Together Magazyn » Styl życia » Jak przetrwać trudny czas

Jak przetrwać trudny czas

Co mówi do nas smutek i ból? Czyli jak przetrwać trudny czas

Na pewno spotykasz w życiu ludzi, którym się powodzi, którzy mogą powiedzieć, że złapali Pana Boga za nogi i z pełną odpowiedzialnością uważają się za szczęśliwych. A czy przyszło Ci do głowy, że oni też przechodzili przed trudne i smutne momenty w swoim życiu?

Utrata pracy, kogoś bliskiego, rozstanie z ukochaną osobą, choroba czy śmierć… Każdemu się to w życiu przydarza, ale sztuka życia polega na tym, jak wyprowadzić z przykrych zdarzeń swoją własną ścieżkę. Doświadczenia budują w nas wrażliwość i pokorę, ale także siłę, dojrzałość i zrozumienie życia, których nie można zdobyć w żaden inny sposób. Nie każdy rodzi się szczęśliwy i mądry, ale każdy może się takim stać.

Gdybyśmy nauczyli się traktować przykre zdarzenia jako dar od losu, który podaje nam w ten sposób rękę, żeby nas podnieść na wyższy poziom świadomości, na pewno patrzylibyśmy inaczej na sprawy, które mogą się obiektywnie wydawać tylko przykre. Nic nie jest samo w sobie dobre ani złe. Kwestia polega na tym, jakie korzyści Ty z tego wyciągniesz. Jeśli zapytasz siebie po bolesnym zdarzeniu, czy jesteś innym człowiekiem, będziesz mógł odpowiedzieć – „tak, jestem lepszy, szczęśliwszy, dojrzalszy”? Nie chodzi o uczenie się na własnych błędach, bo nie zawsze je popełniamy. Czasami nie mamy wpływu na pewne zdarzenia. Chodzi o to, żeby wyciągnąć naukę. Żeby usłyszeć, co życie chce nam powiedzieć i czym chce nas ubogacić…

Kiedy jesteśmy w smutku, nie potrafimy dostrzec niczego pozytywnego, nawet w nas samych. Czujemy się zagubieni, złamani i niezdolni do podjęcia jakichkolwiek budujących działań czy myśli. Oczywiście, mamy prawo przeżywać smutek, i tę prawdę też powinniśmy zaakceptować, ale on jest po to, żeby nam coś powiedzieć. Możesz pozwolić, żeby on Cię zniszczył, ale masz też możliwość, by spojrzeć na wyzwania, które stawia przed Tobą. A nic nie motywuje tak skutecznie do życia, do działania i do konstruktywnych zmian jak wyzwania. To, co wybierzesz należy do Ciebie. Zastanawiałeś się kiedyś, co mówi do nas smutek? I po co on jest? Zanim odpowiesz sobie na to pytanie, spójrz na pewne rzeczy z innego punktu widzenia

Ból jako część życia i miłości – pomoc w dojrzewaniu

Tak wielu z nas boi się samych siebie, to znaczy – obawiamy się prawdy, a najbardziej naszych uczuć. Mówimy o wielkich koncepcjach życia i miłości, ale chowamy się przed nimi na co dzień. Uciekamy przed naszymi najprawdziwszymi uczuciami. Bo prawdą jest, że życie i miłość potrafią skrzywdzić. Ból też coś mówi. On nie jest bezcelowy. Kiedy byliśmy dziećmi, nauczono nas czegoś przeciwnego – ból jest zły i należy go eliminować. Jak zatem obecnie możemy się zmierzyć z prawdziwym życiem i miłością, kiedy boimy się czuć to, co naprawdę czujemy? Czy potrafimy być ze sobą szczerzy? Otwarcie odpowiedz sobie na pytanie, co czujesz i dlaczego? Nie uciekajmy od bólu, nie próbujmy go zamiatać pod dywan. Tak samo potrzebujemy czuć ból jak każdego innego uczucia, w tym miłości. Ból ma za zadanie nas ocucić, obudzić z niewiedzy. Ból to uczucie, a uczucia są częścią nas. Dopiero zaakceptowanie go daje możliwość zmiany w życiu. Zmiany wewnętrznej, od której się wszystko zaczyna. Miałeś kiedyś wrażenie, że dopiero możesz poczuć, jak jesteś silny, kiedy bycie silnym to jedyny wybór, jaki masz? Wszystko zależy od tego jak znosisz wydarzenia, które nie idą po twojej myśli. W życiu jest czas na radość i czas na smutek. Nie bez przyczyny. Może warto zaakceptować taki stan rzeczy, żeby przyjrzeć się, co życie chce ci powiedzieć.

