Together Magazyn » Aktualności » Podróż lotnicza kobiet w ciąży
Podróżowanie w ciąży

Podróż lotnicza kobiet w ciąży

Kobiety w ciąży są traktowane przez linie lotnicze jako osoby objęte szczególnymi zaleceniami medycznymi. Nie wynika to z absolutnie z próby dyskryminacji, a raczej z odpowiedzialności spoczywającej na przewoźnikach – zarówno za matkę, jak i jej nienarodzone dziecko.

Trzeba pamiętać, że w zamkniętym samolocie, który leci 11 km nad ziemią, panują specyficzne warunki (mniejsze ciśnienie, mniejsza wilgotność), pasażerowie przebywają przez długi czas w jednej wymuszonej pozycji i raczej na pewno nie będzie wśród nich nikogo, kto byłby w stanie profesjonalnie przyjąć poród. Z tych powodów linie lotnicze zabezpieczają się stosownymi wymaganiami. Podstawowym dokumentem, którego może zażądać agent przy odprawie lub podczas pokładowania, jest zaświadczenie lekarskie. Zasadniczo w przypadku dwóch najbardziej popularnych przewoźników niskokosztowych na polskim niebie (Wizz Air i Ryanaira) bez informacji od lekarza można lecieć do 28. tygodnia ciąży. Po tym terminie pierwszy z nich wymaga zaświadczenia wydanego do sześciu dni przed wylotem, drugi – do dwóch tygodni. Jednak kobiety w widocznej ciąży powinny je mieć, nawet jeśli nie przekroczyły terminów granicznych. Ostateczna decyzja, aby zabrać taką pasażerkę należy do przewoźnika, a nie zawsze pracownik, który go reprezentuje, jest w stanie wzrokowo ocenić wiek ciąży.

Dłuższe okresy obowiązują u naszej narodowej linii – PLL LOT, która pozwala podróżować ciężarnym bez dokumentu od ginekologa do 32. tygodnia ciąży. Z kolei równie popularna Lufthansa przedłuża ten czas do 36 tygodni lub nawet do czterech tygodni przed porodem. Warunkiem musi być brak zagrożeń dla matki i dziecka. Sytuacja ta nieco się zmienia, gdy mamy do czynienia z ciążą mnogą – w przypadku niemieckiej linii zmniejsza ona limit do końca 28. tygodnia.

W zaświadczeniu od lekarza powinny znajdować się informacje o terminie porodu, określeniu, w którym tygodniu ciąży aktualnie jest matka, oraz wyraźne zaznaczenie, że nie ma przeciwwskazań do podróży. Warto także mieć taki dokument przetłumaczony na język angielski. Niektóre linie (np. PLL LOT) wymagają dodatkowo wypełnienia specjalnego formularza zwanego MEDIF (do pobrania na stronie przewoźnika).

– Trzeba jednak zawsze pamiętać, że nawet w przypadku ciąży niezagrożonej, prawidłowej, w każdej chwili może wydarzyć się nieoczekiwana sytuacja i akcja porodowa rozpocznie się na pokładzie. Wtedy nawet zaświadczenie nie zwalnia przewoźnika czy ubezpieczyciela z obowiązku udzielenia pomocy i stosownych świadczeń – wyjaśnia lek. Grzegorz Piskulak, specjalista ginekolog-położnik endokrynolog.

Zasadniczo zatem, jeśli ciąża jest niezagrożona, nie ma przeciwwskazań do podróży. Zaleca się jednak, aby przelot trwał nie więcej niż 2–3 godziny. W przypadku dalszych tras można je dzielić na etapy z dłuższym odpoczynkiem, a najlepiej z noclegiem w miejscach tranzytowych.
Zmiany ciśnienia czy przeciążenia nie wpływają na rozwój ciąży. Większe niebezpieczeństwo stanowi jednak dłuższe przebywanie w wymuszonej pozycji, które może doprowadzić do choroby zatorowo-zakrzepowej. Aby tego uniknąć, w samolocie warto także zająć miejsce przy korytarzu. Przyda się bowiem od czasu do czasu krótki spacer. Trzeba także dużo pić. Pomocne może się okazać założenie specjalnych skarpet uciskowych na nogi.

Każda kobieta ciężarna powinna stosownie przygotować się do podróży lotniczej. Musi się dobrze nawodnić i mieć zapas napojów na całą podróż. Trzeba dobrze wypocząć przed lotem. Warto także profilaktycznie przyjąć dawkę leku rozkurczowego. Zawsze trzeba jednak zasięgnąć konsultacji z lekarzem prowadzącym ciążę – dodaje doktor Piskulak.

Na koniec warto także dodać, że na lotnisku podczas kontroli bezpieczeństwa ciężarna nie musi przejść przez bramkę do wykrywania metalu ani urządzenie rentgenowskie. Może bowiem poprosić o przeprowadzenie kontroli tylko wykrywaczem metalu lub – w szczególnych sytuacjach – o kontrolę osobistą.

Oceń