Zwycięstwo nad chorobami serca
Obecnie najważniejszą rolę odgrywa informacja. Rozpowszechnianie ratujących życie informacji o zdrowotnym znaczeniu witamin jest bezcenne. Medycyna komórkowa stanowi przełom w nowoczesnym rozumieniu podstawowych przyczyn choroby niedokrwiennej serca i innych form choroby wieńcowej oraz umożliwia ich profilaktykę i leczenie.
Co drugi mężczyzna i co druga kobieta w krajach uprzemysłowionych umierają wskutek następstw miażdżycowego zwężenia tętnic. Do najczęściej dotkniętych chorobą narządów należą serce (zawały serca), kończyny dolne (miażdżyca naczyń kończyn dolnych) i mózg (udary). Medycyna konwencjonalna ogranicza się jedynie do objawowego leczenia miażdżycy – stosowania leków i zabiegów chirurgicznych (angioplastyka, bypassy). Pomija się najistotniejszą przyczynę, czyli niestabilność ścian naczyń krwionośnych. Główną przyczyną choroby wieńcowej jest chroniczny niedobór witamin i innych komórkowych składników odżywczych w milionach komórek ścian naczyń. Skutkiem tych niedoborów jest niestabilność ścian naczyniowych, uszkodzenia i pęknięcia, powstanie złogów miażdżycowych, stwardnienie ścian tętnic i zwężenie, a w konsekwencji – zawał serca i udar mózgu. Ważną informacją może być spostrzeżenie, że zwierzęta (większość z nich) nie doznają zawałów serca. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ produkują one witaminę C w swoich organizmach, która właśnie chroni ściany tętnic u zwierząt. Organizm człowieka nie wytwarza własnej witaminy C i musimy jej dostarczać z zewnątrz w naszej diecie. Brak tego składnika osłabia nasze tętnice.
Wyniki badań klinicznych potwierdzają, że optymalne dzienne spożycie witamin oraz innych komórkowych składników odżywczych jest kluczem do sukcesu w profilaktyce i leczeniu chorób układu krążenia. Aby nie narażać się na choroby serca, należy rozumieć funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego. Długość naczyń krwionośnych (żył, tętnic i naczyń włosowatych) w układzie krążenia wynosi 100 000 kilometrów. Dobrze jest mieć świadomość, że zdrowie całego organizmu nierozerwalnie się łączy ze zdrowym układem sercowo-naczyniowym. Dobrze odżywiona krew dotrze wszędzie, bo wszędzie docierają naczynia krwionośne. Krew przetransportuje składniki odżywcze do każdej komórki naszego ciała. Nasze komórki są jak nasze dzieci, które potrzebują jedzenia. Komórkowe składniki odżywcze są swoistym pokarmem dla komórek. Jeśli będą miały wszystkie potrzebne składniki, to organizm uruchomi system „samonaprawczy” i sam sobie poradzi z 99% chorób.
Istniejące złogi miażdżycowe w naturalny sposób pomagają usunąć witamina C oraz aminokwasy: prolina i lizyna. Na optymalizację pracy serca, które jest „silnikiem” układu krążenia, wpływają: karnityna, koenzym Q10, witaminy grupy B oraz wiele minerałów i pierwiastków śladowych. Przed „korozją” (utlenianiem) naczyń krwionośnych chronią: witamina C, witamina E, beta-karoten i selen. Należy zdać sobie sprawę, że tylko w synergii te składniki zadziałają w sposób prawidłowy. Jak często ich dostarczać? Codziennie! Nasz organizm nie produkuje lizyny i witaminy C, a wiele czynników pozbawia nas witamin i składników odżywczych (np. stres, operacje).
I jeszcze jedna bardzo istotna sprawa – miażdżyca nie jest problemem wieku dojrzałego. Jak dowodzą badania naukowe, proces odkładania się złogów w naczyniach krwionośnych rozpoczyna się już u dzieci po przekroczeniu wieku 10 lat. Według dr. Ratha, minimum dziennego zapotrzebowania dla zdrowej młodzieży i dorosłych to 600 mg witaminy C. Dla osób chorych, z podwyższonym zapotrzebowaniem na składniki odżywcze, zapotrzebowanie na witaminę C wzrasta do około 3000 mg dziennie.