Nastawienie to połowa sukcesu

Pozwól sobie przeżyć smutek. Życie składa się z radości i bólu, nie może zawsze wyglądać różowo. Ale właśnie radość i smutek składają się na pełnię życia. Życie bez bólu nie jest pełne i niczego nas nie nauczy. Każde radosne wydarzenie będzie przeplecione smutnym, ponieważ gdyby życie składało się z samych szczęśliwych chwil, przestałyby być nadzwyczajne. Naszym celem w znajdowaniu szczęścia nie powinno być nieskazitelnie radosne życie, ale umiejętność wzrastania. Nie pozwól, żeby ból spowodowany jakimś zdarzeniem odebrał Ci nadzieję; smutek i negatywne myśli to nie jedyne przesłanie, które ból ma Ci do przekazania. Nie pozwól, żeby gorycz odebrała Ci słodycz życia, które ma smak.

A co ty na to, gdyby ktoś przyszedł i powiedział, że Twoje największe lęki naprawdę nie istnieją? Tak jak mówimy małym dzieciom, że nie ma duchów. No więc – Twoje największe lęki nie istnieją. Są tylko wytworem Twojej wyobraźni, więc po co dawać im posłuch? One wiążą Cię, krępują, uniemożliwiają działanie i zamykają drogę do oczekiwania przyjścia dobrego. Kiedy jest Ci smutno, nie masz siły, żeby zrobić krok na przód. Ale strach w tym wypadku wręcz przywiązuje Cię do ziemi. Odpowiedz sobie na pytanie, czego się boisz. Nie bój się, bo to są tylko twoje myśli. Wyrzuć je. Strach sam w sobie nie ma żadnej mocy. Ma ją tylko o tyle, o ile Twoje myśli mu ją dadzą. Jeśli chcesz mieć kontrolę nad swoim życiem, kontroluj swoje myśli. Jak zwalczyć strach? Spojrzyj mu w oczy – nazwij go. Odpowiedz sobie na pytanie – boję się. Czego? I dlaczego? Czy twój lęk jest uzasadniony? Odwaga wcale nie oznacza braku strachu, tylko umiejętność przezwyciężenia go.

Nie odnosisz czasem wrażenia, że największe dary, które otrzymałeś w życiu, przyszły drogą zupełnie nieoczekiwaną?

Czy jest ktoś, od kogo zależy twoje życie? Odpowiedź brzmi: nie. Nie dawaj zatem nikomu do tego prawa. Jeśli rozstałeś się z ukochaną osobą, pamiętaj, że Twoje życie nie zależy od tej osoby. Zanim się obejrzysz, spotkasz kogoś bardziej wartościowego, kiedy się najmniej tego spodziewasz. Straciłeś pracę? Wielu ludzi mówi, że gdyby nie musieli odejść z poprzedniej pracy, co wtedy wydawało im się katastrofą, to nigdy by się nie rozwinęli, nie założyliby własnej firmy czy nie poznali nowych możliwości. Zmiany są częścią życia i nie bójmy się ich.

Jak dojrzewamy? Jak ubogacamy się wewnętrznie? Poprzez doświadczenie, które właśnie daje nam trudny czas w życiu. Życie może wydawać nam się trudniejsze niż oczekiwaliśmy, ale to właśnie jego różnorodność i nieprzewidywalność, zarówno w radościach i smutkach sprawia, że ma ono smak. Oczekiwania… Można mieć marzenia, plany, ale w życiu zawsze warto zostawić margines nieprzewidywalności. Kiedy przestaniesz mieć oczekiwania, będziesz mógł brać zdarzenia takimi, jakie są naprawdę, a nie zawsze są one całkowicie złe, jak może nam się wydawać. Sztuka życia polega na umiejętnym radzeniu sobie w okolicznościach, które niekoniecznie są po naszej myśli. Potem znów zaświeci słońce i nagle się okaże, że to, co wydawało się złe, dało podkład do najciekawszych wydarzeń, które nigdy by się nie zdarzyły, gdyby nie wcześniejsze rozczarowanie. Podchodź do przykrych zdarzeń nie jak do porażek, tylko do stopni, po których wspinasz się w górę. Doświadczenie jest wartością, którą zdobywasz, kiedy Twoje plany wypełniają się niekoniecznie jak zamierzyłeś. Doświadczenie buduje Twoją siłę. Pozwól sobie na to. Zamień swoje bóle i lęki na mądrość, a nie na porażkę. Nie pozwól, żeby Ci coś odebrały, tylko by Cię ubogaciły. Z każdej sytuacji na pewno wyjdziesz o krok do przodu. Przede wszystkim musisz zaakceptować to, co się stało i przyjąć fakt, że doświadczenie, które teraz zbierzesz, zaprocentuje w przyszłych kolejach Twojego życia.

