Together Magazyn » Aktualności » Rodzinny wyjazd do nieznajomych przyjaciół

Rodzinny wyjazd do nieznajomych przyjaciół

Wyjazd rodzinny to zwykle niemałe wyzwanie logistyczne. Gdy jednak mamy dość energii, by podejmować się przy tej okazji ciekawych wyzwań i jesteśmy otwarci na poznanie nowych ludzi, warto rozważyć także alternatywne formy zakwaterowania, takie jak home exchange, AIRBNB czy couchsurfing.

Wszystkie te serwisy działają na podobnej zasadzie – rejestrujemy się, kontaktujemy z właścicielami oferującymi odpowiednio: wymianę domów na określony czas, płatny lub bezpłatny pobyt w określonym miejscu i standardzie, a następnie wyruszmy w podróż licząc, że wszystko przebiegnie zgonie z planem. Z miejscem, do którego trafimy, oraz z gospodarzami możemy zapoznać się za pomocą zdjęć, czatu lub rozmowy (telefonicznej lub poprzez Skype).

Serwis AIRBNB, z którego korzystałem, jest bardzo prosty w obsłudze – mówi Paweł Szypuła, menadżer muzyczny. – Stronę znalazłem sam, zarejestrowałem się i szybko znalazłem kwaterę w Chorwacji. Za noc w świeżo wyremontowanym apartamencie płaciliśmy po 25 zł, mam też bardzo pozytywne wspomnienia związane z gospodarzami, którzy byli pomocni i uprzejmi. W przyszłości nie zawaham się wybrać w podobną podróż z rodziną lub dziećmi, choć uważam, że na wszelki wypadek warto być też przygotowanym na zmianę planów, gdyby okazało się, że miejsce, do którego dotarliśmy, nie spełnia naszych oczekiwań.

Nasi rozmówcy podkreślają również, że jeśli gospodarz ma dobre opinie od wcześniejszych użytkowników, zamieszcza zdjęcia i opis, z których można się dobrze zorientować, jaki jest standard danego miejsca, to nie ma się o co martwić.

Korzystając z pośrednictwa serwisu AIRBNB znaleźliśmy wraz z partnerką i dwumiesięcznym dzieckiem mieszkanie na czas wyjazdu do Bordeaux – mówi Radek, fotografik. – Wyjeżdżaliśmy wówczas do nieznajomych, a dziś z pełnym przekonaniem możemy powiedzieć, że mamy tam przyjaciół. Nauczyłem się jednak przy tej okazji, że warto dokładnie sprawdzać informacje o rozmiarach pokoju. Ten akurat był mały, ale daliśmy radę. Oczywiście wyjazd do kogoś ma także swoją specyfikę i przypomina raczej wyjazd do dalekiej rodziny niż do hotelu. Trzeba być otwartym i elastycznym, zwłaszcza jeśli dzieli się jedną kuchnię.

Oprócz niedogodności związanych z użytkowaniem wspólnej kuchni lub łazienki, co najczęściej wspominają osoby korzystające z serwisów zapewniających zakwaterowanie, gospodarze mogą poprosić nas również o to, aby nie korzystać z prysznica po określonej godzinie lub zaskoczyć nas niecodziennymi porami powrotu do domu. Z drugiej strony w prywatnym mieszkaniu dużo łatwiej jest, na przykład, o szybki Internet, który jest w cenie noclegu, oraz o poznanie ciekawych miejsc, do których zwykle nie docierają turyści.

Nasz gospodarz w Bordeaux był też właścicielem vine shou, czyli miejsca, gdzie degustuje się dobre wino – wspomina Radek. – Przed wyjazdem za sto euro wybrał nam dziewięć butelek charakterystycznego wina, każde różne, z jego osobistą rekomendacją. Miałem też okazję skosztować najlepszego foie gras (rodzaj pasztetu), jaki kiedykolwiek jadłem.

Nic nie stoi także na przeszkodzie, żeby rodziny z dziećmi znalazły się w serwisach zapewniających zakwaterowanie jako gospodarze.Pojechałam z przyjaciółmi na koncert do Bielska i spontanicznie stwierdziliśmy, że chcemy zostać tam na noc – opowiada Agnieszka Sekuła, programistka. – Poszukaliśmy ludzi zarejestrowanych w serwisie couchsurfing, w rezultacie czego zaprosili nas młodzi rodzice trzyletniego dziecka. Bardzo miła rodzina, z którą sympatycznie spędziliśmy czas. Oczywiście wcześniej zawsze dobrze jest porozmawiać krótko, chociażby przez telefon, by gość i gospodarz mogli wstępnie ocenić nawzajem swoją wiarygodność. Czasem też praktykowana jest opcja spotkania się na zewnątrz, zanim zaprosi się gościa do domu.
Podczas wszystkich tego typu wyjazdów należy przede wszystkim pamiętać, że nie przyjechaliśmy do hotelu i nie możemy koncentrować się tylko na naszych oczekiwaniach. Zawsze należy się dostosować do zwyczajów gospodarzy. Wyjeżdżając za granicę warto też pomyśleć o drobnym upominku z Polski w postaci wina, słodyczy lub naszego lokalnego przysmaku, choć w tym przypadku warto z wyprzedzeniem zapytać, co nasi przyszli gospodarze lubią lub jakie mają zwyczaje żywieniowe, by na przykład nie zaskoczyć wegetarian bigosem. Poza tym zawsze należy zachować podstawowe zasady kultury i zdrowego rozsądku.

  • Airbnb – amerykański portal społecznościowy służący wymianie ofert wynajmu kwater prywatnych na całym świecie za pośrednictwem Internetu. Umożliwia znalezienie apartamentu na jedną noc, willi na tydzień czy nawet wynajęcie zamku.
  • Couchsurfing – serwis internetowy, za pośrednictwem którego można zaoferować i znaleźć darmowe zakwaterowanie w domu lub mieszkaniu innych użytkowników. W początkowym okresie serwis ograniczał się do grupy znajomych.
  • Home Exchange 24 – zasadą tego serwisu jest nieodpłatne wymienianie się przez użytkowników mieszkaniami lub domami na z góry ustalony okres czasu i na określonych zasadach, obejmujących na przykład podlewanie roślin.
Oceń