Together Magazyn » Aktualności » Jak okiełznać wrześniowy budżet po rozwodzie?

Jak okiełznać wrześniowy budżet po rozwodzie?

Wrzesień. Nasze życie wraca na rytmy odmierzane zazwyczaj przez plan lekcji dzieci. A my? W wolnych chwilach wspominamy udane – bądź mniej – dopiero co zakończone wakacje. Wrzesień to przede wszystkim dla wielu rodzin czas oznaczający nadejście dużych wydatków.

Nie sposób nie myśleć o tym, ile trzeba będzie przeznaczyć środków na dzieci w związku z rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego. Z dopięciem wrześniowego budżetu rokrocznie borykają się pełne rodziny. A co jeśli na pokrycie tych potrzeb mamy wyłącznie jedną pensję? Najtrudniej jest opanować ten pierwszy, po rozstaniu czy rozwodzie, wrześniowy plan wydatków. Wymaga on więcej uwagi i skrupulatności oraz nie lada gimnastyki, ale przy odrobinie dobrej organizacji i chęci, można zorganizować wszystko jak należy.

Regularność wpłat

Jeśli otrzymujemy alimenty na dzieci, już jesteśmy w całkiem niezłej sytuacji. Ważne też, aby wpływały one regularnie. Jeśli nie jest możliwe otrzymywanie tego świadczenia regularnie od drugiego rodzica, nie zwlekajmy zbyt długo z krokami prawnymi. Egzekucja komornicza jest skuteczna tylko wówczas, gdy istnieją środki, z których można pokryć zobowiązanie. W sytuacji braku punktu zaczepienia ratunkiem bywa Fundusz Alimentacyjny – instytucja niejako zastępująca płatnika. Wysokość świadczenia może wprawdzie odbiegać od tego zasądzonej, ale przynajmniej zostaje zachowana terminowość wpłat. Regularność uzyskiwania świadczeń na dziecko pozwala na śmielsze tworzenie planu budżetu domowego. Alimenty otrzymywane w terminie zapewniają komfort i poczucie bezpieczeństwa. Rzadko bywa, by ich wysokość rekompensowała brak drugiej pensji, ale sytuacja nie jest beznadziejna. Bardziej trzeba ważyć, co można kupić, a bez czego można się obyć. Swoboda decyzji może tu jednak stanowić rekompensatę.

Wakacje z drugim rodzicem

Jeśli dzieci spędzą z ojcem okres wakacji, należy się postarać ten fragment czasu niemal wycenić i tę część przeznaczyć na zakup wyprawki szkolnej. W ten sam sposób należy tłumaczyć odrzucenie ewentualnego wniosku o obniżenie alimentów, bo i takie pomysły przychodzą do głowy rodzicom, którzy są zobowiązani do płacenia alimentów. Swój wniosek tłumaczą tym, że ponoszą pełne koszty utrzymania dziecka przez okres, kiedy dziecko spędza z nimi czas wakacji. W przypadku zawarcia ugody alimentacyjnej, tę część można ustalić sobie w sposób, który odpowiada obojgu rodzicom, czyli dobrowolnie odstąpić od pobrania świadczenia alimentacyjnego za czas wakacji bądź ustalić naprzemienność finansowania wyprawki przez rodziców. Jeżeli natomiast alimenty są przyznane sądownie, wówczas tylko wyrok może je w tym zakresie zmienić. Należy jednak pamiętać, że fakt, iż dzieci nie było w domu przez kilkanaście dni w miesiącu, nie sprawia, że za ten czas nie ponosiliśmy np. kosztów stałych, takich jak opłata za mieszkanie czy media. W czasie wakacji alimenty przysługują w takim samym wymiarze jak w każdym innym czasie. Jeśli z alimentów zostanie coś potrącone na rzecz spędzonych z dzieckiem wakacji, przysługuje prawo do wszczęcia egzekucji komorniczej niewpłaconej części świadczenia.

Wystąpić o zwrot

Przygotowanie dziecka do szkoły to nie zawsze tylko zakup książek i zeszytów, kapci i stroju na WF oraz materiałów plastycznych. Czasami wiąże się to również z organizacją miejsca do nauki w pokoju dziecka, a więc z zakupem biurka czy też z małym remontem, odświeżeniem pomieszczenia. Wówczas ten wydatek mocno może nadwyrężyć domowy budżet. W takim wypadku można wystąpić o zwrot połowy poniesionych kosztów. Jeśli relacje z drugim rodzicem dziecka są dobre, zacznijmy od poinformowania go o problemie, przed którym stanęliśmy. Określmy nasze oczekiwania w związku z realizacją potrzeb dziecka. Porozumienie się w tym zakresie jest znacznie bardziej korzystne niż wejście na drogę sądową, która może się różnie skończyć. Możemy uzgodnić wydatki na przyszłość, czyli dzielimy oszacowane wcześniej koszty zgodnie z naszymi możliwościami.

Nie bać się prosić o pomoc

Trudniejszą sytuację mają rodzice, do których nie trafiają alimenty bądź otrzymują je nieregularnie. Zaległości alimentacyjne to wciąż jeden z najtrudniej egzekwowanych długów. Istnieją oczywiście narzędzia egzekucyjne, ale osoby unikające takich płatności często doskonale wiedzą, jak postępować, aby pozostać w zgodzie z prawem i nie uszczuplać swoich dochodów o wydatek związany ze świadczeniem alimentacyjnym. Na dłużniku alimentacyjnym raczej nie zrobi wrażenia informacja o chwilowym wzroście potrzeb dziecka w związku z koniecznością przygotowania wyprawki szkolnej. Ten problem pozostanie na barkach jednego z rodziców – tego, z którym mieszka dziecko. Nie można pozostać biernym w takiej sytuacji. Choć wymaga to z pewnością przełamania wielu wewnętrznych oporów. Dla dobra dziecka zawsze warto zwrócić się o pomoc do instytucji powołanych do tych celów i skorzystać z form pomocy w finansowaniu wyprawki proponowanej w każdej szkole na początku roku szkolnego.

Dorota Wollenszleger – mediator i główny koordynator w Centrum Rozwodowym Kobieta i Rozwód w Gdańsku, gdzie w jednym miejscu skupiono wszystkich specjalistów, którzy mogą być potrzebni: adwokatów, radców prawnych, psychologów, mediatorów czy detektywów. Największą siłą firmy jest ona sama. Profesjonalistka w każdym calu. Z pełnym zaangażowaniem, swoim i swoich specjalistów, bazując na osobistym doświadczeniu, opracowuje strategię i taktykę każdej sprawy w sposób indywidualny i kompleksowy. Dzięki takiemu podejściu, kobiety czują się otoczone opieką, a wyniki pracy są imponujące.

Tekst: Dorota Wollenszleger

Oceń