Together Magazyn » Aktualności » Adaptogeny – opinie lekarzy i świata nauki
Template photo of Oriental medicine experiment in modern laboratory

Adaptogeny – opinie lekarzy i świata nauki

Według ogólnie przyjętej definicji adaptogeny to grupa naturalnych substancji pochodzenia roślinnego, które mają wspomagać organizm w przystosowywaniu się do stresu, wzmacniać odporność oraz przywracać wewnętrzną równowagę bez wywoływania skutków ubocznych. Ich popularność stale rośnie – od suplementów diety po kosmetyki i napoje energetyczne… a producenci obiecują wszystko: od poprawy koncentracji po spowolnienie starzenia.

To wszystko brzmi naprawdę świetnie. Ale czy adaptogeny to faktycznie substancje wspomagające zdrowie psychiczne i fizyczne, czy może jedynie modne hasło bez solidnego oparcia w dowodach naukowych? Jaką opinię na ich temat mają lekarze?

Przyjrzyjmy się bliżej, co mówi nauka.

Czym są adaptogeny?

Adaptogeny to naturalne substancje pochodzenia roślinnego, które mają pomagać naszemu ciału radzić sobie ze stresem i poprawiać odporność na trudne warunki. W uproszczeniu – to rośliny i ich ekstrakty, które wspierają organizm w utrzymaniu równowagi i odporności psychicznej oraz fizycznej.

Choć pojęcie adaptogenu narodziło się w Związku Radzieckim w latach 50. XX wieku, dziś zainteresowanie tą kategorią roślin obejmuje cały świat. Współczesna literatura naukowa zawiera coraz więcej badań klinicznych, analiz chemicznych i przeglądów systematycznych, które próbują rozwikłać zagadkę ich mechanizmu działania i skuteczności.

Czy adaptogeny naprawdę działają?

W ciągu ostatnich lat naukowcy przeprowadzili wiele badań klinicznych, które potwierdzają, że niektóre adaptogeny mają realny wpływ na poprawę samopoczucia i funkcji poznawczych. Oto niektóre z nich:

  • Różeniec górski (Rhodiola rosea) — w przeglądzie klinicznym badaczy Panossiana i Wikmana (2009) jego ekstrakt wykazał się skutecznością w poprawie uwagi, pamięci oraz ogólnej wydolności umysłowej u osób odczuwających zmęczenie, także w przypadkach przewlekłego zmęczenia [1].

  • Podobne efekty przypisuje się cytryńcowi chińskiemu (Schisandra chinensis) oraz eleuterokokowi kolczastemu (Eleutherococcus senticosus). Badania potwierdzają, że obie rośliny pomagają zwiększyć wytrzymałość fizyczną i psychiczną u osób z lekkim zmęczeniem czy osłabieniem [2,3]. Eleuterokok dodatkowo wpływa na poprawę jakości snu i wspiera pamięć, a także wykazuje korzystne działanie na układ nerwowy. Jego właściwości przeciwzapalne, ochrona przed stresem oksydacyjnym oraz wsparcie dla wzrostu neuronów sprawiają, że może mieć potencjał w łagodzeniu objawów chorób takich jak Alzheimer czy Parkinson [3].

  • Ashwagandha (Withania somnifera) od wieków znana jest w medycynie ajurwedyjskiej jako roślina wspierająca odporność na stres i ogólne samopoczucie. Teraz także współczesna nauka dostarcza dowodów na jej skuteczność. W niedawnym badaniu z udziałem dorosłych osób w wieku 30–75 lat sprawdzono, jak codzienne przyjmowanie ekstraktu z korzenia ashwagandhy wpływa na pamięć, energię i nastrój.

Przez 8 tygodni uczestnicy otrzymywali 600 mg ekstraktu z ashwagandhy lub placebo. Wyniki? Osoby przyjmujące ashwagandhę wykazały znaczną poprawę pamięci roboczej, koncentracji i nastroju, a także zmniejszenie zmęczenia psychicznego. Dodatkowo badani lepiej radzili sobie z codziennymi zadaniami wymagającymi planowania i skupienia uwagi [4].

Jak działają adaptogeny?

Ich sekret tkwi m.in. w zdolności do regulacji mechanizmów w naszym organizmie odpowiedzialnych za reakcję na stres. Adaptogeny wpływają na tzw. oś podwzgórze-przysadka-nadnercza (HPA), która kontroluje produkcję hormonów stresu, takich jak kortyzol.

Co więcej, wspierają one działanie białek opiekuńczych (zwanych białkami szoku cieplnego), które pomagają komórkom przetrwać trudne warunki i minimalizują uszkodzenia. Dzięki temu organizm lepiej radzi sobie ze stresem, a my czujemy się bardziej odporni i pełni energii.

