Zdrowy styl życia i uprawianie sportu powoli stają się wytycznymi nowoczesności. Nie można już ich obecnie postrzegać w kategoriach mody, która prędzej czy później przeminie. Nic dziwnego zatem, że wielu rodziców intensywnie angażuje swoje dzieci w sportowy tryb życia. Niekiedy zbyt intensywnie…
„Od małego na całego”
To hasło, które znane jest głównie aktywnym kibicom i odnosi się do zaangażowania w kulturę wspierania drużyny sportowej. Równie dobrze można je jednak zastosować w przypadku budowania pozytywnego nastawienia do sportu u dziecka. Jeśli w rodzinie sport stanie się częścią codzienności, nie zaś dziwnym i sporadycznie podejmowanym rytuałem, dziecko spontanicznie będzie chciało uczestniczyć w różnych formach aktywności fizycznej. Wówczas nie będziemy musieli martwić się o podejmowanie wyzwań w tym zakresie.
Kiedy można zacząć?
Im wcześniej, tym lepiej. Wprawdzie trudno się spodziewać, aby dziecko zapamiętało, że kiedyś uczestniczyło wraz z mamą w biegu z wózkami, ale wspólne bieganie po lesie czy jazda na rowerze powinny wejść na trwałe do planu organizowania rodzinnej aktywności. Angażowanie naszej pociechy w aktywność fizyczną powinno mieć charakter stopniowy, łącząc w sobie elementy treningu z dobrą zabawą. Żaden przymus w tym przypadku się nie sprawdzi. Jeśli dziecko nie dostrzeże w aktywności sportowej atrakcyjnej formy spędzania wolnego czasu, możemy osiągnąć odwrotny cel od zakładanego, czyli skutecznie zniechęcić je do sportu.
Rodzina na siłowni?
Współczesny tryb życia sprawia, że nie zawsze mamy czas i możliwości, by kompleksowo uprawiać ulubioną dyscyplinę sportu. W efekcie coraz chętniej odwiedzamy siłownie. Zapewniają one warunki zarówno do realizacji określonych celów treningowych, jak i po prostu do rekreacji po ciężkim dniu. Sprzyja temu fakt, że coraz więcej siłowni przyjmuje klientów w dogodnych godzinach. Trening późnym wieczorem albo wczesnym rankiem nikogo już nie dziwi.
Od pewnego czasu można zaobserwować rodziców, którzy zabierają swoje dzieci na siłownie. Maluchy mocujące się ze sztangą? Nie do końca tak to wygląda. Obserwując najmłodszych na siłowni, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że jest to dla nich forma zabawy, której jednym z elementów jest sport siłowy – oczywiście pod odpowiednim nadzorem. Czy jest w tym coś złego? Warto wspomnieć o kwestii, o której była mowa wcześniej – jeśli dzieci dostrzegą, że regularne uprawianie sportu jest dla rodziców normalną częścią dnia, same przejmą takie nawyki. Najczęściej nie będzie potrzebna inicjatywa rodziców w tej sprawie. Rodzinne wyprawy na siłownię mogą przynieść wiele korzyść, spośród których najważniejszą jest zaangażowanie dziecka w zdrowy styl życia.
Co z treningiem siłowym?
To normalne, że początkowo dzieci będą traktować siłownię jako plac zabaw. I nie powinniśmy im w tym przeszkadzać, o ile oczywiście nie będą utrudniać treningu innym dorosłym. Kiedy jednak zacząć angażować dziecko w trening siłowy? Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Każde dziecko rozwija się we własnym tempie, co obejmuje wszystkie aspekty rozwoju psychofizycznego.
Do niedawna jeszcze część naukowców uważała, że zbyt wczesne wdrażanie dziecka do treningu siłowego może przynieść więcej szkód niż korzyści. Wskazywano na możliwe zaburzenia wady postawy czy nieprawidłowości w rozwoju układu kostno-szkieletowego. Obecnie wiele osób ze środowisk związanych z kulturystyką wskazuje raczej, że bardzie szkodliwe od treningów siłowych są dla kręgosłupa długie godziny spędzone przed komputerem, najczęściej w nieprawidłowej pozycji, która przyczynia się m.in. do obciążeń odcinka szyjnego i późniejszych zwyrodnień. Niedostateczna aktywność fizyczna staje się przyczyną otyłości oraz stopniowego rozwoju chorób cywilizacyjnych wśród dzieci i młodzieży. W Polsce ten problem, który do niedawna dotyczył niemal wyłącznie krajów Zachodu, staje się coraz bardziej widoczny.
