Pomimo ciągłego wzrostu popularności idei prosumenta energii elektrycznej, wiedza przeciętnego Kowalskiego na ten temat jest znikoma. Brak stosownej edukacji społecznej może być przyczyną niepowodzenia realizowanych programów.
Pojęcie „prosument”, czyli hybrydowy użytkownik rynku, będący jednocześnie producentem i konsumentem jakiegoś towaru czy usługi, jest ogólnie rozumiane i znane. Znacznie gorzej jest ze znajomością pojęć z zakresu podstaw energetyki odnawialnej albo zrozumieniem, czym jest energetyka odnawialna wykracza. To już, niestety, wykracza poza powszechną wiedzę.
Kim jest prosument energii elektrycznej?
Prosument energii elektrycznej to osoba, która wytwarza energię elektryczną na własne potrzeby (jednocześnie ją produkuje i konsumuje), a nadwyżki sprzedaje do sieci energetycznych. Zgodnie z definicją ustawy o OZE, wykorzystuje do tego celu mikroinstalację OZE (zainstalowana moc do 40 kW) i nie prowadzi w tym celu ukierunkowanej działalności gospodarczej. Z tytułu niestabilności w konsumpcji energii i jej produkcji, deficyt energii zakupuje z sieci energetycznej, a nadmiar – odsprzedaje dystrybutorowi. Zgodnie z ideą, jaka przyświeca wspieraniu prosumentów energii elektrycznej, będą oni mogli liczyć nie tylko na mniejsze rachunki za energię, lecz nawet na comiesięczne wpływy z tytułu nadprodukcji.
Kluczowa rola edukacji
Bank Ochrony Środowiska zlecił badania ankietowe TS Global dotyczące świadomości społecznej i wiedzy obywateli na temat energetyki odnawialnej. Okazało się, że 98% Polaków nie wie, co kryje się pod hasłem „prosument”, a 95% ankietowanych nie rozróżnia kolektorów słonecznych od paneli fotowoltaicznych.
Jeżeli mamy stać się społeczeństwem korzystającym z rozproszonej sieci energetycznej – pokoleniem prosumentów, konieczne jest zorganizowanie działań edukacyjnych. Tym szlakiem poszła Fundacja BOŚ, która przy współpracy z innymi podmiotami zorganizowała szeroką kampanię edukacyjną realizowaną na wielu płaszczyznach.
Przyszłość w źródłach odnawialnych
Odnawialne źródła energii, zgodnie z przyjętą przez państwo polityką energetyczną, do 2030 roku mają stanowić 20% całości wytwarzanej w Polsce energii. W skali globalnej szacuje się, że prosumenci będą generować około 10% dostaw, natomiast w poszczególnych regionach ten udział może być znacznie większy. Uczestnicy rynku sami zdecydują o tym, czy zechcą kupować energię z sieci, czy też produkować ją na własny użytek.
Energia rozproszona jako kierunek rozwoju
Jednym z podstawowych kierunków rozwoju rynku energii elektrycznej na świecie, w Europie i w Polsce może okazać się odejście od tzw. energetyki systemowej na rzecz lokalnej energetyki rozproszonej. Głównym wyznacznikiem zmian w tym kierunku są zachowania aktywnych odbiorców energii, prosumentów, ze szczególnym uwzględnieniem inwestycji w mikroźródła OZE. Należy zwrócić uwagę, że już dzisiaj liczne spółki obrotu – sprzedawcy energii elektrycznej – wychodzą naprzeciw trendom prosumenckim, proponując odbiorcom końcowym wspólne inwestycje w małe, domowe źródła OZE. Dzieje się tak, mimo że współczesny system nie różnicuje wielkości i charakteru źródeł. Nowe rozwiązania i mechanizmy proponowane przez Ministerstwo Gospodarki w projekcie Ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii zakładają uproszczenie i dodatkowe elementy wsparcia dla mikroinstalacji.
Eliminacja strat sieciowych
Energetyka prosumencka to nie tylko µOZE i µCHP (ang. Combined Heat and Power, skrót określający moduł, który pozwala wytwarzać oraz wykorzystywać jednocześnie energię elektryczną i cieplną, czyli mówiąc prościej – domowe elektrociepłownie). W Europie (Niemcy, Holandia, Wielka Brytania) w energetyce prosumenckiej upatruje się szansę na nowy kształt systemu energetycznego, w którym odbiorca będzie nie tylko użytkownikiem, ale także aktywnym uczestnikiem. Energetyka prosumencka stanowi filar gospodarki niskoemisyjnej, przede wszystkim dzięki wspieraniu efektywności energetycznej. W systemie konwencjonalnym, opartym na wielkoskalowych źródłach, w przybliżeniu jedno na 10 źródeł pracuje wyłącznie na straty
Rzeczywiste odczyty zamiast prognoz
Model prosumenta w energetyce jest powiązany z rozwojem idei inteligentnych sieci i inteligentnego opomiarowania. Rozwiązania tego typu mają umożliwić prosumentom dokonywanie prawidłowych rozliczeń wytwarzanej, zużywanej, kupowanej i sprzedawanej energii elektrycznej. Z punktu widzenia spółek obrotu, jedną z ważnych przesłanek wdrożenia inteligentnego opomiarowania jest odejście od rozliczeń zużycia na podstawie prognoz, na rzecz zdalnych, rzeczywistych odczytów. W ślad za tym miałoby iść stworzenie możliwości przedstawiania odbiorcom nowych ofert wykorzystujących te odczyty. To z kolei może powodować istotne różnicowanie cen w czasie doby, tygodnia czy roku.
Potrzebny kompleksowy program
Konieczne jest uruchomienie ogólnopolskiego i wielkoskalowego programu budowy energetyki prosumenckiej. Powinien on obejmować pięć obszarów działań:
- legislację (odblokowanie możliwości);
- technologię (rozwój krajowego potencjału);
- logistykę (rozwój zaplecza instalacyjno-serwisowego);
- informację (rozwój zaplecza informacyjno-konsultacyjnego); oraz
- finanse (uruchomienie mechanizmów wsparcia).
W projekcie ustawy OZE spełnione już są warunki do rozwoju energetyki prosumenckiej, takie jak stworzenie uproszczonego systemu dla małych konsumentów-prosumentów, idea taryfy netto, istnienie piko- i mikroźródeł oraz uproszczenie warunków środowiskowo-budowlanych. Jednym słowem – istnieją wszelkie przesłanki dla sukcesu energetyki prosumenckiej.