Together Magazyn » Więcej » Wyjazd » Pelplin i pierwsza drukowana książka świata

Pelplin i pierwsza drukowana książka świata

Pelplin to niewielka miejscowość położona na malowniczym Kociewiu. Ma ona wiele do zaoferowania – w sam raz na jednodniowy wypad z Trójmiasta!

Jak trafić do Pelplina

Przewozy Regionalne oferują nam kilka bezpośrednich połączeń w godzinach porannych i popołudniowych – zarówno z Gdyni, Sopotu, jak i z Gdańska. Można także wybrać połączenie z przesiadką w Tczewie, taka podróż będzie trwała nieco ponad godzinę. Istnieje możliwość zakupu biletu online, co oszczędzi nam stania w kolejce na dworcu. „Regio” w swojej ofercie ma również bilety kilkugodzinne, ważne na daną trasę. Jest to bardzo opłacalna opcja dla osób, które planują jednodniowe wycieczki.

Pierwsze kroki

Z dworca w Pelplinie swoje kroki należy skierować do Diecezjalnego Punktu Informacji Turystycznej, znajdującej się przy Placu Tumskim – taki spacer będzie trwał około 10-15 minut. Na miejscu możemy otrzymać publikacje na temat Pelplina i jego niezwykłych zabytków oraz spotkać się z jednym z lokalnych przewodników, którzy pełnią dyżury w oczekiwaniu na turystów. Oczywiście, jeśli chcemy mieć pewność, że w danej godzinie będzie miał nas kto oprowadzić, najlepiej skontaktować się wcześniej z punktem informacji i umówić spotkanie. Na dyżurze zawsze ktoś jest obecny, ale przewodnicy mogą akurat spacerować z inną grupą.

Przewodnik w Pelplinie jest bardzo pomocny – może na przykład przeprowadzić nas przez przepiękne ogrody, do których w innych okolicznościach nie mielibyśmy wstępu. Jeśli więc chcielibyśmy zwiedzić Katedrę i pobliskie Muzeum Diecezjalne na własną rękę, musielibyśmy przespacerować się przez miasto. Z przewodnikiem mamy możliwość wejścia do zwykle niedostępnego parku, w którym można zobaczyć m.in. pomnik Jana Gutenberga, Pałac Biskupa oraz przejść malowniczym mostkiem nad Wierzycą.

Pierwsza drukowana książka świata

Muzeum Diecezjalne w Pelplinie ma naprawdę imponujące zbiory sztuki gotyckiej, jednak ich najbardziej znanym eksponatem jest oryginalna Biblia Gutenberga. Tak, dokładnie – chodzi o pierwszą wydrukowaną książkę na świecie, której jeden z pierwszych wydrukowanych egzemplarzy znajdziemy właśnie w Pelplinie! Co więcej, jest to bardzo unikatowa sztuka, która nie tylko zachowała swoją piętnastowieczną oprawę, ale ma także „pamiątkę” na 46 stronie – chodzi o plamę z tuszu wskazującą na jeden ze sposobów drukowania, tzw. ruchomą czcionkę. Mało tego! Pelplińska Biblia jest jednym z najbardziej kompletnych egzemplarzy tej księgi na świecie. Jej historia jest równie niezwykła, co ona sama, warto więc wybrać się do Pelplina, żeby przekonać się o tym na własne oczy. Oczywiście oryginał Biblii udostępniany zwiedzającym jest tylko przy wyjątkowych okazjach, jednak w Muzeum zawsze wystawiony jest jej reprint.

W sąsiedztwie Muzeum znajduje się Biblioteka Diecezjalna, która prócz swojej zwykłej funkcji oferuje także najróżniejsze warsztaty, m.in. z czerpania papieru. Co prawda zajęcia te dedykowane są grupom, ale po wcześniejszym uzgodnieniu nie powinno być problemu, żeby zorganizowano je także dla indywidualnych zwiedzających. Niemniej, do Pelplina warto także udać się większą grupą – z dziećmi, kuzynami czy po prostu z przyjaciółmi. Zwłaszcza gdy jedziemy pociągiem i nie ogranicza nas ilość miejsc w aucie.

A na koniec…

Na końcu wycieczki przechodzimy do ogromnej pelplińskiej katedry. To wspaniały, gotycki kościół, powstały dzięki obecności Cystersów na tych terenach. Jego wyjątkowość to nie tylko imponujący rozmiar, ale także liczne zdobienia, które wciąż możemy podziwiać we wnętrzach. Warto wiedzieć, że w refektarzu (pomieszczeniu znajdującym się w krużgankach zespołu pocysterskiego) funkcjonuje stołówka tutejszej szkoły. Jeśli skontaktujemy się z punktem informacji turystycznej przed wycieczką, możemy zamówić tam sobie obiad. Jest to niepowtarzalna okazja, żeby zjeść posiłek w klasztorze.

Warto pamiętać, że Pelplin jest piękny o każdej porze roku: czy to przykryty śnieżnym puchem, w pełnym letnim lub wiosennym słońcu, czy też upstrzony jesiennymi barwami. Sprawdźcie tylko rozkład jazdy… i w drogę!

Autor: Karolina Studzińska

5/5 – (1 głosów)