Together Magazyn » Aktualności » Choroby skóry wywołane przez słońce
Konsultacja u lekarza medycyny estetycznej

Choroby skóry wywołane przez słońce

Po długim okresie jesienno-zimowym wszyscy z niecierpliwością czekamy na słońce, zapominając o zagrożeniach, jakie może wywołać. Promienie słońca to nie tylko radość związana z ciepłem i ogólnym ożywieniem, ale i pewne przykrości. Niestety, wiosną i latem samopoczucie osób podatnych na schorzenia skórne może być dalekie od pozytywnego.

Promieniowanie ultrafioletowe

Promieniowanie ultrafioletowe pozostawia ślady na skórze. W najlepszym razie skóra, zmotywowana do produkcji melaniny, atrakcyjnie ciemnieje, w najgorszym zaś – reaguje patologicznie. Wachlarz tych ostatnich zmian jest całkiem pokaźny – od niegroźnego oparzenia słonecznego po nowotwór złośliwy.

Zarówno opaleniznę, jak i choroby skóry wywołuje promieniowanie docierające do ziemi z gorącego centrum naszej galaktyki. Słońce transmituje ultrafiolet (UV) w zakresie UVA, UVB i UVC. Przy czym UVB, odpowiedzialne za rumień i opaleniznę, a w dalszej kolejności – za nowotwory skórne, dociera do nas tylko częściowo, a UVC, pochłaniane przez atmosferę ziemską – wcale. Tylko najmniej szkodliwe z nich, UVA, trafia, na ziemię aż w 97%. Nadal jednak trzeba na nie uważać, ponieważ przenika przez szkło. W mniejszym stopniu przyczynia się do brązowienia skóry, prowokuje za to wszelkie reakcje fototoksyczne i fotoalergiczne.

Również trądzik pospolity może mieć swoje przyczyny w promieniowaniu słonecznym.

Oparzenia słoneczne

Oparzenia skórne są chyba najczęstszym i najbardziej oczywistym skutkiem ekspozycji na słońce. Zakres „szkód” zasadniczo zależy od typu skóry. Najbardziej narażone na oparzenia są osoby o jasnej karnacji. Szczególnie wrażliwa będzie także skóra niemowląt oraz małych dzieci. Powodem jest pigment, którego osoba z jasną skórą (albo bardzo młodą) posiada w ilości znacznie skromniejszej niż osoby obdarzone skórą ciemną. Długa ekspozycja na słońce nie pobudzi skórę do produkcji melaniny i nie przyspieszy opalania, a zwykle się kończy poparzeniem słonecznym.

Osutka świetlna

Osutka świetlna, czyli tzw. trądzik majorka (acne mallorca), to choroba skórna wywołana przez promieniowanie słoneczne. Powodem reakcji skóry natomiast jest nadwrażliwość mieszków włosowych na promieniowanie. Zaszkodzić mogą promienie UVA albo UVB, czasem oba rodzaje, przy czym należy pamiętać, że promienie UVA przenika przez szyby (uważajmy na czas spędzony w naświetlonym samochodzie!).

Wykwity występują na skórze odsłanianej, głownie na twarzy, szyi i dekolcie. Przypominają grudkowate, zrogowaciałe krostki, gęsto rozsiane, czerwone i trudne do usunięcia. Osutka świetlna nazywana jest także trądzikiem wiosennym – nie bez powodu. Wyprysk, który z klasycznym trądzikiem ma niewiele wspólnego, pojawia się już w okresie wczesnowiosennym, w ciągu pięciu dni od momentu pierwszego kontaktu ze słońcem. Choroba wycofuje się często latem, gdy skóra jest już „oswojona” ze słońcem.

Fotodermatozy egzogenne

Warto wymienić także reakcje organizmu nazywane fotodermatozami, które dzielimy na egzogenne (zewnątrzpochodne) i endogenne (wewnątrzpochodne). Fotodermatozy egzogenne to odczyny skórne powstałe w wyniku zetknięciu ze słońcem, ale dopiero po zastosowaniu substancji fototokstycznych albo fotoalergicznych. Należą do nich przede wszystkim leki, m.in. poszczególne substancje z grup: antybiotyków, środków przeciwgrzybiczych, psychotropowych, neurologicznych, przeciwcukrzycowych, przeciwnadciśnieniowych, przeciwalergicznych i antykoncepcyjnych.

Zestawienie promieni słonecznych z zewnątrzpochodnymi substancjami (np. kosmetykami), w których zawarte są substancje uczulające na światło, skutkuje pojawieniem się zmian zapalnych na skórze. Dochodzi do dotkliwych poparzeń, wystąpienia pęcherzy i bolesnych obrzęków. Zdarza się, że na skórze pozostają przez dłuższy czas przebarwienia albo zmiany przypominające liszaje.

Fotodermatoza endogenna – pelagra

Pelagra (pella agra – „szorstka skóra”), czyli tzw. rumień lombardzki, również związana jest z działaniem słońca, choć w tym przypadku pełni ono funkcję czynnika wywołującego schorzenie, którego realnym źródłem jest deficyt witamin z grupy B. Znaczenie ma głównie brak B3, nazywanej także niacyną albo witaminą PP (dosłownie: przeciwpelagryczną). Po kontakcie ze słońcem na skórze pojawiają się ostre stany zapalne w kolorze żywej czerwieni. Ponadto można zaobserwować obrzęki, rumienie, a niekiedy pęcherze.

Toczeń rumieniowaty

Dłuższa ekspozycja skóry na promienie UVA i UVB powoduje zaostrzenie tocznia rumieniowatego. Jest to schorzenie o charakterze immunologicznym, słońce zaś w znacznym stopniu prowokuje wystąpienie zmian ogniskowych na skórze. U osób cierpiących na tocznia widać specyficzny rumień przypominający kształtem motyla. W przypadku odczynu skórnego (istnieje także odmiana tocznia, który zajmuje organy wewnętrzne) rozlany jest on na twarzy, w okolicach nosa i policzków.

Czerniak

To najpoważniejsza z chorób, w której genezie słońce ma niebagatelne znaczenie. W grupie szczególnego ryzyka zachorowania na czerniaka są osoby o słabej tolerancji na promieniowanie słoneczne (o niewielkiej zdolności do opalania), tj. jasnowłose oraz rude, posiadające na ciele liczne zmiany pigmentacyjne – piegi oraz inne zmiany o atypowym wyglądzie. Zwiększona podatność występuje także u osób, które w przeszłości doznały cięższych poparzeń. Istotne są też czynniki genetyczne (obecność tego nowotworu w rodzinie).

Profilaktyka nie boli

W przeciwieństwie do poparzonej skóry, profilaktyka nie boli. Aby zapobiec przykrym konsekwencjom naświetlania, należy zachować umiar w korzystaniu z dobrodziejstw słonecznej pogody. W naszym klimacie może być to, niestety, niełatwe

Tekst: Marta Horbal

Oceń