Ogólnie, o ile nie istnieją przeciwwskazania medyczne, zacząć ćwiczyć mogą również i kilkulatki, z zachowaniem odpowiednich obostrzeń. Najbardziej odpowiednim wiekiem na poważniejsze i regularne ćwiczenia wydaje się granica 6–7 lat, niemniej nie można jej traktować jako obowiązującej dla wszystkich dzieci. Oczywiście ważna jest również chęć samego dziecka do stopniowego angażowania się w ćwiczenia siłowe. Nie możemy niczego narzucać mu w tym zakresie, jeśli nie chcemy, by zniechęciło się do treningu.
Należy pamiętać, że zbyt duże obciążenie kości, mięśni i stawów we wczesnym etapie rozwoju może stać się przyczyną powstawania mikrourazów. Najczęściej mogą one obejmować kości długie i kręgosłup. Nie można również wykluczyć nieprawidłowego rozwoju mięśniowego w przypadku źle dobranych ćwiczeń, które są regularnie powtarzane. Bardzo ważnym etapem każdego treningu, bez którego nie należy rozpoczynać ćwiczeń, będzie staranna rozgrzewka. Pozwoli ona uniknąć ryzyka wystąpienia nieprzyjemnych kontuzji. Jeśli mamy wątpliwości dotyczące doboru właściwej formy treningu w stosunku do wieku i masy ciała dziecko, warto w tej sprawie skonsultować się z wykwalifikowanym trenerem, który pomoże dobrać odpowiedni cykl zajęć.
Okresy treningowe według wieku ćwiczącego
Okres 1 – ćwiczenia wszechstronne: wiek 7–12 lat – pokonywanie własnego ciężaru ciała (np. stanie na rękach, ćwiczenia z dodatkowym obciążeniem, takim jak piłki lekarskie o masie 1–2 kg)
Okres 2 – ćwiczenia wszechstronne: wiek 12–13 lat (trening obwodowy/ogólnorozwojowy z obciążeniem nieprzekraczającym 1/2 masy ciała)
Okres 3 – ćwiczenia ukierunkowane: wiek 14–16/17 lat (dobór treningu pod kątem wybranej dyscypliny sportowej)
Okres 4 – ćwiczenia specjalistyczne: wiek 17–18/19 lat
Okres 5 – ćwiczenia dla zaawansowanych: wiek 19–21 latŹródło: www.kulturystyka.pl
Cierpliwość, czyli warunek konieczny
Na wymierne rezultaty treningów siłowych trzeba poczekać wiele lat, co powinni rozumieć zarówno dorośli, jak i dzieci. Jeśli sugerujemy się filmikami małych kulturystów, które niekiedy można znaleźć w internecie, oczekując podobnych wyników ćwiczeń u naszych dzieci, może nas spotkać rozczarowanie. Najczęściej jest to trening niebezpieczny, który dodatkowo bywa wspomagany farmakologicznie. A od takich metod trzeba zachować jak największy dystans.
W początkowej fazie treningu u dziecka mogą się pojawić zmęczenie, zniechęcenie i zniecierpliwienie. Rolą rodziców powinno być wsparcie w realizacji wytyczonych celów i podkreślanie znaczenia systematyczności ćwiczeń. Jednak nic na siłę. Być może konieczna będzie modyfikacja treningu, a w przypadku młodszych dzieci – powrót do etapu zabawy poprzez sport. To zawsze lepsze rozwiązanie niż statyczne spędzanie czasu przed monitorem komputera.
Zawsze warto próbować
Widok dziecka na siłowni nie powinien się nam wydawać nienaturalny. Sprzeczne z naturalnym rozwojem może być nadmierne obciążanie młodego organizmu. Natomiast same ćwiczenia siłowe mogą się wręcz przyczynić do korygowania wad postawy, o ile są odpowiednio dobrane i wykonywane regularnie.
Poza tym ćwiczenia na siłowni są doskonałą szkołą charakteru. Uczą też świadomości własnego ciała, cierpliwości i pokory względem własnych możliwości. Właściwie dobrany zestaw ćwiczeń może się przyczyniać do stymulowania rozwoju ruchowego, poprawy refleksu i polepszenia ogólnej sprawności fizycznej. Na budowanie muskulatury przyjdzie czas w przyszłości, gdy mały sportowiec stanie się już dorosłym kulturystą.