Nadwaga i otyłość nazywane są „epidemią” XXI wieku. Mimo że nie jest to choroba zakaźna, to tempo wzrostu liczby ludzi, którzy mają problemy z wagą, jest zastraszające. Według aktualnych danych Światowej Organizacji Zdrowia aż 68% mężczyzn i 53% kobiet ma nadwagę. Na otyłość cierpi około 1/4 dorosłych osób. Wśród dzieci statystyki te wcale nie wyglądają lepiej. Problem nadwagi i otyłości dotyczy już niemal co trzeciego 8-latka (badanie COSI, 2016), a wśród nastolatków – 29,7% chłopców i 14,3% dziewcząt. Nadwaga u dzieci jest problemem, którego nie wolno bagatelizować. Szacuje się, że 80% dzieci z nadmierną masą ciała będzie ją również posiadało w wieku dorosłym. Oznacza to, że tylko 20% osób „wyrasta” z tzw. dziecięcego tłuszczyku. Nadmierne kilogramy to nie tylko kwestia wyglądu, samoakceptacji bądź akceptacji przez rówieśników. Aktualnie badacze sugerują, że nawet do 200 różnych schorzeń może być spowodowanych otyłością. Dlatego tak ważne jest, by dbać o prawidłowe odżywianie naszych pociech już od najmłodszych lat.
Kiedy jeszcze dziecięcy tłuszczyk, a kiedy już problem?
Aby określić, czy problem dotyczy naszego dziecka, potrzebna będzie nam jego waga, wzrost oraz siatka centylowa. Siatki centylowe są ogólnodostępne w internecie. Ważne, by dobrać odpowiednią do wieku i płci dziecka. Następnie obliczamy BMI, ze wzoru:
Ten wynik następnie przenosimy na siatki centylowe i porównujemy do oznaczenia po (najczęściej) prawej stronie tabeli. Wynik w okolicach 50 centyla oznacza, że dla tego wieku standardowo 50% dzieci ma niższe BMI, a 50% wyższe. Nasze dziecko ma wynik pośredni. O nadwadze mówimy, jeżeli dziecko znajduje się powyżej 90 centyla, natomiast o otyłości – powyżej 97 centyla.
Jest problem, jest i rozwiązanie!
Wydawać by się mogło, że zmiana nawyków żywieniowych dziecka to istna droga przez męki. Nic bardziej mylnego! W moim gabinecie dzieci to jedne z najbardziej zaangażowanych pacjentów. Łatwo je zachęcić do zmiany nawyków, trzeba tylko wziąć sobie do serca te kilka wskazówek.
Nie ograniczaj kaloryczności diety
Dzieci mają swoje zapotrzebowanie na kalorie, witaminy i minerały. Dostarczenie tych składników jest kluczowe dla ich rozwoju. Dlatego nie powinniśmy ograniczać kalorii. Należy natomiast ograniczyć w diecie ilość słodyczy, słodkich napojów (w tym soków), jogurtów innych niż naturalne, słonych przekąsek i fast food’ów. Jeżeli dziecko sygnalizuje nam, że jest głodne, pozwólmy mu zjeść coś z codziennego jadłospisu np. dodatkową kanapkę z razowego pieczywa czy porcję zupy.
Dodawaj nowe produkty do diety i nie zniechęcaj się po pierwszej próbie
Szacuje się, że aby dziecko w pełni zaakceptowało nowy produkt, powinno go spróbować około 7 razy. Może się okazać, że na początku chleb razowy nie będzie smakował naszej pociesze, ale jeżeli zauważy, że wszyscy go jedzą, a my spróbujemy go podać w różnych formach (np. w formie zwykłej i formie grzanki), to po pewnym czasie się do niego przekona. To samo tyczy się innych produktów. Warto również zadbać, by nowe produkty były w formie miłej dla oka i zestawione z czymś, co dziecko już zna i lubi.
