zaburzona przez choroby, złe nawyki żywieniowe czy nieodpowiednią higienę. Musimy wspomóc ślinę w jej działaniu, dlatego bardzo ważne są zabiegi mineralizacji zębów. Najważniejszy jest początek, a czas będzie działał na korzyść wcześnie zainicjowanych procesów.

 

Na czym polega profilaktyka stomatologiczna u najmłodszych na etapie „kompletowania uzębienia mlecznego”, a więc do trzeciego roku życia?

Najbardziej znanymi powszechnie formami profilaktyki próchniczej są tabletki z fluorem oraz fluoryzacja w formie szczotkowania i płukania. Są jeszcze inne metody – dużo skuteczniejsze i bezpieczniejsze, takie jak na przykład mineralizacja. Jest to forma fluoryzacji polegająca na pokrywaniu zębów specjalnymi lakierami zawierającymi fluor. Substancje, które zasychają na zębach, są nieszkodliwe dla zdrowia dziecka, a poprzez długie utrzymywanie się na powierzchni zęba i stopniowe uwalnianie fluoru działają bardzo efektywnie.

Należy wspomnieć o dostępnych na rynku specjalnych pastach do zębów dla najmłodszych, dzięki którym zabiegi mogą być wykonywane także w domu. Na rynku dostępne są produkty przeznaczone dla dzieci już w wieku od zera do dwóch lat. U bardzo małych dzieci szczoteczkę należy zastąpić gazikiem, a pastę żelem z fluorem. Produktów należy używać z zalecaną przez lekarza częstotliwością. Ponadto, istnieją przeciwwskazania do ich stosowania, na przykład są regiony w kraju, gdzie poziom fluoru jest w wodzie podwyższony. W takim przypadku można skorzystać z past z systemem mineralizacji, ale bez fluoru. Zbyt duża dawka fluoru może doprowadzić bowiem do tak zwanej fluorozy, czyli osłabienia struktury szkliwa. Ważne jest, aby wszelkich tego typu zabiegów nie przeprowadzać na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem. To specjalista decyduje, które zęby i z jaką częstotliwością mogą być objęte daną formą profilaktyki.

 

Na co z kolei należy zwrócić uwagę u dzieci starszych, powyżej trzeciego roku życia?

U dzieci między trzecim a szóstym rokiem życia niezmiennie „czuwa” się nad rozwojem i stanem zębów mlecznych. Jeżeli zauważa się pierwsze, początkowe zmiany próchnicze, można zatrzymać ich rozwój poprzez lapisowanie. Jest to zabieg polegający na smarowaniu wczesnych zmian próchniczych pięćdziesięcioprocentowym azotanem srebra, który tworzy pewnego rodzaju ochronną „plombę”, odcina drogę bakteriom i zatrzymuje proces próchniczy. Negatywną cechą lapisowania, która zniechęca rodziców do wykonywania tego zabiegu, jest zmieniające się, ciemniejące zabarwienie substancji. Nie należy jednak się tym zrażać, ponieważ istnieje wiele rozwiązań również w tym temacie.

Inną metodą leczenia wczesnych zmian próchniczych, nieco bardziej skomplikowaną, jednak nie pozostawiającą zabarwienia na zębach, jest ozonowanie.

 

Na czym polega ochrona „zębów stałych”?

Pierwszy ząb stały pojawia się u dziecka w wieku około sześciu lat. Zdarza się, że nie jest to poprzedzone wypadnięciem żadnego zęba mlecznego. Dzieje się tak dlatego, że pierwszy ząb stały wyrasta za ostatnim zębem mlecznym. Zdarza się w związku z tym, że rodzice nie zauważają, kiedy pojawia się pierwszy ząb stały. A jest to bardzo ważne, ponieważ zabieg lakowania powinien być wykonany do czwartego – piątego miesiąca po pojawieniu się zęba stałego w jamie ustnej. Aby więc zauważać tego typu zmiany, ważne są częste wizyty w gabinecie stomatologicznym. Podczas wymiany uzębienia dziecko powinno mieć wykonywaną kontrolę uzębienia co około trzy miesiące.

Zabieg lakowania polega na pokrywaniu lakierem ochronnym trudno dostępnych miejsc, których głębokość i konfiguracja uniemożliwiają ich właściwe czyszczenie podczas szczotkowania. Szkliwo w „bruzdach” jest bardzo cienkie, co sprzyja szybkiemu rozwojowi zmian próchniczych. Lakujemy tylko powierzchnie żujące zębów, pozostałe części lakierujemy. Zabiegi te powinny być w miarę potrzeby uzupełniane.

 

Rozmawiamy głównie o specjalistycznych sposobach zapobiegania próchnicy. W jaki sposób można chronić zęby dzieci na co dzień?

Przede wszystkim ważne jest prawidłowe mycie zębów i płukanie jamy ustnej. Małym dzieciom, nie potrafiącym jeszcze posługiwać się szczoteczką, powinniśmy przemywać ząbki gazikiem nasączonym wodą lub naparem z ziół – rumianek, szałwia.

Dzieci, które nie nabyły jeszcze umiejętności wypluwania, powinny myć zęby szczoteczką wyłącznie z wodą, po czym można nanieść na zęby pastę z fluorem, jednak zaraz po tym należy zęby przetrzeć gazikiem z wodą.

Kiedy dziecko nauczy się płukania jamy ustnej włączamy odpowiednie płyny, które doskonale oczyszczają zęby i całą jamę ustną. Płukanie zębów może odnosić lepsze rezultaty niż nieprawidłowe ich szczotkowanie. Płukanie jamy ustnej po każdym posiłku powinno stać się nawykiem. Dostępne są płyny dla dzieci ze specjalnymi dozownikami, a resztki jedzenia po wypluciu zabarwiają się. Taki widok motywuje dziecko do dalszej higieny jamy ustnej.

 

Jak wybrać odpowiednią szczoteczkę do zębów dla dziecka?

Na rynku jest bardzo duży wybór szczoteczek tradycyjnych i elektrycznych. Szczoteczka musi być dostosowana rozmiarem do wieku dziecka, a budową do zdolności manualnych. Czworokątne uchwyty, zwężone części przednie i mała główka ułatwiają dostęp do trudno dostępnych miejsc. Są również specjalne szczoteczki do oczyszczania przestrzeni międzyzębowych i oczyszczania części żujących. Szczoteczkę należy zmieniać przynajmniej co trzy miesiące i dostosowywać do zmieniających się potrzeb.

Dziękuję za rozmowę

„Chroń dziecięce uśmiechy” to tytuł programu oświatowo-profilaktycznego zrealizowanego m.in. przez Polski Czerwony Krzyż. Wyniki raportu Ipsos z przeprowadzonych w ramach II edycji programu badań – bezpłatnych przeglądów stomatologicznych – są alarmujące. 73 proc. dzieci ze szkół podstawowych ma problemy z próchnicą.

  • 3 zęby z próchnicą przypadają średnio na jedno dziecko
  • 38 proc. dzieci ma 4 lub więcej zębów z próchnicą
  • 34 proc. dzieci ma wypełnienia w zębach mlecznych
  • 31 proc. dzieci ma wypełnienia w zębach stałych
Oceń