Together Magazyn » Art. zewnętrzny » Terapia małżeńska. Czy to naprawdę działa?

Terapia małżeńska. Czy to naprawdę działa?

W ostatnich latach coraz więcej mówi się o terapiach dla par. Co ciekawe, niewiele osób wspomina o nich z kpiącym uśmieszkiem, przy okazji opowieści o parze, która ma problem z dostaniem rozwodu. Wręcz przeciwnie. Z roku na rok coraz większa liczba par świadomie zapisuje się na terapię z własnej woli liczą na to, że zajęcia pomogą obojgu ludzi zrozumieć drugą osobę i nauczyć się z nią rozmawiać.

Kryzysy w związku

Nie ma ludzi idealnych, a co za tym idzie – nie ma idealnych par czy małżeństw. W każdej relacji z biegiem lat pojawiają się nowe kryzysy, które można załagodzić tylko i wyłącznie cierpliwymi, długimi rozmowami i chęcią zrozumienia stanowiska drugiej osoby. Czasami jednak nie jest to możliwe. Małżonkowie z jakichś powodów po prostu nie potrafią do siebie dotrzeć, a kolejne próby porozumienia kończą się milczeniem lub krzykiem. Właśnie wtedy niezbędny jest im terapeuta, który przejmie na pewien czas rolę „tłumacza” w związku. Terapeuta najpierw postara się zrozumieć stanowiska obojga małżonków i chociaż może się z nimi nie zgadzać, spróbuje nauczyć ich spokojnej rozmowy, wyrażania uczuć i brania pod uwagę specyficznych cech drugiej osoby. Często okazuje się, że to co odbieramy u partnera jako atak na siebie, wcale nim nie jest. Skupiamy się jednak na odparciu go, zamiast na meritum sprawy.

Trudne momenty

Wiele par pyta, kiedy w zasadzie powinni wybrać się na terapię. Odpowiedź jest prosta: zawsze wtedy gdy czują, że związek przestaje działać, a partnerzy nie mogą odnaleźć w nim zrozumienia, zaufania i wsparcia. Czasami kryzys wywołuje konkretne wydarzenie w życiu, czasami jednak pojawia się on znikąd. Dlatego nikt, poza samymi zainteresowanymi, nie może wskazać dobrego momentu na poszukanie terapeuty. Przyjmuj się, że najczęściej są to duże zmiany w życiu pary: narodziny dziecka, zdrada, czy czas po tzw. „spadnięciu różowych okularów”, gdy mija bezwarunkowa fascynacja drugą osobą, a pojawiają się przysłowiowe skarpetki na podłodze. Jednak zazwyczaj każde małżeństwo czuje, że to związek psuje się i coś z tym należy zrobić. Nie każde jednak szuka pomocy u terapeuty.

Mity o terapiach

Dlaczego ludzie tak boją się terapii małżeńskich? Ponieważ wykwalifikowani terapeuci są względną nowością na w Polsce, a wizyta u psychologa cały czas pokutuje w naszym kraju jako niepowodzenie życiowe. Jest to oczywiście bzdurą. Terapeuta, jak każdy inny specjalista od zdrowia jest od tego, by ulżyć nam i pomóc nam rozwiązać problem. Świadome szukanie pomocy dla związku z ukochaną osobą jest więc oznaką dojrzałości emocjonalnej, a podjęcie prób ratowania relacji szlachetnym gestem, zwłaszcza w czasach, w których rozpadanie się małżeństw jest w zasadzie codziennością.

Źródło: https://psychoterapiacotam.pl/kryzys-w-malzenstwie/

5/5 – (1 głosów)