Wytłumacz dziecku, czemu nagle ma jeść tak, a nie inaczej
Wraz z wprowadzeniem zmian w diecie dziecka, należy mu wytłumaczyć, czemu tak się dzieje. Warto wykorzystać argumenty adekwatne do wieku. Do 6-latka nie będzie przemawiał fakt, że może mieć nadciśnienie tętnicze czy cukrzycę. Warto odnieść się do rzeczy ważnych dla dziecka, takich jak to, że będzie szybciej biegał, lepiej tańczył czy rzadziej odwiedzał dentystę.
Nie porównuj
Nie warto motywować dziecka poprzez porównywanie go do innych. Unikajmy takich zwrotów jak „no zobacz, Twój kuzyn zjadł warzywa, a Ty nie” lub „Twoi koledzy z klasy są lepsi w sporcie, szczuplejsi, jedzą warzywa, więc ty też byś mógł”. Takie zwroty mogą obniżyć samoocenę dziecka i spowodować, że będzie się czuło gorsze od innych, nawet w wieku dorosłym.
Zmień nawyki żywieniowe całej rodziny
Ciężko będzie przekonać dziecko do zjedzenia sałatki, jeśli reszta rodziny je kotlet schabowy. Dla naszej pociechy to my, rodzice, jesteśmy wzorem i musimy pokazać nasze wsparcie.
Pozwól dziecku uczestniczyć w procesie
Dziecko chętniej zaangażuje się w proces zmiany nawyków żywieniowych, jeżeli pozwolimy mu w nim uczestniczyć. Warto poświęcić więcej czasu w sklepie i pozwolić dziecku znaleźć coś zdrowego (bez zawartości cukru). Jeżeli Twoje dziecko ma problem z jedzeniem warzyw, warto dać mu za zadanie, by wybrało dwa lub więcej warzyw, które będzie jadło, i nie forsować zjedzenia innych, dopóki samo nie wyrazi chęci. Super pomysłem jest też wspólne gotowanie.
Nie wytykaj dziecku nadwagi
Jako dorosła osoba nie chciałabyś/chciałbyś, żeby ktoś mówił do Ciebie „pączusiu” lub „pulpeciku”. Nie inaczej jest z dziećmi. Takie zwroty, mimo że pieszczotliwe, mogą na długo utkwić w pamięci dziecka i obniżyć jego samo ocenę. Warto również dbać o słownictwo w gronie innych osób. Zamiast mówić „on/ona musi schudnąć” warto używać takich zwrotów jak „nasza rodzina zmienia nawyki żywieniowe”.
Zadbaj o aktywność fizyczną
Pamiętaj, że poza dietą bardzo ważna jest aktywność fizyczna. Poza szkolnymi zajęciami wychowania fizycznego warto zapisać dziecko na zajęcia, które z czasem mogą stać się jego pasją. Może to być piłka nożna, karate, taniec lub inna aktywność. Ważne, by to dziecko wybrało, co będzie dodatkowo robić. Jeżeli dodatkowe zajęcia nie są możliwe, warto zaktywizować dziecko w inny sposób np. poprzez spacery, aktywne gry na PlayStation, zabawy z rówieśnikami lub lekcje tańca i inne ćwiczenia z YouTube.
Zadbaj o odpowiednie nawodnienie
Pamiętaj o wodzie, gdyż zdarza się, że dzieci mylą głód z pragnieniem. Nie warto podawać płynów takich jak soki owocowe, jogurty pitne, wody smakowe czy napoje gazowane. Zawierają niepotrzebne, a ogromne ilości cukru.
Nie nagradzaj dziecka jedzeniem
Nagradzanie dziecka jedzeniem może spowodować zajadanie sukcesów lub złych dni w późniejszych latach. Oczywiście, małe odstępstwa od diety nie zaszkodzą, ale nie muszą być one uzależnione od tego, jak dziecko radzi sobie z dietą czy w szkole. Dobrym pomysłem na nagrodę jest wspólne wyjście lub inna aktywność.