Hasła związane z dietą i zdrowym żywieniem najczęściej kojarzą nam się z trudami odchudzania, wiosennymi postanowieniami przed wyjazdem na urlop do ciepłych krajów i modnymi internetowymi trenerkami fitness. Ale dieta i żywienie to nie tylko dążenie do utraty masy ciała. W przypadku wielu chorób przewodu pokarmowego, chorób metabolicznych czy nowotworów mogą one być główną metodą leczenia lub być jego niezwykle ważnym uzupełnieniem. Poprawa stanu odżywienia polepsza wyniki leczenia i pomaga szybko wrócić do pełni zdrowia.
Żywić, leczyć, żyć…
Jedzenie jest podstawową potrzebą każdego człowieka. Towarzyszy nam ono zarówno w codziennej aktywności, jak i w większości miłych chwil i okazji do świętowania. Niezależnie od formy, jego głównym zadaniem jest dostarczenie odpowiedniej ilości substancji odżywczych do prawidłowego funkcjonowania organizmu oraz utrzymania optymalnego składu ciała. Dlatego też jednym z wykładników równowagi w organizmie człowieka jest prawidłowy stan odżywienia. Gwarantuje on prawidłowy rozwój na początku życia, zapewnia równowagę hormonalną w jego trakcie a także sprawne funkcjonowanie układu odpornościowego na starość. Odpowiednie ilości białka, tłuszczu czy witamin sprawiają, że wszystkie narządy organizmu współdziałają ze sobą tworząc znakomicie funkcjonujący układ jakim jest ludzkie ciało. Ale co się stanie, gdy jedna z tych składowych zacznie szwankować lub gdy zabraknie substancji, by organizm mógł dalej pracować.
Pomóż organizmowi walczyć
W chorobie stan odżywienia jest jednym z pierwszych, który odpowiada za toczące się w organizmie zmiany. Zwiększone zapotrzebowanie na substancje odżywcze niezbędne do walki z chorobą powoduje zużywanie większej niż zwykle ilości składników potrzebnych do utrzymania wszystkich funkcji życiowych, a w przypadku ich wykorzystania uruchomienie dodatkowych rezerw zgromadzonych w tkance tłuszczowej czy mięśniach. Dlatego niezależnie czy walczymy z infekcją, nowotworem, czy próbujemy dojść do siebie po operacji, niedostarczenie substancji odżywczych z pożywieniem spowoduje, że walczący organizm będzie ich szukał we własnych tkankach. Dodatkowo reakcje zapalne związane z procesami obronnymi nasilają metabolizm, przez co nieuchronnie prowadzą do powstania mechanizmu błędnego koła wyniszczania organizmu. Tym zmianom towarzyszą najczęściej także brak apetytu i obniżenie nastroju, które powodują, że nie pamiętamy lub zwyczajnie nie mamy ochoty na jedzenie, co dodatkowo pogłębia niedobory. Paradoksalnie, w tym samym czasie większość z nas pamięta o tym, by przyjąć wszystkie przepisane lekarstwa, chociaż skuteczność ich działania w głodzonym organizmie jest ograniczona, a w skrajnych sytuacjach nie będą działać, gdy wyniszczony organizm przestanie walczyć z chorobą.
