Together Magazyn » Aktualności » Fantazja projektantów jest od tego, aby bawić się na całego

Fantazja projektantów jest od tego, aby bawić się na całego

Wielu rodziców jest dostępnych online niemal 24 godziny na dobę. Nic dziwnego, że nasze dzieci również coraz więcej czasu spędzają w wirtualnym świecie. Narażają się tym samym na otyłość, słabszy rozwój ruchowy i wiele innych problemów. Dlatego też należy wykorzystywać naturalny, sportowy potencjał swojego dziecka i zamiast kolejnej gry komputerowej, sprawić mu rower, hulajnogę czy rolki. Albo po prostu wybrać się wraz ze swoją pociechą na plac zabaw.

Kids workout

Kondycja dzieci jest dziś gorsza niż ich rodziców, gdy byli w ich wieku. Lekarze i pedagodzy biją na alarm – co czwarty uczeń ma nadwagę i coraz mniej dzieci uczestniczy w zajęciach wychowania fizycznego. Tym bardziej warto doceniać aktywność dziecka na placu zabaw.

Używanie uwielbianych przez wszystkie pokolenia huśtawek wahadłowych lub wagowych, drabinek czy nowocześniejszych „bujaków na sprężynie” korzystnie oddziałuje na rozwój mięśni ramion, chwyt dłoni oraz zmysł równowagi. Ponadto uczy zależności i współpracy poszczególnych części ciała. Podobne działanie wykazują ruchome mosty zwodzone czy belki balansujące. Zabawy ruchowe wpływają pozytywnie na współdziałanie obu półkul mózgowych dziecka. Pozwalają też poznać ograniczenia i możliwości własnego ciała.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Aby nasze pociechy były bezpieczne na placu zabaw, a rodzice, dziadkowie czy opiekunowie czuli się komfortowo, podczas gdy maluch bawi się w najlepsze i ćwiczy pierwsze kontakty interpersonalne, warto zwróć uwagę na kilka bardzo istotnych kwestii. Jedną z najważniejszych jest stan techniczny przyrządów do zabawy. Dlatego też, zanim dziecko zacznie się huśtać czy wspinać, warto sprawdzić, czy konstrukcje i sprzęt nie mają niebezpiecznych otworów, w które dziecko mogłoby włożyć główkę czy palec, albo ostrych krawędzi. Równie ważna jest nawierzchnia zastosowana podczas budowy placu zabaw.

Zabawa w indiańskim tipi, czyli jak to było kiedyś…

Pokolenie współczesnych trzydziestolatków czy czterdziestolatków, tzw. pokolenie dzieci z kluczem na szyi, z pewnością pamięta osiedla z wielkiej płyty, przy których zlokalizowane były ówczesne place zabaw – bardzo do siebie podobne: z charakterystycznymi huśtawkami, z długich na kilka metrów desek, trzepakami, metalowymi zjeżdżalniami oraz huśtawkami bez zabezpieczeń dla najmłodszych dzieci. Wadą takich placów zabaw było to, że nie prezentowały się zbyt okazale, a ich estetyka i wykonanie pozostawiały wiele do życzenia, o bezpieczeństwie nie wspominając. Wyjątki stanowiły duże place, zaprojektowane z myślą o kreatywności młodych uczestników zabaw, jak na gdańskiej Żabiance. Tam został zrealizowany jeden z najbardziej oryginalnych projektów w całym Gdańsku – tzw. wioska indiańska. Innowacyjny plac zabaw powstał w latach 70. z inicjatywy trójmiejskich artystów tzw. grupy kadyńskiej. Samą wioskę zaprojektowali mieszkający wówczas na Żabiance architekt, Jacek Krenz, i rzeźbiarka – Maja Kuczyńska.

Na miarę naszych czasów

Obecnie projektanci placów zabaw proponują nową jakość. Przestrzenie kreowane dla dzieci podlegają restrykcyjnym normom, wszystkie urządzenia umiejscowione na placu zabaw – nie tylko zabawki, ale również ławki, śmietniki, a nawet nawierzchnia – mają atesty i certyfikaty. Ponadto są dostosowane do potrzeb dzieci w różnym wieku. Stąd podziały na place dla maluchów poniżej piątego roku życia oraz te, które zostały dostosowane dla dzieci starszych, z większymi potrzebami ruchowo-poznawczymi – stwierdza Joanna Majewska, ekspert w dziedzinie architektury krajobrazu.

