Chyba każdy z nas ma w swoim otoczeniu osobę, na którą zawsze możne liczyć. Osobę, która niesie dobro, nie licząc na żadne korzyści. Tacy ludzie, chociaż są rzadkimi okazami, naprawdę istnieją. My jedną z nich znamy osobiście, a dziś przedstawiamy wam! Oto Asia Skuza – człowiek z sercem na dłoni!
Zza kulis
Asia – człowiek wielu talentów. Piękna, uśmiechnięta, a do tego wrażliwa i serdeczna. W ubiegłym miesiącu na łamach Together opisywaliśmy naszą akcję „Dzień Super Mamy”. Zaprosiliśmy mamy dzieci z Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci na jeden dzień, który miał być tylko dla nich. Mamy były malowane, czesane, miały profesjonalne sesje zdjęciowe, warsztaty, obiad – działo się naprawdę wiele, a śmiechom nie było końca. Jak narodził się pomysł na organizację tego wydarzenia? Najwyższy czas przedstawić osobę, która odpowiada za ten pomysł i od której wszystko się zaczęło. Przedstawiamy Asię!
JoGo Make-Up Artist
Asia jest fenomenalną wizażystką, z każdej kobiety potrafi wydobyć to, co w niej najpiękniejsze, podkreślić i uwydatnić atuty, zachowując przy okazji naturalny wygląd. Wyczucie w makijażu to niekwestionowany talent Asi, ale nie jedyny. Asia jest również bardzo empatyczną, ciepłą i serdeczną osobą, która nie jest obojętna na innych. Bez chwili zastanowienia oferuje swoją pomoc i obdziela wszystkich spokojem, łagodnością i uśmiechem.
Fot. Mirosław Pieślak
Przekuwając słowa w czyny
Któregoś dnia, podczas jednej z tzw. luźnych i niezobowiązujących rozmów, właśnie o mamach dzieci hospicyjnych z PHD Asia powiedziała, że chciałaby coś dla nich zrobić. Coś, co dodałoby im skrzydeł w codziennej walce. Ułamek sekundy później zaproponowała, że mogłaby zrobić im makijaż… Później lawina pomysłów ruszyła. Skoro makijaż, to i fryzury, a jak już wszystkie mamy będą piękne, to przecież trzeba je uwiecznić! Bez sesji zdjęciowej się nie obędzie! I tak niepohamowana w swojej wizji Asia zaraziła swoim pomysłem również nas. I udało się! Mamy były naprawdę zadowolone, a talent Asi… Cóż, jego efekty możecie podziwiać na wielu okładkach naszych magazynów. Włącznie z tym, który właśnie trzymacie w ręce.
Asiu, dziękujemy!
