Together Magazyn » Aktualności » Smartfony w podstawówce

Smartfony w podstawówce

Smartfony coraz częściej trafiają w ręce uczniów szkół podstawowych. Jest to także jeden z częściej wręczanych prezentów komunijnych. Z posiadaniem telefonu w tak młodym wieku łączy się jednak także kilka ważnych problemów, na które powinni być wyczuleni rodzice.

To, że dzieci wcześnie dysponują smartfonami i oswajają się z nowoczesną technologią, co do zasady nie jest niczym złym – mówi Maja Kaniewska, psycholożka dziecięca, prowadząca warsztaty Wystarczająco Dobry Rodzic. – Problemem może być jednak sytuacja, gdy popularne na smartfonach i tabletach gry staną się dla niego głównym remedium na nudę i jedynym sposobem spędzania wolnego czasu. Korzystanie z tych rozrywek przez dziecko będące uczniem wczesnych klas podstawowych powinno być ograniczone.

Psychologowie są też zgodni, że w rozwoju wyobraźni i myślenia abstrakcyjnego żadna technologia nie zastąpi dzieciom klocków, figurek i pluszaków.

Seks, przemoc i nachalne reklamy

Ponieważ smartfon i tablet w ręku dziecka wiążą się najczęściej także z dostępem do Internetu, gier online, a nawet dedykowanych dzieciom portali społecznościowych, bez odpowiedniego nadzoru rodzicielskiego i świadomego pokierowania dzieci w stronę kreatywnych zabaw i aplikacji, dziecko łatwo może też trafić na treści nieodpowiednie dla swojego wieku.

Warto też podkreślić, że dzieci w naturalny sposób podatne są na reklamy, warto więc od najmłodszych lat kreować w nich świadome postawy konsumenckie. Na przykład przy ofertach mikropłatności warto uświadomić dziecku, jaka jest realna wartość pieniędzy wydawanych na wirtualne 'diamenciki’. Nie zaszkodzi też powiadomić go o tym, że część aplikacji zbiera bardzo dokładne informacje na temat użytkownika. Możecie również razem przeczytać kilka podstawowych wyjaśnień pojawiających się podczas instalowania określonego oprogramowania.

Ponieważ jednak producentom gier zależy na tym, by wypromować jak najwięcej tytułów, dziecko z łatwością może trafić również na takie reklamy, w których obecna jest przemoc i przerażające potwory. W późniejszym wieku realnym zagrożeniem jest także kwestia uzależnienia się od ciągłego sprawdzania wiadomości od koleżanek i kolegów, szczególnie jeśli podobne tendencje (związane na przykład z wymagającą ciągłego kontaktu pracą) wykazują rodzice.

Bardzo delikatną kwestią, i to w każdym wieku, jest także kontrola telefonu dziecka – podkreśla Maja Kaniewska. – Z jednej strony powinniśmy szanować jego prywatność, a z drugiej jesteśmy za nie odpowiedzialni. W wieku ośmiu lat dziecko właściwie nie powinno jeszcze mieć przed nami poważnych sekretów, a wszystkie ważne informacje możemy od niego uzyskać podczas odpowiednio przeprowadzonej rozmowy. Jeśli przez lata wypracowaliśmy sobie opartą na zaufaniu relację, ten model będzie funkcjonował także w wieku gimnazjalnym.

Co wybrać?

W przypadku niektórych modeli smartfonów widać, że producenci zwracają uwagę na ich dostosowanie do potrzeb młodego odbiorcy. Popularnymi wśród młodych uczniów modelami są budżetowe telefony pracujące na systemie operacyjnym Android, a więc Huawei, HTC, Samsung, Sony. Producenci dbają w nich o odpowiednią żywą kolorystykę aplikacji, ilość i łatwość umieszczania ikonek wyrażających emocje (uśmiechy, serduszka, zabawne zwierzaki).

Przeglądając tego typu oferty można zwrócić uwagę na stosunkowo tani model Huawei Y3 (dostępny w cenie około 330 złotych), porównywalny z nim HTC Desire 310 (około 400 złotych), zaś jeśli ktoś chce wydać więcej, może zastanowić się także nad Samsungiem J5 z dużym ekranem Super Amoled (jego cena to już jednak około 760 złotych). Przy kupnie telefonu dla dziecka warto zwrócić uwagę między innymi na to, by posiadał metalową obudowę.

Oceń