Każdy rodzic wie, że narodziny dziecka, oprócz ogromu radości i nowych obowiązków, wiążą się również z wydatkami. A te mogą być całkiem spore. Przyszli rodzice muszą mieć świadomość, że w momencie pojawienia się ich pociechy na świecie już powinna mieć ona zapewnione podstawowe warunki do prawidłowego rozwoju. Na szczęście, nie wszystko trzeba kupować od razu, a wręcz nie warto tak robić.
Kiedy myśleć o wyprawce?
Dla wielu przyszłych matek myśl o narodzinach dziecka staje się całkowitym priorytetem. I nie ma się czemu dziwić – sam organizm przyszłej matki przygotowuje ją na totalną rewolucję. Psychofizyczne przygotowanie do macierzyństwa możemy dostrzec w każdym aspekcie życie, co dotyczy również planowania wydatków.
O ile trudno się dziwić kobietom, które snują wizje przyszłego macierzyństwa już w pierwszym trymestrze ciąży, o tyle kupowanie w tym czasie wyprawki dla dziecko nie zawsze jest rozsądnym wyjściem. Po prostu nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć. Przykładem może być karmienie dziecka. Matki, które zakładają, że będą karmić piersią, czasami o wiele za wcześnie kupują odsysacze do mleka, pojemniki do przechowywania pokarmu itp. Tymczasem może się okazać, że dziecko będzie musiało otrzymywać sztuczny pokarm. Również i w tym przypadku warto powstrzymać się z robieniem zapasów, choćby ze względu na termin przydatności do spożycia mleka. Poza tym niewykluczone, że dobór pokarmu trzeba będzie skonsultować z pediatrą. Również kupowanie ubranek i bucików w pierwszym trymestrze ciąży nie wydaje się najlepszym pomysłem. Czy aby na pewno nie otrzymamy ich w prezencie od najbliższej rodziny? Co prawda, warto zakupić niezbędne śpiochy czy kaftaniki, ale niekoniecznie w momencie odczytania pozytywnego wyniku testu ciążowego.
Inną skrajnością, która również może być objawem braku rozsądku, jest zwlekanie z dokonaniem niezbędnych zakupów do samego porodu. Zawsze trzeba pamiętać, że lekarz podaje orientacyjny termin fizjologicznego rozwiązania ciąży, który z różnych powodów może ulec przyspieszeniu. A wtedy przyszła mama na pewno nie będzie mieć już ani czasu, ani możliwości, by zatroszczyć się o produkty pierwszej potrzeby dla dziecka. Poza tym całodzienne zakupy w ósmym czy dziewiątym miesiącu ciąży mogą być po prostu męczące.
Podsumowując, najrozsądniejszym terminem na zakup pierwszej wyprawki wydaje się drugi trymestr ciąży. Oczywiście warto rozłożyć kupowanie w czasie i dobrze zastanowić się nad wyborem, posiłkując się listą niezbędnych produktów.
To, co niezbędne
Kosmetyki. W tym przypadku młodzi rodzice często wykazują przesadną dbałość o dobór asortymentu. Niektórzy producenci, z oczywistych powodów, kompletują specjalne zestawy, w których można znaleźć wszystko, co „niezbędne” dla noworodka. Tymczasem nie każdemu dziecku będzie potrzebna np. oliwka, którą stosuje się przy suchej skórze. To samo można powiedzieć o balsamach nawilżających. Warto też nadmienić, że dziecko może być uczulone na niektóre rodzaje kosmetyków, o czym z oczywistych powodów nie możemy wiedzieć przed narodzinami. Które kosmetyki będą niezbędne? Mydło (najlepiej hipoalergiczne), puder, chusteczki nawilżające, delikatny krem. I tyle wystarczy na początek. Szamponów dla noworodków? Na to przyjdzie jeszcze czas. Należy oczywiście zakupić poręczną wanienkę, którą będzie można umieścić w dogodnym miejscu. Jeśli już mówimy o kąpieli dziecka, niezbędny będzie duży, miękki ręcznik. Nie zapominajmy też o asortymencie, bez którego obecnie trudno się obejść – pieluchach jednorazowych; należy wybierać te dedykowane dla noworodków.
