Rodzice na różnym etapie decydują się na oddanie dziecku pokoju na własność. Jedni robią to od razu, gdy potomek pojawi się na świecie, inni nieco później – gdy maluch idzie do przedszkola lub do szkoły, a jeszcze inni – gdy dziecku urodzi się siostra lub brat. Co zrobić, by zakupione meble i wyposażenie do pokoju dziecięcego były inwestycją na lata? Jak urządzić te cztery ściany, by wnętrze „rosło” razem z jego użytkownikiem?
Pamiętajmy, że pokój dziecka powinien być przede wszystkim funkcjonalny – bowiem w tym pomieszczeniu nasza latorośl spędzać będzie najwięcej czasu. To tu będzie spać, odpoczywać, bawić się i uczyć. Dlatego warto podzielić to wnętrze na strefy odpowiadające tym aktywnościom.
Od czego zacząć?
Bez względu na etap, w którym oddajemy malcowi pokój, warto przede wszystkim zainwestować w podstawy, czyli podłogę i ściany. Jeśli uda nam się położyć na podłodze drewniany parkiet lub inny rodzaj drewnianej podłogi, to zyskamy wiele. Po pierwsze taka powierzchnia będzie uniwersalna i dobra na każdym etapie rozwoju dziecka, wystarczy bowiem położyć mały dywan i po paru latach zmienić go na inny, zależnie od gustu dziecka. Po drugie taka posadzka jest zdrowa (szczególnie deski) i naturalna – nie musimy się więc martwić o pleśń, grzyby, kurz i inne alergeny typowe dla wykładzin. I wreszcie po trzecie – jest to podłoga ładna oraz estetyczna w swej prostocie, a także ciepła i łatwa w utrzymaniu czystości, nie musimy się więc martwić plamami czy praniem.
Jeśli chodzi o ściany, to najlepiej sugerować się swoim własnym gustem kolorystycznym, jeśli nasz berbeć jeszcze nie ma własnego zdania. Gdy nie przepadamy za barwami pastelowymi, a nasze mieszkanie cechują żywe barwy, nie zmuszajmy się do skandynawskiego dizajnu na siłę, tylko dlatego, że jest taka moda. W pokoju dziecka mamy się czuć dobrze, zarówno my, jak i ono samo. Kolory mają duży wpływ na nasze samopoczucie, dlatego warto wziąć to pod uwagę przy malowaniu ścian w pokoju malucha. Pamiętajmy również o zdrowych farbach, pozbawionych toksyn i trujących środków chemicznych. Nie bójmy się koloru – zawsze można go zmienić, gdy nam bądź dziecku się znudzi. Warto też przy tej okazji rozważyć jakiś rodzaj ozdoby – tapetę, fototapetę lub naklejkę – wystarczy umieścić taki ozdobnik na jednej ze ścian lub jej fragmencie, by uzyskać ciekawy i oryginalny efekt.
Ergonomiczne meble – rosnące razem z dzieckiem
W kwestii umeblowania sprawdzą się ponadczasowe, proste meble z drewna, którym współcześni producenci dodali nową jakość w postaci ich regulacji. Warto więc zainwestować w łóżko tzw. rosnące, które można dopasować do każdego etapu rozwoju dziecka. Oczywiście nierealne jest, by noworodek spał na tym samym posłaniu co nastolatek, dlatego musimy się przygotować na minimum dwie zmiany. Pierwsze łóżeczko z odpowiednią regulacją (zwykle trzystopniową wysokością, opuszczanymi szczebelkami, demontowalną ścianką) może służyć kilka lat. Drugie – z możliwym rozsuwaniem zależnie od wzrostu dziecka – posłuży na kolejny etap. Dobrym rozwiązaniem jest również łóżko piętrowe, zwłaszcza gdy mamy ograniczoną przestrzeń. Wówczas na dole możemy zmieścić biurko, szafę lub kącik zabaw dla dziecka.
Regulowane biurka i stoliki
Regulowane może być również biurko, stolik i krzesło. Biurka umożliwiają nie tylko regulację wysokości, ale także kąt nachylenia blatu. Podobnie w przypadku stolików – blat można poszerzać, a wysokość nóg regulować. Dzięki temu już dwulatek, a potem przedszkolak, znajdzie miejsce na swoje prace twórcze i odrabianie lekcji.
Porządku nauczysz od małego
Wśród mebli nie powinno zabraknąć również miejsc na przechowywanie ubrań oraz zabawek i innych rzeczy. Tylko od nas zależy, czy nasz maluch już od małego nauczy się porządku. Jeśli mu to ułatwimy i go tego nauczymy, później samodzielnie będzie porządkował swoje rzeczy. Warto więc wyposażenie szafy dostosować do wzrostu oseska. Kilkulatek lubi sam wybierać ubranie – pozwólmy mu na sięganie do szuflad, niższych regałów i koszy z odpowiednio przygotowaną zawartością.
W każdym pokoju dziecka powinna znaleźć się też skrzynia na zabawki lub pudełka do segregacji poszczególnych rodzajów przedmiotów (osobne miejsce na pluszaki, inne na klocki czy materiały plastyczne itp.), a także – regał na książki (na odpowiedniej wysokości dostosowanej do wzrostu użytkownika).
Czas na relaks
Pamiętajmy o kąciku do zabawy i relaksu. Przyda się w nim wygodna pufa, miękki dywanik lub specjalna mata piankowa oraz fotel lub krzesło bujane. Pomyślmy również o odpowiednim oświetleniu. Do zabawy i nauki potrzebne jest jasne światło górne (możemy zaszaleć z jakąś fantazyjną lampą), a do odpoczynku przydadzą się dodatkowo boczne lampki lub kinkiety. Możemy pozwolić dziecku wybrać lampkę na stolik.
Ostateczny wygląd pokoju łatwo można modyfikować, wymieniając dodatki: poszewki na poduszkach, obrazki lub plakaty na ścianach, zasłony, ozdoby, dywaniki, narzuty. Urządzając malcowi wnętrze, pamiętajmy, aby było dostosowane do jego wieku i bezpieczne, a nade wszystko o tym, że to dziecko musi się w nim dobrze i swobodnie czuć.
Autor: Magdalena Raczek