Together Magazyn » Aktualności » Święta z męskiego punktu widzenia…

Święta z męskiego punktu widzenia…

Święta, święta i… wciąż przed świętami, więc codziennie jest coś do zrobienia! Przygotowania idą pełną parą. Tam pojechać, tu zrobić, coś przywieźć… Kto jednak tego nie lubi? Młody, stary i w średnim wieku mają w tym magicznym, okołoświątecznym czasie pewne obowiązki. Chciałbym Wam przedstawić kilka „zadań specjalnych”, które zna każdy prawdziwy mężczyzna!

  1. Ładnie się ubrać– jest to jeden z tych dni, kiedy wypada się dobrze ubrać… Nieważne, że przez cały czas się siedzi i je. Nieważne, że po godzinie marzysz, żeby wbić się w dres. Trzeba wyglądać świątecznie do końca! Chyba czas wyszukać eleganckie ubranie.
  2. Złowić i zabić karpia– to jest chyba najbardziej znienawidzony przeze mnie punkt programu! Złowić? OK, mam pod domem stawy rybne, nie ma z tym problemu – dziesięć minut i mam dwadzieścia karpi! Później jest gorzej, bo nie lubię przemocy, brzydzę się nią.
  3. Dostarczyć do domu choinkę!
  4. Przebrać się za świętego Mikołaja – pamiętajmy jednak, że przebranie musi być jak najbardziej przyjazne! Nigdy nie zapomnę najszybszego skoku pod stół wigilijny razem z bratem, gdy do spokojnej, świątecznej atmosfery zawitał Mikołaj! To było straszne. Pozdrawiam Tatę!
  5. Umówić się z kumplami na pasterkę– po wigilii zawsze idzie się całą rodziną na pasterkę, a przynajmniej… do drzwi świątyni. Kumple już czekają na pobliskim przystanku w wiadomym celu! Wspólnie śpiewanie kolęd. Śpiewamy tak do trzeciej w nocy.
  6. Kupić prezent dla żony, mamy i teściowej – tutaj to już standard. Brak słów!
  7. Jakiego koloru szalik wybrać tego roku?
  8. Głodówka– każdy chyba głoduje w wigilię. U mnie jest to już regułą. Cały dzień zero jedzenia, same płyny! Jak dobrze, że z Inką wigilia zacznie się o szesnastej.
  9. Obejrzeć Kevina– to już standard. Jednak nie jest to tak przyjemne, jak kiedyś. Pamiętna scena w Nowym Jorku, kiedy złodzieje rzucają cegłą z dachu: ,,Żryj cegłę bachorze!’’. Niestety, od trzech czy czterech lat w tej scenie słyszę: „A masz!” albo „O, ty!”… To już nie ten Kevin co kiedyś.

Ile punktów się zgadza?

Oceń