Większość deweloperów wychodzi naprzeciw potrzebom najmłodszych członków rodziny i planuje na terenie swoich inwestycji ogrodzone place zabaw, a często również boiska wielofunkcyjne dla starszych dzieci. Zewnętrzne place zabaw to niewątpliwie atut wielu trójmiejskich osiedli. Deweloperzy pamiętają również o polskiej, kapryśnej aurze i często planują na terenie inwestycji wewnętrzne strefy Kids Play – sale zabaw wewnątrz osiedla.

Ciekawą alternatywę dla tradycyjnie zagospodarowanych przestrzeni dla dzieci stanowią place zabaw z motywem przewodnim, jak wspomniana powyżej wioska Indian. Tego typu projekty charakteryzują się współcześnie rozmachem i futurystycznym stylem. W podobnym klimacie będzie utrzymany plac zabaw przy inwestycji Alfa Park III w gdańskiej dzielnicy Piecki-Migowo. Bezpieczna nawierzchnia placu, z granulatu EPDM, imitować będzie morskie fale, a kolor podłoża korespondował będzie z kolorystyką zabawek, takich jak łódź podwodna – podkreśla właścicielka Studia Projektowego Krajobraz, Joanna Majewska.

W stylu eko

Na sopockich błoniach młodzi mieszkańcy Trójmiasta mogą dać upust nieskończonym pokładom dziecięcej energii, na stosunkowo nowym placu, oddanym do użytku w czerwcu 2015 roku i utrzymanym w stylu eko. Na powierzchni około trzech tysięcy metrów kwadratowych zagospodarowano przestrzeń dla dzieci, z nietypowymi urządzeniami, która wpisuje się w modny, ekologiczny trend. Klimat tajemniczego ogrodu tworzą tu tunele z gałązek wierzbowych, drewniane płotki zachęcają do przeskoków, a różnorodne elementy z pni i drzew, pomosty oraz głazy do wspinaczki mogą zachwycić niejednego fana robinsonad. Mali poszukiwacze przygód będą mogli tu pobiegać i wspinać się, znajdą świetne kryjówki, ale także spokojny zakątek, by odpocząć czy porozmawiać z kompanami zabaw.

Nową atrakcję dla maluchów stanowi także, zlokalizowany na gdańskim Ujeścisku, plac stworzony przez artystki z Grupy Reshtki. W tym przypadku za „budulec” posłużyły wyłącznie materiały z recyklingu. Dzięki projektantkom stare przedmioty zyskały „nowe życie” Na przykład, opony posłużyły za tor przeszkód, a z drewnianych palet powstał bajkowy labirynt. Wszystkie elementy, pochodzą z wysypiska w Szadółkach.

Rekreacja dla małych i dużych

Współczesne place zabaw to również odpowiedz na zdrowy tryb życia, stąd taka popularność ostatnio zestawów fitness outdoor czy parkur. W ubiegłym roku na zlecenie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku powstało kilkanaście takich miejsc – nie tylko w pobliżu placów zabaw, ale także nad jeziorami czy w parkach – informuje projektantka Joanna Majewska.

Amatorom mocniejszych wrażeń warto polecić parki linowe dla dorosłych i dzieci lub ścianki wspinaczkowe, które nie tylko świetnie wzmacniają kondycję fizyczną, ale również sprzyjają budowaniu więzi między rodzicami a dziećmi.

Kto za tym stoijoanna_majewska_materiały włabne

Joanna Majewska – architekt krajobrazu, właścicielka Studia Projektowego Krajobraz, autorka projektów zarówno w przestrzeniach publicznych, jak i w prywatnych, m.in. placów zabaw przy inwestycjach: Alfa Park IB, II, III.

Tekst: Aleksandra Danylec

Oceń