Mimo, że w Polsce minął już czas ogromnej fascynacji tanimi, łatwo dostępnymi sieciówkami, galerie handlowe nie mogą narzekać na brak klientów. Wciąż pojawiają się różnego rodzaju sklepy, które, niestety, często oferują pospolite produkty słabej jakości. Czy w dzisiejszych czasach trudno jest znaleźć swój styl i zachować indywidualność?
W rozwiązaniu tego problemu pomaga nam idea „slow fashion”. Zasady jej działania są podobne jak w „slow food”- konsument powinien rozważać od kogo i jakie produkty kupuje. Daje nam to możliwość zastanowienia się, chłodnej kalkulacji, czy dana rzecz pasuje do naszego charakteru, stylu życia czy też przeleży w szafie kilka sezonów.
Twórcy wpisujący się w ten trend swoje ubrania czy akcesoria tworzą ręcznie lub zlecają produkcję lokalnej firmie, używając ekologicznych materiałów otrzymanych z recyklingu. Zalet takich zakupów jest wiele – począwszy od zmniejszenia negatywnego wpływu na środowisko, wsparcia lokalnej gospodarki, a skończywszy na pozytywnym wpływie na nasz budżet. Jeśli zatem nie jest obojętny nam nasz wygląd i chcemy powitać wiosnę z odświeżoną garderobą, powinniśmy przekonać się do tanich, a zarazem przemyślanych zakupów
Rozsądnym pomysłem, niewątpliwie wpisującym się w idee slow fashion, jest zaglądanie do secondhandów. Wystarczy trochę poszukać, aby znaleźć ciuch warty uwagi, niespotykany w żadnym sklepie. Doświadczeni łowcy potrafią upolować w nich prawdziwe perełki i wydać nie więcej niż kilka złotych. W dużych miastach jest ogromny wybór sklepów z używaną odzieżą, w których znajdziemy każdy element garderoby. Wymaga to oczywiście trochę więcej czasu i zaangażowania, niż spacer po zatłoczonej galerii, w której każdą rzecz mamy pięknie zaprezentowaną i zapakowaną, ale z własnego doświadczenia wiem, że zakupy w second handach to ogromna satysfakcja, a znalezienie interesującej torebki czy sukienki za drobne pieniądze poprawi nam nastrój na długo!
Jeśli nadal nie jesteśmy przekonani do zakupu ubrań “z drugiej ręki”, możemy zapoznać się z ofertą młodych marek i projektantów, którzy dopiero wchodzą na rynek. Zakupiony produkt często tworzony jest tylko w jednym egzemplarzu, co daje nam gwarancję oryginalności i dobrej jakości, często nieporównywalnej z ubraniami z dużych sklepów. W nasze zakupy będziemy musieli zainwestować trochę więcej, jednak taka rzecz (zwłaszcza jeśli będzie uniwersalna lub niezastąpiona – jak na przykład prosty T-shirt lub mała czarna) będzie nam służyć bardzo długo. Minus jest jeden- jeśli nie mieszkamy w Warszawie, gdzie znajduje się większość showroom’ów (miejsc, gdzie projektanci prezentują swoje kolekcje), to jesteśmy skazani na zakupy przez internet lub oczekiwanie na organizowane w wielu miastach targi z oryginalnymi ubraniami. W Trójmieście królują Bakalie – Gdańskie Targi Mody i Designu, odbywające się co roku w czerwcu oraz grudniu. Całkiem niedawno, 11-tego maja Ośrodek Rozwoju Osobistego Kobiet „Babiląd” zorganizował ogólnopolską akcję wymiany ciuchów – Babi Targ. Kolejna edycja tego wydarzenia odbędzie się już w czercu w Hali Olivia. Mamy zatem okazję do przyjemnego spędzenia czasu, poznania ciekawych ludzi oraz zakupu unikatowych rzeczy za grosze. Warto zajrzeć i przekonać się, dlaczego slow fashion jest trendy!