Szkoła może wywoływać lęk, z którym dzieci muszą się codziennie mierzyć. Wymyślają najróżniejsze wymówki, tylko po to, by zostać w domu. Co robią rodzice? Bagatelizują je, myśląc, że maluchowi po prostu nie chce się uczyć. Jak się okazuje, fobia szkolna może wywołać m.in. dolegliwości żołądkowe, bóle głowy, duszności, a nawet omdlenia. Pod żadnym pozorem nie można jej ignorować.
Skąd to się bierze?
Choroba najczęściej nazywana fobią szkolną, skolionofobią lub didaskaleinofobią należy do zaburzeń psychicznych (cierpi na nią około 5% dzieci w wieku szkolnym) i wywołuje w dziecku strach przed pójściem do szkoły.
Lęk może być związany m.in. z rozstaniem z rodzicami (lęk separacyjny), problemami w kontaktach z rówieśnikami (przemoc fizyczna i psychiczna) lub kompleksami w stosunku do innych dzieci. Do rozwoju fobii mogą przyczynić się konflikty rodzinne (rozwód, śmierć), a także niewłaściwe zachowanie rodziców polegające na straszeniu dziecka nauczycielami czy niezadowoleniem z ocen malucha. Nie bez znaczenia jest także atmosfera w szkole oraz stosunek pedagogów względem uczniów.
Jak to możliwe?
Kiedy dziecko jest przestraszone, w jego organizmie rośnie stężenie adrenaliny, noradrenaliny i kortyzolu, a także wzrasta poziom glukozy. Dzieje się tak, ponieważ organizm chce bronić się przed potencjalnym zagrożeniem. Jeśli taki stan utrzymuje się przez dłuższy czas, organizm pozostaje w podwyższonej gotowości. Hormony utrzymują się na wysokim poziomie, obniżają naturalną odporność organizmu, zwiększają napięcie mięśniowe i podnoszą ciśnienie krwi.
Najszybciej na taką sytuację reaguje układ pokarmowy. Śluzówka jest wrażliwa na kwasy trawienne, które są produkowane we wzmożonej ilości pod wpływem adrenaliny. W wyniku tego pojawiają się sensacje żołądkowe.
Jakie są objawy?
Objawami fobii szkolnej jest przede wszystkim niechęć w stosunku do chodzenia do szkoły, ale także:
- ból brzucha
- ból i zawroty głowy
- wymioty
- biegunka
- gorączka
- drżenie mięśni
- duszności
- omdlenia
- zaburzenia mowy
- uporczywy szloch
Objawy nasilają się w niedzielę wieczorem i poniedziałek rano. Jeśli dziecko nie pójdzie do szkoły, jego stan się poprawia, a wszystkie dolegliwości ustępują. Jeżeli maluch mimo złego samopoczucia pójdzie do szkoły, lęk może powodować brak aktywności na lekcji, unikanie kontaktu z kolegami z klasy i nieśmiałość.
Jak to leczyć?
Fobii szkolnej nie należy bagatelizować. Dziecku potrzebna jest pomoc psychologa. Najczęstszą metodą leczenia skolionofobii jest psychoterapia. Kiedy ona nie daje oczekiwanych skutków, należy zastosować farmakoterapię. Ważne dla samopoczucia dziecka są także ćwiczenia oddechowe, trening rozluźniania mięśni oraz techniki relaksacyjne.
Rodzice powinni pamiętać, że strach przed szkołą nie jest świadomym wyborem dziecka, ale chorobą, która wymaga leczenia. Maluch odczuwa lęk i dyskomfort, a zapewne chciałby tak jak jego rówieśnicy umieć czerpać radość z przebywania w szkole.