Together Magazyn » Sport » Squash – emocje i dobra zabawa

Squash – emocje i dobra zabawa

Jeszcze kilkanaście lat temu squash był znany jako dość egzotyczna dyscyplina w naszej części Europy. Brakowało i odpowiedniej infrastruktury, i samych pasjonatów tej dyscypliny. Obecnie ta sytuacja się zmienia i coraz więcej chętnych próbuje swoich sił w squashu, również wśród najmłodszych.

 

„Udomowiona” wersja tenisa ziemnego

Przede wszystkim warto wspomnieć, że squash łączy w sobie zalety tenisa ziemnego z komfortem gry na niewielkiej przestrzeni. Na pewno dawka emocji jest porównywalna w obu dyscyplinach, które można uznać za pokrewne. Według nieoficjalnych przekazów, grę w squasha wymyślili w XIX wieku… angielscy więźniowie osadzeni w więzieniu „The Fleet” w Londynie. Powodem miała być niemożność regularnego uprawiania ulubionej dyscypliny, jaką był tenis. Później, niewiadomymi kanałami squash przeniknął do elitarnych szkół dla chłopców. Wtedy też odkryto, że lepiej gra się piłką elastyczną, która przy kontakcie ze ścianą się odkształca. Stąd też nazwa dyscypliny, słowo „squash” oznacza bowiem rozgniatanie lub miażdżenie.

W porównaniu z tenisem ziemnym, squash jest zatem stosunkowo młodą dyscypliną, choć dynamicznie się rozwijającą. Co ciekawe, jest ona popularna również w krajach, które niezbyt kultywują tradycje tenisowe, choć w przeszłości pozostawały pod wpływem brytyjskiego kolonializmu. Przykładami mogą być takie państwa, jak Egipt czy Pakistan. Squash jest też coraz bardziej popularny nad Wisłą. W Trójmieście można obecnie skorzystać z 19 kortów do gry w squasha. Funkcjonuje też sześć klubów zrzeszających zawodowych graczy – jeden w Sopocie, dwa w Gdyni i trzy w Gdańsku. W naszym regionie istnieją również szkółki squasha dla dzieci.

 

Trochę o zasadach

Zasady squasha wydają się banalne. Gra toczy się w parach. Ujmując reguły gry możliwie najbardziej skrótowo, należy tak odbić piłkę, aby po kontakcie ze ścianą nie mógł jej dosięgnąć przeciwnik, zanim nie odbije się ona od podłogi po raz drugi. Jednak szczegółowe przepisy, regulujące tę grę na poziomie profesjonalnym, są znacznie bardziej skomplikowane.

Istota rozgrywki polega na przemiennym uderzaniu piłki do określonego momentu, w którym przeciwnik nie może już wykonać prawidłowego uderzenia, czyli piłka odbije się dwukrotnie od podłogi albo trafi wprost w przeciwnika. Co ważne, przy prawidłowych uderzeniach można wykorzystywać wszystkie ściany, również tylną. Pole gry jest ograniczone na przedniej ścianie górnymi i dolnymi liniami autowymi. Na linię środkową zwraca się uwagę tylko w trakcie serwowania. Na ścianach bocznych i tylnej również są wyznaczone linie autu, poza które nie powinna wyjść piłka. Innymi słowy, dobre odbicie piłki musi oznaczać jej uderzenie po tym, jak odbije się ona raz od podłogi, a następnie zostanie skierowana w stronę pól ograniczonych liniami autu.

Jeśli chodzi o punktację, najczęściej stosuje się w Polsce najpopularniejszy system naliczania punktów, który opiera się na prostej zasadzie: „1 piłka = 1 punkt”. Grę prowadzi się do uzyskania jedenastu punktów w secie oraz do wygranych w trzech albo pięciu gemach. Jeśli wynik jest remisowy 10:10, gra się do osiągnięcia dwóch punktów przewagi. Tyle powinna wiedzieć osoba, które rekreacyjnie chce pograć w squasha.

 

Czy to dobra dyscyplina dla dzieci?

Nie ulega wątpliwości, że gra w squasha wiąże się z intensywnym wysiłkiem fizycznym, który angażuje różne partie mięśni. Jest to dyscyplina ogólnorozwojowa, której uprawianie sprzyja utrzymaniu ogólnej sprawności fizycznej, zwłaszcza dobremu funkcjonowaniu układu kostnego i sercowo-naczyniowego. To bardzo istotne czynniki dla prawidłowego rozwoju organizmu dziecka. Warto jednak pamiętać, że intensywny trening squasha może być bardzo forsowny. Gracz stosuje, podobnie jak w przypadku tenisa, tak zwany wysiłek interwałowy. To oznacza, że okresy szybkiego ruchu występują naprzemiennie z wolniejszymi. Niemniej serce gracza pracuje niemal przez cały czas niezwykle intensywnie.

O ile nie istnieją ważne przeciwwskazania medyczne, na pewno warto zapisać dziecko na zajęcia squasha. Ważne jest, by trening był prowadzony pod okiem specjalisty, który potrafi oszacować, na ile intensywna powinna być rozgrywka, uwzględniając możliwości psychofizyczne dziecka. W tej dyscyplinie bardzo ważna jest rozgrzewka, co dotyczy zresztą zawodników ze wszystkich grup wiekowych i stopni zaawansowania, nie tylko dzieci. Powinna ona trwać co najmniej 10 minut i obejmować przede wszystkim rozciąganie mięśni, stawów i ścięgien. Trening „z marszu”, bez rozgrzewki, może się zakończyć przykrą kontuzją. Uwzględniając dość duże obciążenie fizyczne wynikające z gry w squasha, warto zachęcić dzieci, by traktowały tę dyscyplinę raczej w kategoriach przyjemnej formy spędzania czasu. Na osiąganie dobrych wyników przyjdzie czas w przyszłości, wraz z rozwojem układu mięśniowego i stopniową budową formy fizycznej. Presja na wynik w squashu może prowadzić do szybkiego zniechęcenia się dziecka do tej ciekawej, atrakcyjnej i bardzo pożytecznej formy relaksu.

Oceń