Ubrać różowy strój sportowy, sprawnie kręcić obręczą, pracować wstążką i wykonywać spektakularne figury akrobatyczne – niejedna dziewczynka marzy, żeby zostać gimnastyczką. Czy warto spełnić to życzenie i zapisać dziecko na zajęcia? Rozmowa z Małgorzatą Ławrynowicz – trenerką gimnastyki artystycznej, wielokrotną uczestniczką mistrzostw świata i Europy oraz Igrzysk Olimpijskich w Atenach.
W opinii większości, gimnastyka artystyczna jest dyscypliną, której uprawianie wymaga wyjątkowo dużo poświęcenia. Zgadzasz się?
Każdy sport wyczynowy wymaga wielu wyrzeczeń i samozaparcia. Gimnastyka artystyczna jest specyficzną dyscypliną sportu, której uprawianie rozpoczyna się z reguły bardzo wcześnie. Dlatego może się wydawać, że poświęca się swoje dzieciństwo. W czasie, gdy małe dzieci bawią się na placu zabaw z rówieśnikami, gimnastyczki ciężko trenują na sali. W późniejszym okresie, gdy dziewczynki są na etapie dojrzewania, bardziej odczuwalne staje się przeznaczanie na trening czasu wolnego, który można by spędzać z przyjaciółmi, w kinie bądź na spacerze. Jednak, gdy gimnastyka staje się pasją, to nie ma już mowy o żadnych poświęceniach.
Mówisz „dziewczynki”, „gimnastyczki”. A co z chłopcami? To nie jest sport również dla nich?
Jak najbardziej chłopcy mogą i uczestniczą w zajęciach z gimnastyki artystycznej. Na wczesnym etapie treningów najważniejszy jest wszechstronny rozwój fizyczny. Doświadczenie nabyte podczas uprawiania gimnastyki można następnie wykorzystać w każdej innej dyscyplinie sportu, dlatego chłopcy także biorą udział w zajęciach. Z założenia jednak dyscyplina ta skierowana jest tylko do kobiet.
W jakim wieku dziecko może rozpocząć swoją przygodę z gimnastyką, a w jakim wieku powinno, jeśli zamiarem jest uprawianie sportu zawodowo?
Najlepszy wiek na rozpoczęcie uprawiania gimnastyki to piąty rok życia. Ciało w tym czasie jest bardzo plastyczne i wielu rzeczy można się nauczyć, a małe dzieci nie mają poczucia strachu przed wykonywaniem poszczególnych elementów, chcą wszystkiego spróbować. Starsze dzieci zaczynają analizować poszczególne zadania i zdarza się, że pojawia się u nich strach przed wykonywaniem figur akrobatycznych.
Ile czasu dziecko powinno przeznaczyć na udział w zajęciach, jeśli chce w przyszłości uprawiać tę dyscyplinę wyczynowo?
Pierwsze zajęcia, w których uczestniczy dziecko, mają formę zabawy i są to około dwie godziny tygodniowo. Wraz z wiekiem dziecka i zdobywaniem umiejętności, wzrasta liczba treningów w ciągu tygodnia oraz czas ich trwania. Przykładowo, na poziomie mistrzowskim treningi trwają nawet do sześciu godzin dziennie pięć razy w tygodniu.
Kto ma szczególne predyspozycje do uprawiania tego sportu?
Osoby trenujące gimnastykę artystyczną powinny być szczupłe i filigranowe. Istotne znaczenie mają wrodzone predyspozycje fizyczne: duża plastyczność, gibkość, koordynacja ruchowa i zwinność. W związku ze specyfiką tej dyscypliny, bardzo ważna jest psychika. Częste wyjazdy na zawody powodują, że trenujący muszą się szybko usamodzielnić.
Zawodniczki powinny także umieć radzić sobie z sukcesem i porażką. Na zawodach wykonuje się cztery układy z różnymi przyborami. Każdy układ oceniany jest osobno. Gdy jeden nie wychodzi, nie ma chwili na załamanie, trzeba się szybko zmotywować, zebrać w sobie i kolejne układy zrobić jak najlepiej. Czasami paraliżuje stres, a w gimnastyce artystycznej nie ma na to czasu. Układ trwa zaledwie półtora minuty, trzeba w tym czasie pokazać publiczności i przede wszystkim sędzinom, że jest się najlepszą.
Jakie korzyści, oprócz nabycia umiejętności związanych konkretnie z dyscypliną sportu, niesie ze sobą uprawianie gimnastyki?
Jest wiele korzyści, m.in.: prawidłowa postawa, dobra koordynacja ruchowa, gracja, umiejętność ładnego poruszania się, dyscyplina, systematyczność, dobre zarządzanie czasem. Te wszystkie cechy przydają się po zakończeniu kariery sportowej, na studiach czy też w pracy. Wiele kobiet, które kończą karierę gimnastyczek, dzięki nabytym umiejętnościom, mogą realizować się w tańcu i akrobatyce.
A w jakim wieku gimnastyczki kończą karierę sportową?
Tutaj nie ma reguły. Trenować zaczyna się bardzo szybko. W wieku piętnastu lat dziewczyna jest już seniorką i startuje w klasie mistrzowskiej. Zawodniczki reprezentacji Polski trenują nawet do dwudziestego czwartego roku życia. Niestety nie wszystkie gimnastyczki, trenujące gimnastykę artystyczną zawodowo, mają możliwość reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej. Dla wielu z nich możliwości kończą się na zawodach ogólnopolskich.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda ze sportem?
Pierwszy raz na zajęcia z gimnastyki artystycznej pojechałam, gdy miałam pięć lat. Ze względu na moją dużą aktywność ruchową, rodzice szukali dla mnie zajęć, na których będę mogła dobrze spożytkować swoją energię, a oprócz tego nauczyć się pięknego poruszania się i elementów akrobatycznych. Na początku to była zabawa, jednak szybko rodzice zauważyli, że sprawia mi to ogromną radość. Tak się zaczęło.
Jakie są Twoje wspomnienia z czasu kiedy trenowałaś?
To była piękna przygoda. Nie zawsze było łatwo, lekko i przyjemnie, ale taki jest sport. Trzeba ciężko pracować, żeby osiągnąć sukces. Miałam rewelacyjną trenerkę, która potrafiła dobrze zmobilizować mnie do pracy. Gimnastyka nauczyła mnie pokory i zdrowej rywalizacji. Każdy dzień był nowym wyzwaniem, a pochwała trenerki bezcenna.
Masz poczucie, że coś Cię ominęło w związku z tym, że większość swojego dzieciństwa poświęciłaś treningom?
Uważam, że moje dzieciństwo było wyjątkowe. Miałam to szczęście, że rodzice zaprowadzili mnie na pierwsze zajęcia z gimnastyki artystycznej i od tego momentu cały czas mnie wspierali. Trafiłam także na fantastyczną trenerkę, Marię Mrozińską, która dała mi szansę reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej i Igrzyskach Olimpijskich. Gdybym mogła cofnąć czas i zacząć od nowa, niczego bym nie zmieniła.
Co zawdzięczasz uprawianiu gimnastyki?
To, jakim stałam się człowiekiem, wspaniałe podróże, dumę z tego, co osiągnęłam wraz z koleżankami. Dzisiaj jestem już dyplomowanym trenerem i od ponad sześciu lat mam przyjemność realizować swoją pasję i uczyć gimnastyki artystycznej najmłodszych.
Dziękuję za rozmowę