Odpowiednie żywienie poprawia jakość życia
W społeczeństwie, także wśród lekarzy, przez lata panował pogląd, że żywienie pacjentów onkologicznych jednocześnie „żywi raka”. Pogląd ten był pochodną bardzo niskiej jakości doniesień naukowych, które nieodpowiednio zinterpretowane i nagłośnione na długie lata wdarły się do społecznej świadomości i miały wpływ na leczenie onkologiczne. Wykorzystywał on fakt, że komórka nowotworowa, podobnie jak każda inna zdrowa komórka człowieka, do swojego funkcjonowania potrzebuje glukozy i innych substancji, takich jak białka czy tłuszcze. W związku z tym uważano, że dostarczanie energii i substancji odżywczych miało powodować namnażanie komórek raka. Dziś wiemy, że głodzenie nie tylko nie hamuje rozwoju choroby, ale także powoduje większe szkody dla organizmu gospodarza niż dla nowotworu, prowadząc do groźnych powikłań. Tym, co rzeczywiście walczy z rakiem, jest odpowiednio dobrane leczenie onkologiczne. Z drugiej strony wiemy też, że wysoka zawartość cukru w diecie powoduje rozrost tkanki tłuszczowej, co jest uznanym czynnikiem ryzyka rozwoju wielu nowotworów. Jednakże na etapie walki z chorobą nie ma to już znaczenia, podczas gdy prawidłowy stan odżywienia zwiększa tolerancję chemioterapii, podnosi odporność, wspomaga procesy gojenia po zabiegach operacyjnych oraz poprawia jakość życia chorych poddanych leczeniu. Dlatego mimo że prawidłowe odżywianie dostosowane do potrzeb chorego nigdy nie zastąpi leczenia, jego rola w tym procesie została doceniona i spowodowała, że nowoczesne planowanie terapii to już nie tylko zlecanie kroplówek, lecz także odpowiedniej diety. Prawidłowa dieta i żywienie może być też sposobem leczenia a nie tylko dodatkiem do niego. Wykorzystywane jest to zwłaszcza w leczeniu chorób przewodu pokarmowego, takich jak choroby zapalne czy powikłania po radioterapii, gdzie żywienie podawane bezpośrednio do przewodu pokarmowego poprzez odżywianie jego śluzówki oraz gojenie stanu zapalnego i naprawiane zniszczonych fragmentów powoduje ustąpienie dolegliwości i objawów choroby.
Skoro więc mechanizmy te są tak dobrze poznane, należy zadać pytanie: dlaczego według statystyk u 30-80% chorych leczonych w szpitalu w momencie wypisu do domu stwierdzamy cechy niedożywienia. Przyczyn takiego stanu jest wiele. Są wśród nich problemy organizacyjno-finansowe wynikające z dążenia do oszczędzania w każdym możliwym miejscu, ale też, niestety, często skupianie się przez personel medyczny na leczeniu przyczyny lub objawów danej choroby, z pominięciem tak podstawowych potrzeb człowieka jak żywienie. Często ulegamy złudnemu wrażeniu – zwłaszcza u chorych otyłych, których w naszym społeczeństwie jest coraz więcej – że taki chory jest prawidłowo odżywiony. Tymczasem istnieje szereg dowodów naukowych na współistnienie otyłości i ciężkiego niedożywienia, co wynika głównie z zaburzenia ilości składników w organizmie chorego oraz ilościowej przewagi tkanki tłuszczowej nad mięśniową. Dlatego niezależnie od rodzaju choroby wczesne myślenie o wspomaganiu leczenia poprzez terapię żywieniową lub proste dostosowanie diety do aktualnych potrzeb chorego pozwala na uniknięcie wielu jego groźnych powikłań. Nawet najlepsza interwencja żywieniowa będzie nieskuteczna, jeśli zostanie włączona zbyt późno, w momencie kiedy wyniszczenie postępuje a organizm nie ma siły na podjęcie walki lub gdy ze względu na zły stan ogólny nie jest możliwe dalsze leczenie.
Pamiętajmy zatem, że każdemu leczeniu choroby powinno równolegle towarzyszyć myślenie o tym, czy chory ma co i jak jeść oraz czy terapia nie będzie negatywnie wpływała na stan odżywienia. Żywimy bowiem, żeby móc leczyć, a leczymy, by móc żyć.
Dr n. med. Paweł Kabata, specjalista chirurgii ogólnej. Poza chirurgią specjalizuje się w żywieniu klinicznym. Absolwent studiów podyplomowych oraz kursów z żywienia. Współautor standardów leczenia żywieniowego w onkologii. Prowadzi Poradnię chirurgiczną i żywieniową w NZOZ Wanda Kabata Medycyna Rodzinna.