Together Magazyn » Gdańsk » Czy nowe dzielnice Gdańska są przyjazne dla rodzin?

Czy nowe dzielnice Gdańska są przyjazne dla rodzin?

Trójmiasto kojarzy się turystom przede wszystkim z wypoczynkiem. Gdańska starówka jest rozpoznawalna nie tylko w Polsce, a szerokie, piaszczyste plaże zachwycają o każdej porze roku. Turystyka jest ważna dla miasta i odgrywa znaczącą rolę. Jednak z perspektywy mieszkańca ważne są również inne aspekty jego funkcjonowania i rozwoju. Czy można dostrzec prorodzinny charakter nowych dzielnic Grodu nad Motławą?

Budownictwo mieszkaniowe w Gdańsku rozwija się przede wszystkim w południowych dzielnicach miasta, które jeszcze kilkanaście lat temu były słabo zurbanizowane. Górna Orunia, Chełm, Łostowice czy Jasień ciągle przypominają plac budowy. W wielu miejscach nadal brakuje odpowiedniej infrastruktury drogowej, a budowlana prowizorka w tym zakresie uprzykrza życie mieszkańcom. Nie zmienia to jednak faktu, że są to najbardziej rozwojowe tereny Gdańska, w dużej mierze ciągle niezagospodarowane. Warto wiedzieć, że to nie tylko najdynamiczniej rozwijające się dzielnice pod względem budownictwa, ale i najchętniej wybierane w ostatnich latach nowe miejsca zamieszkania. Przyrost liczby mieszkańców jest tutaj wyższy niż w innych częściach miasta. Z dostępnych danych wynika, że wiele młodych osób decyduje się na kupno bądź wynajęcie mieszkania właśnie w dzielnicach południowych. Czy mają prawo być zadowoleni ze swojego wyboru?

Przeciwnicy kupowania mieszkań w tych dzielnicach zwracają uwagę, że przypominają one klasyczne „sypialnie”, czyli osiedla mało przyjazne samym mieszkańcom. Rzeczywiście, przejeżdżając obok ogromnych połaci nieużytków, na przykład ulicą Świętokrzyską, które pewnie za kilka lat zostaną zabudowane i zabetonowane, trudno odnaleźć atrakcyjne obszary do rodzinnej rekreacji. Na szczęście, część deweloperów inwestujących na tych terenach wybudowała nie tylko atrakcyjne bloki mieszkalne, ale i place zabaw dla najmłodszych. Nie jest to wprawdzie reguła, niemniej pocieszać może fakt, że choć w takim zakresie pomyślano o potrzebach całych rodzin. Na pewno istnieje większe zapotrzebowanie na tego typu inwestycje, co jednak wymagałoby zwiększenia środków ze strony miasta.

Powstają za to nowe obiekty sportowe; również liczba szkół, sklepów i placówek ochrony zdrowia w południowych dzielnicach Gdańska jest wystarczająca. Brakuje na pewno nowych parków z alejkami dla miłośników joggingu czy spacerów, co z pewnością odczuwają matki z dziećmi. Z każdym rokiem zwiększa się liczba ścieżek rowerowych, a to z kolei ważna i pozytywna zmiana. Warto również zaznaczyć, że adaptowano na cele rekreacyjne okolice zbiorników retencyjnych, uzyskując przestrzeń atrakcyjną przestrzeń do czynnego wypoczynku.

Zdecydowana większość mieszkańców południowych dzielnic Gdańska każdego dnia musi dojeżdżać do pracy. Dla osób poruszających się samochodem dużym ułatwieniem jest korzystanie z trójmiejskiej obwodnicy, która znajduje się w bliskiej odległości od ich miejsca zamieszkania. W 2012 roku uruchomiono nowy odcinek linii tramwajowej, z pętlą na obrzeżach Górnej Oruni. Obok pętli znajdują się parkingi dla kierowców, którzy dalej kontynuują podróż tramwajem w kierunku centrum.

Życie rodzinne na nowo wybudowanych gdańskich osiedlach nie musi być szczególnie uciążliwe, choć na pewno jest jeszcze wiele do zrobienia. Ceny nowych mieszkań na obrzeżach Gdańska są konkurencyjne w stosunku do używanych lokali położonych bliżej centrum. Południowe dzielnice w najbliższej przyszłości na pewno będą dynamicznie się rozwijać, co przyniesie dalsze udogodnienia dla rodzin.

Oceń