Ubrania, buciki, skarpetki. Obowiązkowym zakupem będą śpiochy, kaftaniki i body dobrane do wzrostu dziecka, wykonane z naturalnych materiałów. Powinny umożliwiać szybkie i wygodne przewijanie. Niezależnie od pory roku, trzeba zaopatrzyć dziecko w czapeczkę, a jeśli urodzi się zimą – również w rękawiczki. Wybór kombinezonu spacerowego musi być uzależniony od miesiąca narodzin; ciepłe, puchowe kombinezony mogą być przyczyną nadmiernego przepocenia w miesiącach letnich. Zarówno w przypadku śpiochów, jak i kurtek czy kombinezonów należy mieć na uwadze fakt, że dzieci szybko rosną. Ze względów praktycznych nie warto zatem kupować kilkunastu par odzieży dla noworodka – być może części z nich nawet nie zdążymy wykorzystać, gdy okaże się zbyt mała. To samo dotyczy bucików i skarpetek. Wprawdzie w sklepach nie brakuje markowych (i bardzo drogich) bucików dla noworodków, ale trudno powiedzieć, że taki zakup jest podyktowany rozsądkiem.
Łóżeczko. To największy i jeden z droższych elementów wyprawki dla noworodka. Odnośnie do celowości takiego zakupu przed narodzinami dziecka, zdania są podzielone. Niektórzy rodzice sądzą, że w pierwszych tygodniach życia noworodek może spać np. w wózku lub wręcz w łóżku z rodzicami. Inni natomiast uważają, że spanie we łóżeczku umożliwia szybszą adaptację dziecka z otoczeniem, dzięki czemu czuje się ono bezpieczniej. Jeśli już zamierzamy kupić łóżeczko przed narodzinami naszej pociechy, zadbajmy o odpowiedni materac (niezbyt miękki), komplety bawełnianej pościeli i kocyki (mogą być dwa – na zmianę).
Zabezpieczenia. Współczesne urządzenia elektroniczne nie są wprawdzie niezbędnym punktem na liście zakupów przyszłych rodziców, ale mogą bardzo się przydać. Mowa oczywiście o elektronicznych nianiach czy detektorach braku oddechu. Nawet jeśli śpimy w jednym pokoju z dzieckiem, mogą wydatnie nam pomóc w nadzorowaniu snu noworodka, zarazem zapewniając spokój rodzicom, którzy przecież też kiedyś muszą spać… Innym rodzajem zabezpieczenia, które jest niezbędny w przypadku zmotoryzowanych rodzin, będzie fotelik samochodowy. Co prawda, niektóre wózki dziecięce mają odczepiane gondole, które można zamontować na siedzeniu, jednak nie zapewniają porównywalnego poziomu bezpieczeństwa. Lepiej zatem zainwestować w fotelik z kategorii wagowej 0–13 kg.
Z czym warto poczekać?
Skompletowanie wyprawki dla noworodka zawsze może oznaczać znaczące uszczuplenie budżetu domowego, nawet w przypadku relatywnie zamożnych rodzin. Dlatego warto zweryfikować, które produkty dla niemowląt można kupić w późniejszym terminie. Poniżej krótka lista wybranych produktów.
Zabawki. Ich kupno kojarzy się z radością, szczęściem i beztroską. Wielu rodziców kupuje np. niezliczone ilości pluszaków, dosłownie zarzucając nimi pokój przyszłego dziecka. Tymczasem noworodek tak naprawdę nie potrzebuje zabawek, nawet tak prostych jak grzechotki czy gryzaki. W pierwszych tygodniach życia nie potrafi jeszcze chwytać niczego w ręce. Tym bardziej niezrozumiałe jest kupowanie drogich zabawek interaktywnych.
Stoliki do karmienia. Są bardzo przydatne, ale jedynie w przypadku starszych dzieci, które potrafią już samodzielnie i stabilnie siedzieć. Jeśli chodzi o noworodki, zdecydowanie warto zaczekać z takim zakupem, zwłaszcza że nie jest on tani.
Kojce do zabawy. Kojec może być prawdziwym królestwem, ale dla niemowlęcia, które samodzielnie siedzi i potrafi korzystać z uroków zabawy. Na pewno nie jest to produkt, który powinien się znaleźć na liście zakupowej tuż po narodzinach dziecka.
Huśtawki domowe. Mama gotuje obiad, a dziecko w tym czasie wygodnie siedzi w huśtawce. To częsty scenariusz, który jednak nie może się sprawdzić w przypadku noworodków.
***
Podsumowując, rolą rodziców jest nie tylko zapewnienie dziecku niezbędnych produktów i poczucia bezpieczeństwa, lecz również racjonalne planowanie wydatków. Pierwsza wyprawka dla dziecka to dopiero początek inwestycji w jego przyszłość. Warto zadbać, by było to przemyślane działanie.