Together Magazyn » Aktualności » Nasze drogie święta…

Nasze drogie święta…

Rozpoczął się Wielki Tydzień, a wraz z nim – przygotowania do świąt Wielkiej Nocy. I chociaż to niezwykle ważne dni w wymiarze duchowym, trudno zapomnieć o bardziej przyziemnym wymiarze świętowania. Niestety, w tym roku będziemy musieli sięgnąć głębiej po kieszeni, szukając smakołyków na świąteczny stół.

Inflacja powraca

Zdecydowanie nie lubimy tego słowa. I chociaż inflacja nie do końca jest negatywna dla gospodarki, konsumentom nie kojarzy się z niczym przyjemnym. Po latach deflacji, inflacja znów zaczyna nam doskwierać, co widać zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Jak wynika z danych opublikowanych przez przez Urząd Statystyczny w Gdańsku, przed tegorocznymi świętami mieszkańcy Pomorza zapłacą więcej za większość popularnych produktów spożywczych niż w 2016 roku. Możemy zaklinać rzeczywistość, ale liczby bezwzględne nie kłamią. No cóż, z pozycji konsumenta pozostaje się cieszyć, że święta przypadają tylko raz w roku.

Żywność w cenie

W porównaniu z marcem 2016 roku, tegoroczna wiosna niezbyt miło zaskakuje klientów w sklepach spożywczych. Tylko nieliczne produkty są tańsze niż przed rokiem, jednak i w tych przypadkach nie możemy mówić o znaczących różnicach. Na przykład, czekolada mleczna (100 g) kosztuje średnio 3,44 zł, czyli o 6,5% mniej niż w ubiegłym roku. Obniżone ceny obowiązują również w przypadku kiełbasy suszonej (o 3,1%) czy mięsa wołowego z kością (o 1,3%). Powody do zadowolenia mogą mieć też kawosze – cena kawy naturalnej mielonej (250 g) utrzymuje się na stałym poziomie.

Niestety, miłośnicy wielkanocnych wypieków domowej roboty nie będą zachwyceni aktualnymi cenami. W stosunku do ubiegłego roku znacznie podrożało masło świeże o zawartości tłuszczu ok. 82,5%; jego średnia cena wynosi już ponad 5 zł, co oznacza wzrost o 27,7%. Z kolei cukier podrożał niemal o 20%, a niezbędne do wszystkich ciast jaja – o 8%.

Nazwa produktu Zmiana ceny od marca 2016 r. do marca 2017 r.
Masło świeże 82,5% (200 g) +27,7%
Cukier biały kryształ (1 kg) +18,2%
Herbata czarna liściasta (100 g) +10,5%
Kurczęta partoszone (1 kg) +9,1%
Wieprzowina bez kości – schab środkowy (1 kg) +8,2%
Jaja kurze (1 szt.) +8%
Olej rzepakowy (1 l) +7,6%
Żurek/barszcz biały (90 g) +7,5
Chrzan tarty (200 g) +6,3
Mięso wołowe bez kości – z udźca (1 kg) +3,6%
Pasztet mięsny na wagę (1 kg) +3,1%
Kiełbasa biała – parzona (1 kg) +2,6%
Ser trwarogowy półtłusty (1 kg) +0,7%
Babka/ciasto drożdżowe (1 kg) +0,4%

Umiar ze wszech miar wskazany

Wiadomo, że mało kogo cieszy perspektywa zwiększonych wydatków świątecznych. Czy mogą być jakieś korzyści wynikające z tej sytuacji? Tegoroczna inflacja może być dobrym pretekstem do refleksji nad tradycyjnym marnotrawieniem żywności. Bo nie da się ukryć, że w naszej części świata jest to niechlubny standard, co potwierdzają zgodnie niemal wszystkie dane statystyczne. A przecież łatwo przewidzieć, czym się skończy nagromadzenie łatwo psujących się produktów. Oczywiście nie będziemy w stanie ich zjeść w terminie przydatności do spożycia, więc lądują na śmietniku, co stało się naszą świąteczną tradycją. Całkiem niepotrzebnie. O ile nikt nie powinien być głodny podczas świąt, o tyle umiar w kupowaniu produktów spożywczych przed świętami jest jak najbardziej wskazany, nie tylko ze względu na inflację.

Źródło danych: Urząd Statystyczny w Gdańsku

Pomorski Ośrodek Badań Regionalnych – Referat Analiz i Opracowań Zbiorczych

Oceń