Nie próbuj na siłę zmieniać rzeczy, na które nie masz wpływu. Oczywiście, jeśli jesteś typem fightera, działaj, póki można. Ale czasami trzeba zrozumieć, że nie można. Wtedy jedyne, co możemy zrobić, to działać na własnym polu swoich emocji. One mówią do Ciebie, mówią – wyciągnij lekcję, zrozum, że każde zdarzenie w naszym życiu nas czegoś uczy, czy to radzić sobie z emocjami, czy odrzeć z fałszu lęki, czy spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy i coś zmienić. Tylko ty jesteś odpowiedzialny za swoje życie, a przecież nie chcesz, żeby rządził w nim ból i smutek. One są po to, żebyś następnym razem mógł powiedzieć sobie – jestem mądrzejszy o pewne doświadczenia i dzięki temu wiem, jak postąpić w danej sytuacji. Ceną szczęścia jest właśnie ta odpowiedzialność, która spoczywa tylko na Tobie. Tylko od Ciebie zależy, co zrobisz ze swoimi doświadczeniami. Tak jak ogień można użyć zarówno do ogrzania, jak i to spalenia, tak samo przykre zdarzenia mogą Cię nadłamać, ale i wzmocnić… Może trudno w to uwierzyć, ale można po czasie sobie powiedzieć – jak to dobrze, że stała się przykra rzecz. Znam dziewczynę, której zmarła matka, z którą czuła się bardzo blisko związana. Zabrakło czegoś w życiu, ale potem okazało się, że coś zyskała, że musiała dojrzeć. A to, co zrobiła ze swoim doświadczeniem zależało tylko od niej. Znam inną, którą porzucił ukochany. Na początku była rozpacz na granicy depresji. Potem napisała do niego list, że dziękuje, iż ją porzucił. Naprawdę. Potrafiła dostrzec po czasie, że poprzedni związek źle na nią działał i nawet się nie obejrzała, a poznała kogoś naprawdę wartościowego. Przy sprzątaniu, trzeba najpierw zrobić bałagan; tak samo w życiu – jeżeli ma się coś zmienić na lepsze, to na ogół początek nie będzie wydawał się łatwy.

Pamiętaj też, że jedyne, na czym powinieneś się skupić to teraźniejszość – nie przeszłość ani jakiś odległy punkt w przyszłości. Przeszłość się już nie zmieni, a móc wpływać na przyszłość można tylko teraz. Jesteś tu i teraz, świadomie. Jeśli skupisz się na czymś, co było, albo co ma być, przeoczysz chwilę obecną. Oczywiście, marzenia są potrzebne i dobre, ale nie kosztem Ciebie teraz.

Niektóre rzeczy potrzebują czasu. Dlaczego marzenia nie spełniają sie od razu? Ten czas też jest po coś, żeby się przygotować, żeby docenić. Daj sobie ten czas i przeżywaj go nie jak oczekiwanie na to, co ma nastąpić, tylko z pełną świadomością – jako sam czas dla siebie, ten moment w twoim życiu, który jest wartościowy i pełny. Bo on już nigdy nie wróci. Cierpliwość nie polega na czekaniu, ale na umiejętności konstruktywnego życia w czasie, który prowadzi cię do czegoś.

Pamiętaj też, że tak jak inni ludzie nie biorą odpowiedzialności za Twoje życie, tak samo nie powinieneś się oglądać na ich opinie. Każdy jest inny – ma swoje własne doświadczenia i cele. Porównywanie się z innymi jeszcze nikomu nie wyszło na dobre, bo każdy jest indywidualnym, jednostkowym cudem natury i każdy ma inną drogę. Także Twoja wartość nie zależy od opinii i postępowania osób trzecich, nawet bliskich – oni nigdy nie wezmą odpowiedzialności za Twoje życie. Sukcesem dla Ciebie jest to, co sam jako taki określasz, a nie, co sądzą inni.

I na koniec – wszystko mija, nawet Twoje kłopoty. Tego możesz być pewny. Ale zanim miną, wyciśnij z nich najwięcej korzyści dla siebie. Wyjdziesz z podniesioną głową i życie wcześniej niż myślisz przygotuje dla Ciebie niespodziankę, tym razem miłą.

Autor: Aurelia Has

4.3/5 – (10 głosów)