Co mówią lekarze i naukowcy?

Coraz więcej specjalistów dostrzega w adaptogenach naturalne wsparcie w walce ze stresem i zmęczeniem, traktując je jako cenne uzupełnienie zdrowego stylu życia i terapii.

Jednocześnie, niektórzy badacze podkreślają, że pojęcie „adaptogen” jest wciąż nieprecyzyjne i wymaga dalszych badań. Wiele preparatów na rynku różni się jakością i składem, dlatego ważna jest standaryzacja oraz jasne określenie mechanizmów działania [5].

Specjaliści apelują także o ostrożność i konsultacje z lekarzem przed regularnym stosowaniem adaptogenów, szczególnie gdy przyjmujemy inne leki lub mamy przewlekłe choroby. To bardzo ważne! W badaniu z 2023 r. polscy naukowcy przeanalizowali aż 1816 zgłoszeń działań niepożądanych i zidentyfikowali 30 przypadków, w których adaptogeny w połączeniu z antydepresantami spowodowały konkretne i poważne skutki uboczne. Co istotne, w tych przypadkach istniało duże prawdopodobieństwo, że to właśnie interakcja ziół i leków była ich bezpośrednią przyczyną.

Co dokładnie zaobserwowano w badaniu? Przykładowo popularna ashwagandha (Withania somnifera) w połączeniu z lekami jak sertralina, escitalopram czy paroksetyna powodowała m.in. biegunkę, bóle mięśni, zaburzenia ejakulacji czy nadciśnienie oczne. Inne rośliny, jak żeń-szeń syberyjski (Eleutherococcus senticosus) czy cytryniec chiński (Schisandra chinensis) wywoływały krwawienia, majaczenia, a nawet trombocytopenię (obniżenie liczby płytek krwi). Nie zabrakło też rzadkich reakcji, jak ginekomastia (powiększenie piersi u mężczyzn) czy nawroty łuszczycy [6].

Dlaczego tak się dzieje? Adaptogeny mogą wpływać na działanie enzymów wątrobowych i białek transportowych, które regulują stężenie leków we krwi. To może prowadzić do ich nadmiernego nagromadzenia w organizmie – a stąd już krok do skutków ubocznych.

Naturalne nie zawsze znaczy neutralne. Jeśli przyjmujesz leki przeciwdepresyjne, nie sięgaj po zioła „na własną rękę”. Nawet suplementy dostępne bez recepty mogą wchodzić w groźne interakcje z farmaceutykami. Konsultacja z lekarzem, farmaceutą lub fitoterapeutą to podstawa – nawet w przypadku pozornie „niewinnych” roślinnych preparatów.

Podsumowanie: co lekarze sądzą o adaptogenach?

Coraz więcej lekarzy i naukowców dostrzega w adaptogenach realny potencjał jako wsparcia w walce ze stresem, zmęczeniem i zaburzeniami równowagi psychicznej. Wstępne wyniki badań klinicznych są obiecujące – szczególnie w przypadku takich roślin jak ashwagandha, różeniec górski czy eleuterokok. Specjaliści coraz częściej akceptują adaptogeny jako uzupełnienie zdrowego stylu życia, jednak podkreślają też konieczność ostrożności – zwłaszcza u osób przewlekle chorych lub przyjmujących leki.

Aby adaptogeny zyskały pełne uznanie w medycynie, potrzebne są dalsze, dobrze zaprojektowane badania oraz standaryzacja preparatów dostępnych na rynku. Różnice w jakości i składzie suplementów mogą bowiem wpływać na skuteczność i bezpieczeństwo ich stosowania.

Adaptogeny to nie cudowne remedium, ale mogą stanowić wartościowe wsparcie – pod warunkiem, że są stosowane świadomie, najlepiej po konsultacji z lekarzem lub fitoterapeutą.

Bibliografia:

1. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/20378318/

2. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/31431019/

3. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35844057/

4. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/39498904/

5. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/10996277/

6. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/37829299/

Oceń
Szanowni Państwo,
Together Magazyn

W dniu 25 maja 2018 r. weszło w życie Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych (RODO), czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE. Jego celem jest unowocześnienie oraz ujednolicenie regulacji dotyczących ochrony danych osobowych obowiązujących na terenie Unii Europejskiej.

Niezbędne pliki cookies

Aby strona działała poprawnie pliki cookie powinny być włączone przez cały czas.

Pliki cookie innych firm

Włączenie tych plików cookie pomaga nam ulepszać naszą stronę.