Together Magazyn » Aktualności » Wicza w Miniaturze – ostatni felieton

Wicza w Miniaturze – ostatni felieton

Od ośmiu lat mam przyjemność pracować wśród osób, którym zależy na teatrze. Jestem wśród tych, którzy swoim zaangażowaniem zapracowali na sukces Miniatury. Niesamowita przygoda, w której uczestniczyłem, właśnie dobiega końca. Były to dwie kadencje – pierwsza trzyletnia i druga pięcioletnia. Chociaż uważam, że jeszcze nie wszystko zostało zrobione, to jednak mam głębokie przekonanie, że po dwóch kadencjach to dobry moment na zmianę warty. Czas na kolejny – liczę, że udany – okres naszego teatru. Zwłaszcza że prowadzony teraz będzie przez jednego z ciekawszych polskich reżyserów teatru dla dzieci – Michała Derlatkę. Michał zrealizował w Miniaturze trzy spektakle, które do dziś cieszą się powodzeniem wśród naszych widzów. Zna i rozumie świat teatru lalek.

Dla mnie te osiem lat to przede wszystkim ponad czterdzieści premier spektakli dużych i małych. Wyjazdy do Barcelony, Bangkoku, Batumi, Brześcia, Brodnicy i wielu innych miast, miasteczek i wsi, które co prawda nie zaczynają się na literę B, ale na inne równie atrakcyjne litery, jak choćby R – Rejkiawik. Te lata to uczestnictwo w ważnych, a często czołowych festiwalach teatralnych: opolskie Konfrontacje Teatralne – Klasyka Żywa, Teatralna Karuzela w Łodzi, Warszawskie Spotkania Teatralne, Festiwal Małych Prapremier w Wałbrzychu, Przegląd Nowego Teatru dla Dzieci we Wrocławiu i wiele innych. Przy tej okazji warto również wspomnieć o nagrodach dla Miniatury. Z tych najbardziej niezwykłych dla mnie to Grand Prix najstarszego przeglądu sztuki lalkarskiej, czyli Opolskiego Festiwalu Teatru Lalek, oraz uznanie nas za najlepszy zespół na festiwalu w Bangkoku. Miałem również niebywałą przyjemność odebrać – w imieniu wszystkich pokoleń, które tworzyły świat Miniatury – medal Gloria Artis dla naszego teatru.

Pięć naszych spektakli zarejestrowała Telewizja Polska. Zrealizowaliśmy również serię słuchowisk we współpracy z Teatrem Polskiego Radia. Współpracowaliśmy z reżyserami, którzy tworzą historię polskiego teatru, takimi jak Remigiusz Brzyk, Anna Wieczur-Bluszcz, Jacek Głomb, Tomasz Man, Lech Raczak, Jakub Roszkowski, Paweł Szkotak oraz reżyserami związanymi z regionem, czyli Markiem Brandem, Tomaszem Kaczorowskim i przyszłym dyrektorem – Michałem Derlatką. Istotne były też dla mnie te wszystkie momenty, kiedy angażowali się w pracę na rzecz Miniatury wybitni twórcy plastycy, kompozytorzy, literaci. Wymienię tylko kilka osób, ale zrobię to jednym tchem: Mirek Kaczmarek, Anna Met, Mariusz Waras – to artyści wizualni. Kompozytorzy: Piotr Pawlak, Smolik, Tymon Tymański, Stefan Wesołowski, múm. Literaci, którzy z nami współpracowali: Mieczysław Abramowicz, Anna Czerwińska-Rydel, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Małgorzata Sikorska-Miszczuk.

Nie ma teatru bez ludzi, nawet jeżeli jest to teatr plastyczny, teatr formy, teatr lalek. Ten pozorny truizm miał i ma dla mnie znaczenie, jest moim drogowskazem. W Miniaturze tworzy wszechstronny i utalentowany zespół – a właściwie kilka zespołów w jednym, bo mam tu na myśli nie tylko naszych aktorów, ale wszystkich pracowników. Zespołowi bardzo dziękuję za ten niesamowity czas. To wszyscy oni tworzą spektakle, na które nieustająco zapraszam. Do zobaczenia.

Oceń